Szukaj na tym blogu

wtorek, 16 czerwca 2015

NARODOWY SEZON OGÓRKOWY - Z GRECKIM SEREM

PZPN-Grecki GZPN (ha ha)

Oglądam i tak sobie myślę.
Kiedyś, no może tak półtora roku temu kiedy był podobny mecz to komentatorzy "srali" że "znakomity przeciwnik" że " przecież NASI niezgrani" że " sporo młodych graczy".
A teraz jak za dotknięciem różdżki czarnoksięskiej oczekiwania ( od praktycznie 2 składu) zwycięstwa ( najlepiej kilkoma bramkami) z Grekami.
Zmiana optyki niesamowita.
Wręcz ciśnienie jakby nagle PZPN był conajmniej niemieckim NZPN-em.

Coś się zmieniło i to widać , słychać i czuć.
Gracze grają agresywniej, są okazje podbramkowe, zdarzają się akcje takie że aż chce się oglądać powtórki (niestety tylko w 1 połówce).
I między tym wszystkim "nasz Karol".
Podobnie jak w Lechu trudno go dostrzec, robi swoje, ma swoje straty ale i odbiory.
Pewnie wiecej można byłoby powiedzieć "z poziomu murawy".
Ciekawe jak "zapunktuje" u narodowego selekcjonera.
Nie zapunktuje za bardzo , bo "spadł z boiska " na początku 2 połowy.

Mecz kończy się w kategorii "taki sobie", taki jak końcowy  bezbramkowy remis.
Taki dokładnie jak "bezbarwna publika w Gdańsku".
Która pod koniec meczu "gwizdami motywuje naszych chłopaków".
Zresztą ta "bezbarwność" jakoś mnie nie zaskakuje.To w "januszowym Gdańsku" taka świecka tradycja.

Osobny temat to (tradycyjnie) słaby komentarz i komentatorzy ( w końcu to tylko państwowa TVP).
"Ładnie czekał Mila z tym podaniem"- złota myśl Szpakowskiego
"Pazdan spokojnie przerywa"

Mecz  się odbył, my kibole Lecha mamy w środę mecz ( jeden z dwóch) finałowy CLJS (Legia-Lech) .
Transmisję można będzie oglądać od 16:40 pod tym adresem :
https://www.youtube.com/user/LaczyNasPilka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz