Szukaj na tym blogu

czwartek, 23 kwietnia 2020

Kontynuacja z dnia wczorajszego, cudu - zamieniam wino w wodę

Coraz więcej w piłce JuTuba, coraz mniej po prostu... piłki nożnej i logicznej matematycznej rzeczywistości.
Kwitnie "oszukaństwo i udawactwo" ,a kluby na chama usiłują udawać ,że grają dla... kiboli... którzy przecież nie mogą być na trybunach. I śmiać mi się chce z tego jak z tych debilnych filmików na Tubie ( których nie oglądam, a którymi chrzczą mój telefon znajomi).

Na początek  to  - sport.tv.pl --- "Z meczu na mecz na stadionie pojawia się coraz mniej kibiców. Sposób na zapełnienie trybun znalazły władze Dynama Brześć.
Kibice z całego świata mogą wykupywać wirtualne bilety. W zamian na trybunach pojawią się... manekiny z ich wydrukowanymi twarzami. Manekiny pojawiły się już na trybunach podczas środowego meczu Dynama z Szachtiorem Soligorsk.
Wśród nietypowych fanów można było zobaczyć twarze fanów z m.in. Rosji, Iranu i Wielkiej Brytanii. "Nasi fani z całego świata wydają się szczęśliwi. Dzięki za wasze wsparcie" – napisał klub na Twitterze.
Każdy może zasiąść na trybunach już 12 kwietnia podczas meczu Dynama z FC Isloch."

Już widzę oczami wyobrażni - na stadionie na Bułgarskiej w nadchodzącym meczu Kolejorz- Zległa .... 30 000 kiboli "papierzanych" Kolejorza i na trybunie "gości" 5 00 "przyjezdnych" .I "wyznaczonych pracowników klubu poznańskiego" odpalających tradycyjne petardy i race oraz rozwieszających banery, by... sędzia Gil mógł tradycyjnie przerwać mecz!
Strach jedynie rzucać petardy, by się "kibole nie zjarali".... he he he he.

Pikuś to ,gdy czyta się że UEFA to ma dopiero problem bo im bejmy nie wpływają . "A cytując za  filmem Seksmisja " a miało być tak pięknie, miały być wywiady (czytaj-bejmy)". A tu dupa.
Tym bardziej że wyłamała się już liga belgijska , a i Holendrzy  ( tfu... Niderlandczycy)

"Piłka Nożna" -Środa, 22 Kwiecień 2020 09:06
Rywalizacja sportowa w Holandii została zawieszona do września! Taką decyzję podjął lokalny rząd, co w praktyce oznacza, że nie ma już aktualnie żadnych szans na to, by udało się dokończyć zmagania w ramach Eredivisie."

A przecież niedawno UEFA zagroziła ( he he he he) że urwie łeb tym co nie dograją sezonu i ci mogą zapomnieć o LE i LM. Czyli , jeśli będzie jakaś tam konsekwencja.. pożegnajmy się z Ajaxem, Feyenordem, PSV i FC Brugge, Gent.
Ciekawe co dalej  z tym tematem.

No i na koniec nieco konkretów  w rodzaju " jak TO SIĘ ROBI  teraz - za Przeglądem Sportowym" :
"W trakcie zajęć obiekty będą podzielone na strefy,a wszyscy będą mieli obowiązek noszenia masek i rękawiczek przez trenerów oraz pracowników klubu.
Specyficzne zasady obejmą jednak przede wszystkim starcia ligowe."Rozważane jest wprowadzenie dwóch dodatkowych zmian nazwanych sanitarnymi, ale tylko w pierwszych pięciu meczach po wznowienu rozgrywek –
ma to pozwolić uniknąć kontuzji.
Sędziowie będą zarządzali dwie 5-minutowe przerwy (w 30. i 75. minucie) przeznaczone na dezynfekcję. Na stadionie będzie mogła przebywać ograniczona liczba osób.
Wszystkie będą pracować w przyłbicach i rękawiczkach, a wcześniej przejdą odpowiednie szkolenie" – można przeczytać w "PS".

Szczególnie przemawia mi do wyobrażni ( miałem zajęcia z odkażania czołgów w woju, w ubraniach gumowych i maskach przeciwgazowych) akapit " Sędziowie będą zarządzali dwie 5-minutowe przerwy (w 30. i 75. minucie) przeznaczone na dezynfekcję".
Już mi się włączają obrazki z filmów sci-fi o zarazie, zombie, apokalipsie i takie tam.

Że nie wspomnę o kosztach całej tej "operacji" które będzie ponosić (???) klub. Który to nie będzie miał wpływów z dnia meczu!

 A podliczyli to bezlitośnie konkretni Niemcy - za Bildem - "Jak podała gazeta "Bild", powołując się na powstały na polecenie władz niemieckiej ligi (DFL) dokument, sezon miałby trwać jeszcze 10 tygodni. W tym czasie byłaby potrzeba wykonania w klubach, w tym u piłkarzy, ok. 21,6 tys. testów na zakażenie koronawirusem. Liga chce być jednak zabezpieczona i ma zamówić ich 25 tys.
Jeden taki test kosztuje między 60 a 150 euro.
Każdy klub ma zostać przypisany do innego laboratorium na terenie Niemiec. Cały koszt takiej operacji obliczono na 2,5 mln euro.".

To są TYLKO TESTY.
Czyli dogrywając tylko 9 kolejek 1 Bundesligi wydadzą ok 11,25 mln złotych.
W Polsce będzie to niby--- 4+7 = 11 kolejek zatem liga wyda (???) min 13,75 mln złotych .
Kto to sfinansuje ( a to będzie tylko mała częśc wydatków przy meczach bez kiboli) skoro po DOKOŃCZONYCH rozgrywkach kluby mogą spodziewać się "zaledwie"




No zakrawa mi to na  "cud z zamianą wody w wino", a może  będzie inaczej czyli "zamiana wino w wodę?"..
I matematyka spokojne może iść spać gdy zaczynamy myśleć o "dograniu sezonu".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz