Szukaj na tym blogu

piątek, 17 stycznia 2014

NO I FURMAN POJECHAŁ

WSTĘP
Wiele razy pisałem, że tak naprawdę "testem prawdy" dla "prawdziwych piłkarzy z polskiej ligi" jest gra w rozgrywkach UEFA ( klubowych i reprezentacji).
Wszystko inne to "poziom kopaniny ligowej", a zatem ciągłe "wiązanie końca z końcem" i " gonienie niemożliwego" bardziej niż budowa sensownego zespołu mogącego grać " w Europie".

Natępny "próbnik" to odejście z własnego klubu "za prawdziwe pieniądze" ( nie  "za frytki" jak np Mariusz Stępinski czy słynny już Świerczok) do klubu "z Zachodu".
Nie piszę "do klubu ze Wschodu" bo tam jednak (Rosja, Ukraina) liczą się "w grze" tak naprawdę po 3 max 4 kluby.. No i odejście tam to praktycznie " wyjazd tam gdzie psy dupami szczekają" i popadnięcie w niepamięć.
Co akurat naturalne i oczywiste ( patrz Rybus o którym niedawno pisałem i tak będzie też zapewne z Mączyńskim- o ile o swojaku nie zapomni trener kadry, Nawałka). Oczywiste, bo daleko, trudno dojechać i koszta takiej "delegacji" dla skauta/agenta niekiepskie..

ROZWINIĘCIE
Piszę to pod wpływem artykułu o Furmanie.
Niezły piłkarz, młody, perspektywiczny, grający nagminnie w u-21. Teraz "odszedł" do Tuluzy za 2,700 mln €.
Grzeczna sumka. Na pewno nie było to odejście "perspektywicznego młodego gracza np. z Lecha za czapkę śliwek".
Kwota transferu niezła  więc i piłkarz ( ponoć długo obserwowany przez Francuzów... patrz korzystne połączenia lotnicze  z Francji do Warszawy!) naturalną koleją wnioskowania, nie może być "piłkarskim lebiegą".

I tu , teraz, będzie o Lechu i w sumie o moim rozczarowaniu.
Wiele się mówiło o "Rutkowskim modelu kształcenia młodzieży".
Mówiło się i mówiło i mówiło.
 Niby sporo powołań z Lecha, do kadr U-15 do U-21 (pisałem o tym niedawno), ale.... to Legła SPRZEDAJE SWOICH MŁODYCH PIŁKARZY ZA PRAWDZIWE PIENIĄDZE.
Można mowić co  się chce , ale to prawda. Nie piszę już co potem.dzieje się z takimi "wypchniętymi za eurasy piłkarzami", bo potem bywa różnie, ale fakt pozostaje faktem.
Prawda jest taka i w oczy (właściciela Lecha) kole.
To Legła ROBI BIZNES na szkoleniu młodzieży ( Borysiuk, Rybus,Wolski,Furman).

Kogo "swojego" SPRZEDAŁ KORZYSTNIE  Lech  ZA GRANICĘ?

NIKOGO.

Tak zwane "sukcesy transferowe Lecha " to sukcesy skautingu ( Lewy,Rudi,Tonew) bardziej niż "pionu szkolenia młodzieży", pionu spzrzedaży, w Lechu..
Można "całować gółkę przez bibółkę" , ale taka jest bolesna prawda , poparta konkretnymi przelewami/ lub ich brakiem, na konto klubu za tzw. WYCHOWANKA.

W Lechu jest tylko "potrząsanie szabelką" gdy Rumak mówi " nie interesują mnie gracze z Akademii Ległej, mamy swoją, lepszą".
A pewnie i jest to beznadziejna nieporadność "pionu handlowego" który "nie umi" sprzedawać "towaru".
Bo jak wiadomo można mieć najlepszy towar na składzie, ale jak handlowcy do kitu to ta "najlepszość" nic nie  znaczy..

Jak niedawno czytałem " Polacy mają technologię produkcji super grafenu ale.... biznes na tym zrobią Koreańczycy i Chińczycy sprzedający polski grafen w wyrobie".
Tu właśnie Legła jawi mi się ( w temacie szkolenia i handlu młodymi piłkarzami) jako ci Chińczycy, a Lech jako ci sfrajerowani Polacy. Niby wiemy... chińszczyzna to chłam, ale to oni "trzepią kasę".

ZAKOŃCZENIE
Powinny być wnioski.
Jest jeden.
 Wzmocnić PION HANDLOWY/MARKETINGU I REKLAMY w Lechu.
Bo w dzisiejszych czasach już dawno "padła " zasada...  solidne poznańskie = najlepsze.
Dziwne to trochę, że dochodzę do takiego wniosku skoro Właścieciel Lecha (p.Rutkowski) to biznesmen, niedawny właściciel marki AMICA sprzedającej tzw "wyrób rynkowy".
To trachę tak jakbym pisząc moje "wnioski" uczył księdza pacierza.

Halo Ziemia...... czy mnie słyszycie?......, obecnie mamy 21 wiek ( nie 19 czy 20) i w handlu/sprzedaży liczą się "pic,medialność,reklama i wodotryski".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz