Szukaj na tym blogu

czwartek, 18 czerwca 2015

GRACZE LECHA WIOSNA 2015 - w liczbach , w głosach kiboli

Pomyślałem sobie -- VOX KIBOLI VOX DEI -- czyli w wolnym tłumaczeniu..... głos kiboli głosem Boga (piłkarskiego).
Jak wiecie  nie obchodzi mnie opinia o klubie wypocona na tzw. "łamach" , forach społecznościowych czy "nabita lajkami".
Liczy się wyłącznie    1- ilość kiboli na stadionie, na meczu
                                    2- ocena graczy PO KAŻDYM meczu wyrażona przez kiboli

1. Tu sprawa oczywista. Nie może być klubu zwanym "popularnym" gdy na trybunach 40 tysięcznika jest 6 000 ludzi (czasem przypadkowych widzów - patrz Kiepscy Wrocław) .
Tu Lech dał rady i osiągnął "rzutem na taśmę" to optymalne 20 000 ( z kawałkiem) kiboli , średnio na meczu.

2. Można sobie poczytywać Weszło i inne szmatlawce "kreujące" rzeczywistość, ale to kibole Lecha  głosami ( np na KKSLech.com) popierają ocenami ( tam w skali od 1-6) lub niszczą bezlitośnie boiskowe lebiegi.
Średnia głosów najbardziej obrazuje "to co widzisz i to co słyszysz".
Te kilka tysięcy wysyłających swoje głosy w pewnym sensie "uśrednia: i "urealnia oceny pomeczowe".
Zadałem sobie trud i śledziłem te oceny przez cały sezon.

Skupiłem się jednak na wiośnie, bo to przecież "autorska wiosna" JEDNEGO TRENERA i Skorża miał spory wpływ na postawę zawodników na wiosnę, a słaby wpływ na jesień Kolejorza.

Potrudziłem się i zsumowałem średnie głosy oddawane na wszystkich graczy , w pomeczowych ankietach ( na KKS.Lech.com) - wiosną 2015.
I wyszły mi takie to tabelki:



Teraz będzie objaśnienie: ( he he he)

1. Kolumna 2 - Najwięcej meczów na wiosnę rozegrali : Kędziora, Kamiński, Hamalainen (18x).
         Niewiele mniej Trałka (17), Arajuuri,Sadajew i Kownacki (16). Z tym że Kownacki i Sadajew    nie zawsze odgrywali całe mecze.
Mamy więc grupkę "graczy niezastąpionych".

2. Kolumna 3 - zsumowałem ilość ( uśrednioną) not za każdy mecz,dla każdego z graczy ( czyli suma   średnich ocen z KAŻDEGO rozegranego meczu np.Kadar - 8 meczów więc suma ośmiu średnich z każdego meczu co daje w jego przypadku 27.11 pkt.)
Im lepiej oceniani w poszczególnych meczach, tym większa wychodziła "kwota" lub też "udział w mistrzostwie".
I tu najwięcej "zarobił"  Trałka ,a tuż za nim Arajuuri. Dość znacznie "odsadzili się od " Kędziory, Kamińskiego i Sadajewa.Dość słabo "punktował" Kownacki który zagrał przecież sporo meczów.

3. Kolumna 4 - tu sprawa jasna.
          To średnia ocen za rozegrane mecze.
Tu widać jak na dłoni kto "rządzi" i gra , a kto "słucha" i udaje że żyje.
Ci najlepsi przekroczyli średnią ocen = 4.
To ci którzy decydowali "co jest grane" i po prostu grali na dobrym poziomie całą wiosnę : Arajuuri, Trałka, Linetty, a za nimi Gostomski i Burić, którym niewiele brakowało do "czwóry".
Widać też grupę łamag,lebieg i graczy po prostu zbędnych - Henriquez,Djoum,Holman,Ubiparip.
Ciekawe ,że blisko tej grupy znalazł się bezlitośnie oceniany Kownacki.
Nisko w tej statystyce znależli się też - Formella, Keita i.... Hamalainen (!!!???).

4. Kolumny 5 i 6.
Bardzo ciekawe liczby.
Pokazują (obok średniej oceny gracza)  jak można było liczyć na pewny, równy poziom grania.
Tu było TYLKO 2 piłkarzy (Arajuuri,Linetty) którzy nie tylko że mieli mecze w którym "zaszaleli" i wykręcili średnią powyżej 5, ale i nie zeszli w swoim najgorszym meczu poniżej 3 !
 Gwarantowali na boisku pewną, poznańską jakość... he he he he. 
A taki Arajuuri miał na 16 meczów aż 4 w których kibole ocenili go powyżej 5 ( 5.13 /5.05/5.04/5.02).
Po 2 mecze z "piątką na koncie" kończyli - Trałka.Linetty i... Sadajew !
Najbardziej "rozchwiani" byli Pawłowski ( od 5,46 do 1,32) i Hamalainen ( od 5,25 do 1,36).

Hamalainen to w ogóle najbardziej DYSKUSYJNY GRACZ.
Całkiem nieprzewidywalny, bo choć więcej plusów ( 13 goli! Sporo meczów dobrych) to miał i te wtopione ( przy dużej liczbie meczów = 18).
AŻ pięć razy kibole oceniali go "niżej dna ( 2,0/1.9/1.61/1.41/1,36 !!!).

Patrząc na te cyferki  widać, że Lech to: Burić/Gostomski - Kędziora,Arajuuri,Douglas (Kamiński nie lepszy od Kadara) - potem Trałka, Pawłowski, Linetty ( w pewnej odległości za nimi Hamalainen) - z przodu Sadajew.

Reszta to "ligowa magma", szara masa. Niestety w tej masie utknęły też "perełki" czyli Kownacki i Formella. A Kownacki oceniany wcale nie lepiej niż "grupa spadkowa" czyli-Henriquez,Ubiparip czy Djoum ( Holmana nie wspomnę!).
Zaskakuje ,że w ŻADNEJ klasyfikacji "nie zarządzili" Lovrencics i Jevtić ,którzy jak napisał Sztaudynger " kto równa do gowna" i oni równają do przeciętniactwa.
Tak w każdym razie wynika z ocen kiboli, z cyferek.

Uff narobiłem się... he he he. Ale warto było.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz