Szukaj na tym blogu

wtorek, 7 stycznia 2014

NAJPIERW POWOLI JAK ŻÓŁW OCIĘŻALE......

...ruszyła maszyna po szynach ospale.

Kluby mają różne "hymny" -Wisła słynne "Dopóki na Wawelu..", Korona- piosenkę Grechuty, Legła (niby) piosenkę Niemena ( o którą zresztą "drze koty" z wdową po Niemenie), Podbeskidzie temat z filmu Janosik, a Lech powinien mieć właśnie ten wierszyk o Lokomotywie autorstwa Tuwima za swoje "motto".

Wystarczy dpisać jakś melodyjkę i jak znalazł.

Kto zna wymieniony wierszyk wie co i jak.
Lech , jak co roku startuje jak krowa z dołków.
Za mojej pamięci tak było i za Smudy, Zieliny, Srakero i obecnie za Rumaka.
Nawet w "mistrzowskim sezonie" Lech mający niezłą "ekę" jesienią częściej "jeżdził na grzyby" niż "na poważnie" grał w piłkę.

Ciekawe jak było w czasach "przedsmudowskich". Może ktoś napisze?
Bo przecież było i tak jak wtedy (za Baniaka) kiedy to Lech będąc w ówczesnej 2 lidze (po spadku) awansował "wygrywając jak leci" , z pierwszego miejsca w 2 lidze, mając jakąś kosmiczną przewagę (zagrał wtedy 38 meczów, 26 wygrał, 10 razy zremisował,.2 przegrał, strzelił 64 bramki STRACIŁ 18  !!!!)..

Wcześniej czasem ( można mówić o "zatruciu pucharami" i przemęczeniu) były wytłumaczenia, ale i nie zawsze.

Sprawdziłem sobie "listę obecności" na 1 szym treningu, dzisiaj, i wśród 22 graczy nie brakowało mi nikogo ( Murawski pewnie dogaduje się z jakimś nowym klubem, a Gostomski chory).
 O kontuzjowanych nie  mówię bo wiadomo : Kebba, Vojo.

Jak napisano w kks.lech.com rok 2014 zapowiada się ciekawie choćby ze względu na pewną STABILIZACJĘ kadry.

Odejścia Arboledy, Murasia, może transferu letniego Gergo/Kamińskiego też można się spodziewać.
Za to po "historii Kikuta" ( o ile nie wyjedzie za granicę co mało realne) można raczej spodziewać się pozostania Możdżenia w Lechu.

Czego oczekuję po 2014 roku

- jeśli chodzi o poszczególnych graczy to: widocznego postępu w grze Linetty, Kędziory
- jeśli chodzi o Kamyka  ( bo to moja pozycja na boisku) większej "siły w grze" i paru bramek dla Lecha ( nie samobójów!!!!)
- następnych 10 bramek Teo
- żeby Pawowski "przegrał" calą rundę bez kontuzji i by można ocenić wreszcie jaki to  był transfer
- żeby Gergo został najlepszym ligowym graczem !!!!!!

Czego nie oczekuję , bo raczej nie mam złudzeń

- że już teraz Kownacki będzie grywał więcej niż "ogony"
- że nagle "odpali " Formella
- że będzie transfer dobrego lewoskrzydłowego
- że zacznie grać bardzo dobrze Claasen i stanie się POSTAWOWYM graczem Lecha

No i zadanie NUMER JEDEN to zakwalifikowanie się do FAZY GRUPOWEJ LIGI EUROPY!
I dobra gra w tych rozgrywkach.

Nie myślę o tytule bo i tak ŻADNA POLSKA DRUŻYNA nie ma szans ugrać więcej niż 3 pkt w LM.

W zasadzie awans do grupy LE to ważniejsze niż tytuł Mistrza Polski.
I jest mi ZUPEŁNIE obojętne czy Lech zrobi to będąc w lidze na 1,2 czy 3 miejscu.

Mam nadzieję że na wiosnę będzie jak w wierszu Tuwima ...

." A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po torze, po torze, po torze, przez most,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las
I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to,
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana,
Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana."

Że będzie w grze Lecha i lekkość i szybkość i dążenie do celu NA WPROST ( bez kręcenia, owijania, ściemniania, plątania się we własnych nogach).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz