Szukaj na tym blogu

niedziela, 27 września 2015

BIEGAMY, BIEGAMY

To powinien być dyżurny okrzyk na treningu Lecha.
Pamiętam jak (już) Rumak w czasie "przebieżki" graczy w czasie meczu sparringowego krzyczał " co jest kurwa, biegać, na urlopach jesteście?".

W lidze drużyny biegające mają się nieżle ,albo mają się bardzo dobrze.
Piast (najlepszy przykład), Zagłębie Lubin, teraz Lechia, Legia, Jagiellonia, Cracovia to drużyny ( mówię o tzw dziesieju) wybiegane potrafiące "robić tłok" i uprzykrzać przeciwnikowi życie, a do tego starające się grać SZYBKO PIŁKĄ i jak najwięcej do przodu.

Z przyjemnością patrzy się jak Piast prowadząc na wyjeżdzie dalej gra do przodu , nie na pałę,  starając się ( i mając okazje!) by strzelać NASTĘPNE bramki mimo ,że przecież mecz na wyjeżdzie i już mają to swoje 1-2. Do tego Śląsk gra  W PIŁKĘ i tej "piłki w piłce" naprawdę sporo.
Zresztą jak i w dzisiejszym meczu Lechia-Zagłębie Lubin.
Wiecie, że mam niekoniecznie miły stosunek do Lechii, ale w 2 połowie pokazała sporo dobrej piłki strzelając 3 bramki ( a przecież "szybko stracona  bramka powinna podciąć im skrzydła).

Tu zacytuję kilka zdań z książki o Hubercie Wagnerze "Kat" , tu przy okazji filmik o Wagnerze  ( jak kto chce se odpalić)  http://sport.tvp.pl/5589600/siatkowka/wideo/kat-film-o-hubercie-wagnerze
No to jedziemy z cytatami:
" "Mecz się nam nie ułożył" - to obłędnie popularna fraza ze słownika trenerstwa polskiego usprawiedliwiająca niepowodzenie niepomyślnym obrotem spraw, zwłaszcza na początku gry. Słychać w niej bezradne westchnienie, że nie wszystko zależy od nas - mecz się "układa" niezależnie od niczyjej woli - a także wiarę, że jeśli los nie sprzyja, nie sposób go przezwyciężyć. Elegia skazanych na klęskę. Tymczasem heretyk Wagner wierzył, że urodził się po to, by zwyciężać.

Czy to samo można powiedzieć o Skorży? Ot takie pytanie...

I drugi cytat : " "Jeśli jest zbyt dobrze... to jest źle. Jeśli trener mówi przed ważnym meczem, że w drużynie panuje wspaniała atmosfera, wiem, że rywale skopią im tyłek". "
 Pamiętacie ile razy klepano o Lechu, nawet na początku tego sezonu w ten sposób  - o "dobrym klimacie w szatni'?

Wróćmy do meczu Lechia-KGHM.
Po 1 połowie lepsza drużyna z Lubina i... 2 połowa to przewaga (bramkowa też!) lechistów.
Trener musiał tak niekiepsko obsobaczyć towarzystwo, że wzięli się KONKRETNIE do roboty. Zresztą trener z Niemiec, zresztą ten co posadził  Milę na ławce ( nie wstał) i który przetrzymał na ławce do 74' Sławola Peszko.
Wyszło dobrze, Kuświk strzelił 2 bramki ( 1 z karniaka którego faktycznie nie było).
Powiem to czego od DAWNA nie mówiłem, podobała mi się ( w 2 połowie) Lechia  !

Kometatorzy:
---  Janus wygląda trochę inaczej niż w pierwszej połowie
---  Kuświk sygnalizuje że już jest zmęczony ( 75 minuta meczu!)




1 komentarz:

  1. GoalDifference15:04:00

    Jakoś nikt nie nazwał podania do Maka (Big Maka) na 3:1... CENTROSTRZAŁEM.
    PS... tylko odwrotnie jak z Sokołowskim ;-)
    De facto: podanie było ewidentne, choć komentatorzy jak zwykle widzieli inaczej, no ale...
    dzięki temu powstał ten artykuł :-)
    P-KoL

    OdpowiedzUsuń