Szukaj na tym blogu

niedziela, 31 maja 2015

JESZCZE DWA KROKI czyli Lech wygrywa z Pogonią

Legia-Wisła  1-0
widzów 24 000

Wcześniej oglądałem mecz rywalki z Wsiawy.
Najlepiej i wszystko o tym meczu mówi fakt, że od 80 minuty na boisku było 6 obrońców (tęczowych) broniących rozpaczliwie mizerniutkiego 1-0 ( bramka strzelona po kolejnym "stałym fragmencie"... rzyg).
Czy Skisła zagrała "szał"?
Na pewno nie. Widać w tej drużynie  już brak przekonania że cosik mogą jeszcze ugrać.
Już nie jest tak "boski" Semir Stilić.
Wisła była w tym meczu nie gorsza od wszawiaków, ale i nie bardzo "lepsza".
Ot dwie podobne co do jakości drużyny i tak naprawdę remis 0-0 ( tak obstawiałem) byłby tu najlepszy.
Sytuacja "krakowiaczków" jest zresztą niekoniecznie przegrana.
Jeszcze mogą zawalczyc o 4 miejsce z Betoniarzami, Kiepskimi bo punkty są odpowiednio takie: 28,29 i 27 (Skisła). Tym bardziej że w następnej kolejce w Krakowie grają z Malinowymi Nosami (he he he).
Tu znaczenia nabiera mecz w Gdańsku, gdzie przegrywający ma solidnie w plecy.
Nawet remis nie będzie dla żadnej drużyny korzystny.
Bitwa ( Lechia- Legła) będzie na noże.




Lech-Pogoń 1-0
widzów  27 538

Jak powiedział komentator "nikt w Poznaniu nie oczekiwał gradu bramek, miało być zwycięstwo!".
O dziwo przy tak niskim wyniku okazji by Lech coś jeszcze nastrzelał było bez liku.
To nawet nie były "okazje bramkowe" to powinny być " niewyjęte bramki"- dwa razy Sadajew (!!!) i raz Hamalainen.
Mecz by pod kompletne dyktando "biało-niebieskich". I naprawdę byłoby wielką niesprawiedliwością gdyby Pogoń cokolwiek ugrała.

Sdajaew pokazał , że nikt nie jest w stanie jednoznacznie go ocenić.
Zagrywał super piłki, ale gdy miał strzelać gole "z patelenki" to marnował okazję bardziej spektakularnie niż słynny i przysłowiowy Ślusorz.

Widzę po tym co Lech grywa , że to zespół mocny pomocą ( Linetty, Trałka, Pawłowski i... Hamalainen)  oraz obroną ( nawet Kadar na lewym grał bardzo przyzwoicie).
Oczywiście Arajuuri to klasa.
No i wreszcie Gostomski COŚ OBRONIŁ  :-)

Dzisiaj słabiakami byli : Sadajew ( napastnik MUSI  strzelać z takich wykładek!), Kownacki ( gra tzw "szarą piłkę" taką kompletnie bez błysku), nie podobał mi się Jevtić.

Dobra, najważniejsze że WYGRALI.
 Pozostały jeszcze 2 kroki i mają wszystko w swoich nogach !!!

PS:Nie pojmuję dlaczego w 43 minucie sędzia dał Sebastianowi Murawskiemu TYLKO ŻÓŁTĄ kartkę ? Przecież to był atak w celu OKALECZENIA Kownackiego i wysłania go do szpitala.
Centralne kopnięcie, zamierzone, korami prosto w udo ! Powinna być CZERWONA KARTKA







 Równo z Ległą toczył się mecz Jaga-Zabrze.
Nie oglądałem bo nie dało sie jednocześnie.
Ciekawostką na miarę sezonu było to, że Jaga strzelała CELNIE 2 RAZY W MECZU i strzeliła 3 BRAMKI! ( jedna to samobój).
Ciekawa umiejętność tym bardziej że w meczu z Lechem ( wygranym 1-3) też strzelała celnie tyle co nic  ( 4 razy) , a z tego strzeliła 3 bramki!

Na dowód tej piorunującej umiejętności statystyki pomeczowe.



2 komentarze:

  1. Witam :) no wygrana cieszy !!! Mega cieszy, pol meczu syczałem przez Zaura , niesamowite z jaka łatwością ten koleś dochodzi do sytuacji bramkowych i z jaka łatwością je jednocześnie marnować , było tak blisko , mogli zabić mecz po 30 minutach , a tak znowu nerwy do samego konca ...
    Anyway wygranych sie nie liczy ;)
    Dają ognia panowie !!! Szkoda jednak jakby Zaur odszedł ( tak podtrzymuje ) jakby kupili napadziora , to Zaur za zmianę idealny !! Walka walka walka i okazje , tylko ta skuteczność cholerna !!! Mam nadzieje jednak ze to nie bedzie Marco ... Nie mam przekonania i koniec ... Wolałbym juz Kuswika z biedy ... Albo Wilczka :/ choć to nie jest i tak szczyt osobiscie moich marzeń ...
    Do rzeczy , fajnie grają niektórzy , Tralka , Arajuuri ( mistrz ) ,Karolek , Szymek , Zaur w sumie , Tomek ale cos ostatnio przeciąga te wrzutki , w sumie wszyscy solidnie , troszke Hama , Kownas cieniuja ale moze mieli gorszy dzien . Jevtic dał fatalna zmianę , a jak wchodzi Keita to staje sie elektryka , ale strzał był klasa !!!
    Szczerze watpie ze Legia przegra , ostatnio Lechia miała dużego farta ... Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy , najlepiej jak przestaniemy sie ogladac na innych i doprowadzimy sprawe do konca ... SAMI , tym lepiej bedzie smakować mistrzostwo ... Za niecały tydzien wszystko bedzie jasne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj
      Załapałem sie na finisz.
      Tym ciekawszy bo Lech zależy TYLKO od siebie!
      Wygra/przegra to dlatego że sam tak pogra.
      Górnicy nie znoszą tęczowych więc... ale z drugiej strony mają cień szansy na LE.
      Co do Paixao to jestem przeciwnikiem tego transferu. Po pierwsze to Paixao to taki " pamperek ze słodką dupką" , teraz okrutnie przereklamowany. Następny Holman w drużynie :-(
      Nie skupiajmy sie zresztą na tym co niby "do dyspozycji", może znajdą jakiegoś kolesia co te 10 bramek puknie.
      Mnie bardziej martw niedługie zdekompletowanie tego składu : Karol, Kamyk, Hama ( nie wierzę że podpisze kontrakt), słabość bramkarzy ( Burić kontuzje, Gostomski sam widzisz, Kotor - no comments), bo obrona zaczyna się od bramkarza i jak bramkarze bronią ( Lechia, Pogoń) to i wygrane wpadają, tak naprawdę nie wiadomo czy nie zostanie JEDEN lewy obrońca ( Douglas- Celtić?).
      Tradycyjnie przed ważnymi eliminacjami znowu osłabienie a ewentualne wzmocnienia "po terminie".
      Pomoc- minus Hama, minus Karol to już nie będzie TO.
      No cóż pożyjemy...

      Usuń