Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 września 2017

GRA SIĘ TOCZY są niespodziewajki

Nie piszę ale oglądam Ekstraklasę, no bo jak inaczej.

Zatem:

- zaskoczenie gdy z 2-0 dla "miedziowych " robi się  2-2. A już chciałem napisać że dobrze tak płocczanom że wywalili trenera Kaczmarka ( ponoć zrobił to Furman ze swoją ekipą) i zatrudnili najbardziej "miękkiego robionym" trenera czyli Brzęczka ( przypominam, słaby z Lechią, przegrał awans z GKS Katowice i teraz jego Orlen nie pokazuje NIC ). Dalej tak uważam, że dla takiego koncernu wstyd że wzięli takiego "trenerskiego zbuka". Udało się, zremisowali, zobaczymy co dalej

-- mecz Arki to niesamowity strzał Małeckiego. Czegoś takiego dawno nie widziałem. Ale jak to Wisła, dobre złego początki i "im dalej w las" tym krakusy grali coraz słabiej, a Arka rozegrała najlepszy mecz w sezonie ( dotychczas). Powala ilość fauli arkowców ( 24). Nie oszczędzali rywala wywalając go gdy było ryzyko na boisku. Całe szczęście, że taki sposób gry nie trafił na Lecha.
Niesamowity "kurdupel" Siemaszko strzelił znowu gola głową zaprzeczając ( jak i Pich i dawno temu Frankowski) że do strzelania goli głową trzeba mieć nie mniej niż 1,90 wzrostu. Zresztą to nie pierwszy jego gol strzelony głową gdy obok siebie ma "środkowych drągali" ( i Lechowi tak strzelił w finale PP).
Mecz bardzo fajnie się oglądało co było dla mnie zaskoczeniem , bo przugotowałem się na "wyłącznie walka,walka". A przecież drugi gol Arki ( Sambea) to był "spory kawał dobrej europejskiej piłki".


-- w przerwie między meczami ( mecz o 14:45 sobota) oglądałem mecz 1 ligi, Łęczna-Podbeskidzie. Mecz "do zapomnienia" i nie tylko dlsatego, że wynik typu "mydło" - remis 0-0. Emocji prawie wcale.
Tomczyk grał cały mecz i był wymieniony w czasie transmisji przez komentatorów ze 3-4 razy. No cóż, po porostu biegał i biegał a prawie wcale nie podawano mu piłek ( szły do Iljewa- tak ten który grał onegdaj w Płocku).
Obie drużyny słabe i szanse na awans do Extra praktycznie zerowe ( jak będą tak grali). Szkoda że z Bielska Białej odszedł trener Jan Kocian ( niby na stronie oficjalnej góralijeszcze dalej jest, ale jako trenera komentatorzy wymieniali Adama Noconia). Jakiś straszny bardak jest na teraz w Podbeskidziu.

--  Korona potwierdziła, że jest lepsza ( i to o wiele) niż jej wyniki. Dzisiejszy mecz powinni na sporym luziku wygrać ze 4-0. Sam Możdżu powiniem strzelić 3 bramki. Koroniarze tragicznie marnowali swoje 3oo% okazje bramkowe ! I wreszcie strzelili i jak najbardziej "sprawiedliwie wygrali". To ciekawa drużyna i mecz nimi Lecha w Poznaniu nie będzie "spacerkiem"

-- No i Śląsk który ma szczuplutką kadrę, ale ich pierwsza 11-tka mi imponuje ( Madej,Celeban,Wrąbel,Pawelec,Riera,Robak,Vacek ! Piech,Pich - te nazwiska to są DUŻE LIGOWE nazwiska). Ja tam dalej żałuję odejśćia Robaka, bo to dobry napastnik i tyle. Gytkjaer+Robak i Lech mógłby się pytać rywali ile chcą bramek dostać "w papę".
Leegia za to to jest dziwna sprawa. Przeciętna drużyna, z wieloma kontuzjowanymi graczami a przecież w czubie tabeli. Ja tam jakoś nie widzę "gwiazd" na warszawskim firnamencie. No może Sadiku ( w końcu to reprezentant Albanii, całkiem niezłej reprezentacji). Reszta to po prostu "ligowa szara breja". A jednak... są w czołówce. Czyli wniosek prosty - ta liga cienka jak dupa węża.

Znowu usłyszałem coś co mnie wkurwiło. 
Jak to "legijni komentatorzy" z Canal+ których  ZAWODEM jest komentowanie meczów ( więc powinni posiadać minimum wiedzy o lidze) tworzą "legijną historię". Co mnie tak wkurzyło?
To cytuję : " czekaliśmy na młodego zawodnika wyszkolonego w Akademii Legii" a było to o... Jarosłaiwe Niezgodzie.
Niby gracz Legii... ale... Niezgoda (21 lat) wcześniej, OSIEM sezonów był w Wiśle  Płock (powtarzam - OSIEM!) , STAMTĄD przyszedł do Legii w której zagrał JEDEN sezon w rezerwach, potem cały sezon w Ruchu, dopiero teraz jest w kadrze Ległej.
Zresztą co jak się wk...m skoro i Bielik był ( wg komentatorów) wychowankie.... Ległej .
Jednak sorry, wymagam od fachowca- fachowości ! A nie "tworzenia  wirtualnej rzeczywistości w kolorze militarnym".

Co do meczu.
Wygrali LEPSI i tyle ,i pokazali to co widać ( tylko nie dla Canal+) że "hegemonka" to pic na wodę i fotomontaż.


--- Cracovia ma następny słaby sezon.A słabe sezony to u nich tradycja niejako. Z Jagiellonią byli gorsi i niby przegrali w ostatnim momencie, ale to Jaga była piłkarsko lepsza. Remis może i sprawiedliwy i to sukces "pasów".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz