Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 stycznia 2015

NIEDZIELA

Na dworze póżna jesień, wczesna wiosna? U mnie, nad morzem słońce i +4.
Grają inne ligi (np holenderska, angielska) i już ciążko wytrzymać bez piłki.
Stąd te desperackie próby odpalania meczów PNA (Pucharu Narodów Afryki), bo tam choć troszkę tej znanej nam z polskich ligowych boisk "ludożerki".
Oglądanie ligi angielskiej czy hiszpańskiej bez sensu, podobnie  jak np chińskiego filmu z napisami japońskimi.

PNA to niespodzianki, zaskoczenia, sporo "entuzjazmu", znane nam z autopsji pudła ale i niesamowite 'petardy"..
W sobotę oglądałem mecz z założenia mogący być niezłym widowiskiem.
Grała reprezentazja Mali (Kasperczak trener) i Wybrzeża Kości Słoniowej, czyli grała ostatnia grupa D.

Mali prowadziło od 7 minuty po bramce Bakary Sako. Długo ten wynik się utrzymywał i mimo pewnej przewagi "Słoni"  zanosiło się na PIERWSZE ZWYCIĘSTWO w tej grupie.
A tu akcja, centrala, "afrykański Wołąkiewicz" zaspał, i "wybrzeżanie" wyrównali.

Wynik ciekawy bo i w następnym meczu tej grupy = Kamerun-Gwinea było 1-1.
Sytuacja niecodzienna, bo we WSZYSTKICH dotychczas rozegranych CZTERECH meczach padał TAKI SAM WYNIK  czyli były remisy  "1-1" ! Czyli w tej grupie wszystkie cztery drużyny mają tyle samo punktów =2, bramek =2 i 2 razy poremisowały 1-1.
Zapowiada się niesamowita ostatnia kolejka meczów w tej grupie (28.01.2015  =  Kamerun-WKS, Mali-Gwinea).

No i wyobrażcie sobie, że w meczu Mali-WKLS były TYLKO 4 rzuty rożne! Dla nas przyzwyczajonych do "niebezpiecznych stałych fragmentów gry" to niemal futbol z innej planety... he he he





Co do "spraw lechickich".

Widzę, że jednak Krystian Sanocki jedzie na obóz do Belek, i dobrze.
Skorża zabiera też młodego Marcina Gawrona , defensywnego pomocnika.
Też prawidłowo.
Jakos nie wierzę, żeby tak trudno było "wyszperać" z kadry rezerw czy juniorw starszych gracza mogącego grać na pozycji Def.Po.
Patrząc na Trałkę nie możemy przecież zachwycać się jakąś niedosiężną techniką, niesamowitymi strzalami, pięknymi głowkami, genialnymi CELNYMI podaniami.
Ten "niezastąpiony" Trałka to po prostu najzwyklejszy w świecie "rzemiecha" z tych których w lidze na pęczki.
I nijak nie mogę pojąć, że wśród ZDOLNEJ młodzieży nie można wyselekcjonować takiego "kafara".
Znaczy się co - za delikatni? nie lubią chamstwa? jesze gorzej podają piłkę? nie trafią ( jak Pan Trałka) RAZ NA 15 MECZÓW W BRAMKĘ RYWALI?
No poprostu " w pale mi się nie mieści".
Puścili z Lecha  Drygasa, Cierpkę, Zgardę...Bielika ( choć to był mit po mojemu, bo nie widziałem go więcej niż mecz z Koroną i te 3 minuty z Trabzonsporem... potarzam to jak mantrę).
Zatem nie jest tak żle z tymi defensywnymi na zapleczu skoro puszczają takich co chwila z klubu!
Brać więc tego Gawrona i nie pierdolić, że nie ma pomocników defensywnych.
Kopnąć w dupsko Drewniaka, olać ogórków z jakiejś tam "zaściankowej ligi" a zamiast tego "defensywnego artsty" brać JEDNEGO strzelającego napastnika.... i tyle !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz