Szukaj na tym blogu

środa, 20 czerwca 2018

MAMY MISTRZA

Sukces to sukces.
Nie ma mniejszych czy większych sukcesów. Każdy sukces bezcenny.

Każdy medal wiszący w gablotce przypomina "stare dobre czasu". Wiem wiem... bejmy najważniejsze, ale przecież nie każdy młody piłkarz będący w drużynie CLJ Lecha będzie zawodowym piłkarzem.

Czasami  chłopak rezygnuje nie bo musi, ale dlatego że ma inne (lepsze) opcje w swoim życiu.
Czasmai też kontuzja "kładzie spodziewaną karierę" i po prostu trzeba się z "poważną piłką" pożegnać.

Często myślę o tej "srebrnej drużynie olimpijskiej" trenera Wójcika (Polska: Aleksander Kłak - Marcin Jałocha (55. Piotr Świerczewski), Tomasz Łapiński, Tomasz Wałdoch, Marek Koźmiński - Ryszard Staniek, Dariusz Gęsior, Jerzy Brzęczek, Andrzej Kobylański - Andrzej Juskowiak, Wojciech Kowalczyk. ) z której tak naprawdę "wyszło" niewielu super graczy. A wydawałoby się że zawojują świat.

Jak zwał tak zwał to jednak i takiemu Stańkowi pozostał medal, pamiątka sukcesu.

I ta drużyna


 może sobie powiedzieć.... coś ugraliśmy, jesteśmy Mistrzem Polski.
Bo tak naprawdę to ten medal będzie i za kilka lat dla tych chłopaków ważny.

Co ważne Lech miał kontrolę nad wydarzeniami na boisku, po prostu grał LEPIEJ w piłkę od rywali i wynik 2-0 w całej rozciągłości pokazuje kto był lepszy.
Patrząc na obie drużyny cieszyłem się że "mięśnie, kilogramy i centymetry oraz daty urodzenia" nie grają.
Bo lechici byli mniejsi, młodsi , mniej "napakowani" ( Choćby taki Norkowski, jeden z najlepszych graczy Lecha w decydujących meczach CLJ, chłopak na krzywych piłkarskich girach, z "zapadniętą klatą", a kierujący grą, jej tempem aż miło patrzyć . Choćby taki Zimmer- mniej znany przed tymi finałami od Skórasia, Sobola,Tupaja,Norkowskiego, Pleśnierowicza- a to przecież reprezentanci u-PZPNu, a będący LEWYM obrońcą nie do przejścia dla rywali i bardzo chwalonym przez komentatorów  meczów półfinałowych i finałowych).

Ja do tzw "żelaznego składu" (patrz wyżej) dodałbym Karbownika, Maćkowiaka, Andrzejewskiego no i bardzo zdolnego napastnika - Szymczaka.
A tak nawiasem oprócz wymienianych to dzisiaj super mecz zagrał mniej znany Bartkowiak. Bardzo przytomnie i konstruktywnie grający środkowy pomocnik.



Coraz ciekawiej zapowiadają się dalsze losy Huberta Sobola ( pisałem o nim już we wrześniu 2016 roku) . Gość jest klasycznym killerem ( ustrzelił 24 bramki w CLJS , a przecież grywał w tym sezonie też już w rezerwach Lecha!). Ciekawiej tym bardziej że ponoć bierze go do pierwszej drużyny Djurdjević!



A tak przy okazji plotek to "ponoć" Skóraś ma iść na wypożyczenie ( sez 2018/2019) do już pierwszoligowej Termalicy.

A tu ściąga ( z oficjalnej strony Lecha...dzięki)  http://www.lechpoznan.pl/aktualnosci,2,mistrzowski-zespol-juniorow-starszych,30901.html  o graczach z tej mistrzowskiej drużyny


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz