Szukaj na tym blogu

wtorek, 4 grudnia 2012

MINĘŁA 14 PIĘTNASTA PRZEMIJA...



No tak poniedziałek, skończyła się przedostatnia kolejka.
W niedzielę były mecze

Lechia-KGHM 2-2
Nim mecz się zaczął , patrząc na murawę niedawno zmienioną na mecz z Urugwajem, pomyślałem :
ciekawe jak będzie wyglądać w 1 kolejce „wiosennej”, 23 ;lutego 2013 roku.
Druga myśl: ciekawe, że w Poznaniu nie zmieniano murawy od Euro i jakoś ( mimo wszystkich „klęsk” jakie wcześniej jej się przydarzały: zacienienie, drenaż, zawilgocenie, zagrzybienie, brak przewiewu a na koniec „nie wiadomo jaka ma być grubość darni”) to ta położona w maju jakoś „dała rady”.
Dlaczego? Ciekawe pytanie. Skoro wcześniej wymieniano trawę 4 razy do roku.
Pytanie o murawę w Gdańsku podobne. Ciekawe jak długo wytrzyma.
Na razie to jest „bajeczka” i warunki do grania są ekstra. Przyznam, że  mecz nawet nie znudził. Niby więcej obiecywałem sobie po Pawłowskim, ale Traore mnie nie zawiódł. Jak zwykle bardzo „mobilny” wspierany do tego przez dobrze grającego Deleu.
Dwie bramki w pierwszej połowie, choć i później nie zabrakło takich „prawdziwie piłkarskich” szybkich akcji. Gracze próbowali często szybko podawać, NAWET z pierwszej piłki. Właśnie takie zagrania powodowały największe zamieszanie  w szeregach rywali. Najważniejsze, że padły 4 bramki. Najważniejsze że Lechia NIE WYGRAŁA!

Legia-Ruch 3-0
Pisać za wiele nie będę, bo Legia była po prostu lepsza. Kosecki jest w wysokiej formie. Piszę tp choć za tym graczem nie przepadam. Należy się jednak uznanie jak zawodnik strzela 2 bramki i ma asystę!  Taki Kosecki ma pewne powołanie na obóz Kadry PZPN.

Ostatni mecz Piast-Polonia 1-1
 Przekornie postawiłem na remis. Nic nie wskazywało, że trafię.
To Polonia była lepsza piłkarsko. Zaskoczył mnie brak (od pierwszej minuty) na boisku Wszołka.  Oczywiście trzymałem kciuki za Piastem, bo szanuję i uznaję klasę trenera Brosza. Do tego nie byłoby najlepiej gdyby Polonia wygrała. Uciekłaby Lechowi. Wiem to głupie pisanie, bo trzeba na boisku udowodnić swoją „siłę” a nie bawić się kalkulatorem licząc że „mecze nam wygrają inni”.
Jak zwał tak zwał remis niespodziewany. Może nie taki jak ten Jagi z PGE ale „stawiano raczej na Polonię. Piast grał bardzo prosty futbol licząc na niezłych napastników (Jurado i …..).
Szczególnie ten drugi „dawał się we znaki” „warszawiakom”. I nie zmieni tego fakt że bramka dla Piasta padła gdy już go na boisku nie było ( w 87 minucie). Piast , można powiedzieć zrobił to czego nie robi Lech u siebie, czyli „wydarł” bramkę nie będąc wcale zespołem lepszym. Najlepszy  na boisku był Dwaliszwili pokazujący dobrą dyspozycję piłkarską (i strzelił bramkę do tego). Nieco widoczny był brak Teodorczyka (bodajże kontuzja).

Komentatorzy „barwni”, szczególnie lubiany przeze mnie Mirek Szymkowiak
--piłka płynęła po murawie
-- Dwaliszwili najbardziej był widoczny na tle pierwszej połowy
-- nadepnął go w końcówce ( brrrrr, musiało boleć… He He)
--szybko wykonali ten faul gospodarze
--na szczęście w piłce nożnej mamy dwie połowySUPEEER!
--coraz lepiej Podgórskiemu wychodzą stałe fragmenty ( no ciekawe, ciekawe)

Można już sumować.

Jak w tabeli Ekstraszmacianki, niewiele w tabeli typerskiej „drgnęło”.
Marcin szedł na początku „jak przeciąg”, niewiele mu brakowało do b. dobrego rezultatu ( to jest co najmniej 6 pkt). Najwyraźniej niekiepski „numer” wycięła  mu jego Wisła Kraków. Nie był osamotniony w tej kolejce bo podobne „jaja” ze swoich kiboli sobie urządził Lech, że o Jadze i Polonii nie wspomnę.
Myślę, że możemy spokojnie napisać „ jaki mistrz Polski? I dlaczego to jest Legia”. Ścigające ją „ogary” jakby miały „zadyszkę”  i trudno sobie wyobrazić, że Legia może „pogubić punkty”. Tym bardziej , że ponoć ma do niej „doszlusować” zimą  Abdourazack Traore (ponoć!).
Na wiosnę Legia gra  u siebie, na Łazienkowskiej ( gdzie nie zwykła przegrywać) z :: Górnikiem, Lechem, Śląskiem, KGHMem,  Lechią czyli jedynymi drużynami mogącymi jej „namieszać”. Wyjeżdża „za miedzę” do Polonii Warszawa. Idealny układ gier. Tylko „haratac w gałę” i lać klientów , aż miło. Jej wyjazdowego meczu, w Krakowie ( „na Wisłę”) nie mogę jakoś (sorry Marcin) rozpatrywać jako „wielkiej trudności”. Tym bardziej, że pewnie ( w ramach wielkiego prania)  odejdzie Melikson, a i los innych „obciążających fundusz płac graczy” wydaje mi się niepewny.

Do rzeczy Chłopy 

1.solokks = 51+3=54                                                                                                                                

2.Mefju = 43+2=45                                                                                                   

2.Waldas= 42+3=45                                                                                                  

3.Marcin =37+5=42                                                                                 

4.Goal =34+3=37                                                        

5.piotrxxx =33+3=36                                                

6.Pablo =23+1=24           


1 komentarz:

  1. Anonimowy04:18:00

    Witaj Waldek.
    Wkleję wcześniej typy na pożegnalną kolejkę, bo później mogę już nie mieć siły...

    Ruch-Jagiellonia 2
    Śląsk-Legia 1
    Bełchatów-Piast 1
    Zagłębie - Wisła 2
    Górnik - Lechia X
    Podbeskidzie - Widzew 1
    Korona-Lech 2
    Polonia-Pogoń 1

    Pozdr. M>

    OdpowiedzUsuń