Szukaj na tym blogu

niedziela, 18 stycznia 2015

PIERWSZE KOTY ZA ...... Kotorowskim

Poprzednia ekipa trenerska  miała słabe wpływy ( w sumie) na drużynę.
Im dłużej pamnowało "rumacze"  władanie tym bardziej trener wikłał się w tzw "międzyszatniane układy"  ( dla tworzenia tzw "grupy poparcia" w szatni byli niegrający prawie Djurdjević,Reiss, a potem Injać i kotorowski).

Myślałem, że Skorża ( jako trener z osiągnięciami i "nazwiskiem") nie będzie potrzebował tego "zespołu przydupasów".
A jednak.
Po krótkim  "odstrzeleniu" Kotora za jego "wymądrzanie się co co celu sparringów i obozów" niestety znowu Pan Krzysztof zameldował się w szatni.

Dziwne bo przecież i tak nie będzie z nim przedłużonej umowy w czerwcu 2015  ( kończy ponoć karierę), a do tego niespecjalnie lubiany jest przez kiboli wyrażnie "stawiających" na Jasia Burića.
Skorża popełnił ( wg mnie) błąd zabierając 4 bramkarzy.
A że był to błąd nazywający się "Kotor" można było zobaczyć gdy "nie mógł znależć języka porozumienia z... piłką" podawaną mu przez Janka Bednarka.
Pal sześć taki błąd, ale ja regularnie notuję takie "nieporozumienia Kotora z obrońcami".
Na takich "sytuacjach z Panem Krzysiem" przejechał się u schyłku swojej kariery np Arboleda.
Dziwne, żeby tak doświadczony bramkarz " nie czytał gry".
Czyli jednego już mamy do odstrzału- Kotor.

Z tego co pisali forumowicze ( nie oglądałem meczu w STS bo zniechęcili mnie musem bym podał nr konta, a jakoś nie mam ochoty stawiać zakładów) oprócz "łazęgi Kotora", tradycyjnie nie pokazał nic Ubiparip ( któryż to raz) i Drewniak.
Być może inni grali nie lepiej ( Serafin, Zagórski) ale im można wybaczyć, zaczynają swoją lechicką przygodę.
A tak naprawdę, drugiego sparringu też nie bedę oglądał, bo uważam że szkoda czasu a wniosków niewiele ( te najpotrzebniejsze- Kotor, Vojo, Drewnialdo-out już wyartykułowano) jak na ten czas.

Będę raczej czekał na to "drugie uderzenie sparringowe" w Belek.
Wtedy skończy się (zapewne) wygłupianie z Kotorem, Vojasem i Drewniakiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz