Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 grudnia 2012

MIJA PIŁKARSKI ROK Z LECHEM cz.1



W tym roku, w lutym 2012, delikatnie wkurwiony problematami z wpisami, edycją blogu na portalu Interii (a miałem tam, na blogu prowadzonym od grudnia 2010 do lutego 2012, już paru czytelników i niemal 10 000 wejśc) przeniosłem się na blog Yahoo.
Koniec roku więc  postanowiłem  przypomnieć z „czym startowaliśmy” w rok 2012. Fajnie kiedy czyta się pewne kwestie.

1.     Rumak obejmuje 1 drużynę Lecha
            (2 wpisy na forum lechpoznan.net)

crossfaderx | 2012-02-27 16:27
Nie jest dobrze!Rumak wkopałeś się po uszy bo masz przed sobą debiut w cholernie trudnej branży. Trener musi teraz sprzedać pare płaskich piłkarzom. Czy dasz radę? ..masz ok 1,5m wzrostu i wątpliwy posłuch u piłkarzy. Życzę Ci chłopie żebyś po sezonie mógł podejść zwycięski do trybun i pokazać mi "gdzie się zgina dziób pingwina".


wildecki | 2012-02-27 21:03
Panowie.. Pań brak .. Trzymam kciuki za Rumaka. Niestety pamięć i ostatnie wydarzenia (tak z 5 lat w tył) podpowiadają, że bardzo rzadko ASYSTENT TRENERA obejmując stanowisko opuszczone przez bossa dał radę.Ponoć wyjątek potwierdza regułę i stąd te trzymane kciuki. Myślę, że Zarząd to wie i gdzieś po cichu już szykuje jakieś "skręty". Może dopiero w maju, ale pewnie tak jest. Bo wraz z każdym mijającym dniem (licząc do końca ligi) ponowne zmiany stają się abstrakcyjne i lepiej rzucać kościami niż prowadzić jakąś przemyślaną pracę. Na teraz Rumak, a w maju nowy trener ( to tak na 75%). Przyjmując taki tok myślenia, a na to wskazują fakty i to co napisałem o "losie" awansowanych asystentów (los ten na bank podzieli Moskal!) to Rumak ma TYLKO nieco więcej niż 2 miechy pracy.Strasznie mało by dokonać cudu. Przyznacie.
Pozostaje się modlić, trzymać kciuki, pluć przez ramię, zakopać na cmentarzu zdechłego kota itp. A jak się uda mówić "MIAŁ CHŁOP SZCZĘŚCIE".


I faktycznie. Niewielu jest (teraz) kiboli którzy przyznają że Rumak wykonał kawałek dobrej trenerskiej roboty, do tego „ciągnąc zmiany”. 
Mówi się (jak napisałem w lutym 2012) …. MIAŁ FACET KUPĘ SZCZĘŚCIA.


2.     Lutowe, 2012, spotkanie kiboli z Zarządem (Rutkowski P. i Klimczak)
  
- - Bakero został bo nasi piłkarze poprawili wydolność , posiadanie piłki i ogólnie według Amisco wychodzi że nasz szarlatan zrobił postępy, ale jak nie bedzie miał wyników w tej rundzie to w końcu daj Boże wyleci (tłumaczenie sie z decyzji o zostawieniu Hiszpana było chyba najbardziej żałosną częścią spotkania)

-- - jest restrukturyzacja i przewietrzenie kadry podobno jest planowe

-- - problemy finansowe biorą się głównie z małej sprzedaży biletów , gorszych umów transmisyjnych

--  - w tej rundzie bedą konkrety dotyczące meczów pożegnalnych Reissa i Bosego

-- Z tego co wyraźnie padło, nie ma już mowy o "budowaniu", bo rok z kawałkiem to wystarczająco dużo. To ważna deklaracja, bowiem w przypadku braku pucharów klub znajdzie się w ciężkiej sytuacji finansowej - wiadomo.

-- jak się nie uda na wiosnę to - totalne wietrzenie szatni i, co jak przyznał prezes Klimczak, półtora roku budowy nowej drużyny na nowych zasadach i bez Bakera.



4.     Liczyłem wydatki na 10 dniowy obóż w Hiszpanii (tam gdzie jadą w lutym 2013 lechici-Estapona).

Wyszło mi że na 10 dni, wydanych zostanie 180 000 euro. To tak by sobie wyrobić pogląd na temat kosztów.
Jak kto chce może sobie przypomnieć wpis TUTAJ http://waldas135.blog.interia.pl/?id=2201437

5.     I na koniec – temat ewentualnych transferów i ocena co z tego wyszło ( z tych przymierzanych również w lecie 2011).

Podaję tylko nazwiska „przymierzanych” piłkarzy i moich „faworytów”.
Jak wyszło.. generalnie większość tych transferów byłaby totalną pomyłką.

Przypominam nazwiska tych co się „kręcili” koło Lecha : Radzewicz, Bonin, Traore ( ten z KGHM), Olszar, Sernas, Małkowski.
Byłem za tym by brać Nakoulmę (i nie pomyliłem się) oraz Grzelczaka ( pomyliłem się). Czekałem na powrót Ratajczaka z Grudziądza ( i tu zawód). Żałowałem że puszczono Wojciecha Gollę ( na razie nie pokazuje w Pogoni nic wielkiego).

Minął rok, spotykamy się na nowym blogu. Lech ulega „przepoczwarzeniu”
I tu chciałbym jako dodatek podać skład Lecha na mecze :

Z Austrią – (jesień,październik, 2008,Poznań)-
Kotor-Wilk, Arboleda,Tanewski,Wojtkowiak-Peszko, Muraś,Stilić,Injać-Rengifo,Lewy

                                        


Z Juve- (jesień wrzesień 2010, Turyn)-
Kotor-Wojtkowiak, Djuka,Arboleda,Henriquez-Injać,Kriviec,Kikut,Peszko-Stilić-Rudniew


                                  


Z Koroną (jak to brzmi w porównaniu z poprzednio podanymi meczami…). Kotor (!!!)- Kędziora,Wołąkiewicz,Djuka, Henry-Bereś, Drewniak, Muraś, Linetty-Tonew-Slusorz.

Ci którzy mają „wąty” co do obecnego trenera.. proponuję porównać składy (Smudy,Zielińskiego) i potem dopiero pisać głupoty.

Jedna rzecz pewna : Lech w tym roku przechodzi (jako drużyna) BARDZO głęboką przemianę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz