Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 grudnia 2014

RADOCHA

Jebać Legię

Radocha kibolska. 
Skazywany na zjedzenie Górnik z Łęcznej z wielkopolaninem w bramce ( o syptomatycznie brzmiącym nazwisku - Prusak) pokonał , a sędzia nie pomógł rywalom czyli zrobił TYLKO  co powinien robić sędzia, Wielki Zespół Dominatorów z Łazienek Warszwskich.= 3-1.
I nadzieja WRÓCIŁA.

Złapał ich Górnik ( a w zasadzie JĄ bo Legia to rodzaj żeński) pod prysznicem kiedy schylała się po mydło i jak to w dobrych pornolach  wykorzystał sytuację!

I nic zdało się szarpanie, patrzenie błagalnym okiem na sędziego, machanie łapami, przewracanie się "z głodu przy podmuchu wiatru". To Górnik podszedł po męsku, nie oszczędził, wykorzystał stwarzane okazje ( chóc nie wszystkie!) i wygrał.


 

 Jak widać z wyżej załączonego obrazka, Dominatorka  nie dominowała. Zabawiała się "posiadaniem piłki", gdy Górnik "robił swoje" . A że miał z tego wiele radości i zadowolenia najlepiej świadczy mina trenera Szatałowa ( nieogolonego "na szczęście"):


 Mnie jednak najwięcej radości dał widok głupiej gęby LeśnoDupskiego ubranego w "markowy legijny" worek na głowę .

 

Pierwszy mecz to kopanina między Podbeskidziem i Zawiszą  2-1

Tu mniej emocji, a nawet emocje na minusowej skali. Dwa słupki "uratowały Sandomierskiego" który zresztą  słupkom nie dał szans wpuszczając straszliwą szmatę ( a w zasadzie ścierę).
Żal tylko Drygasa , że trafił do Bydgoszczy ( echchch).
Z wydarzeń :  już nieobecna mina Rumaka, który najwyrażniej wpadł w całkowity niedoczas nazywany czasami "stuporem ocznym" .  Można powiedzieć - zrobił "swoje" w następnym klubie. Zamiast "plusować" dostaje łatkę "tego co ma patent na przegrywanie". Choć w Bydgoszczy akurat presja na niego żadna ( po prostu nie ma kiboli ,którzy wołaliby go do płota by się za swoje niezgulstwo tłumaczył. Na stadionie Zawiszy od 1 000 do 3 000 ludzi). Chyba nie wytrwa do wiosny w Zawiszy, jak i sam Zawisza nie ma raczej szans w Ekstraklasie.
Z tym tzw "potencjałem klubowym/kibicowskim" widzę ciemność Zawiszy nawet w 1 lidze.
Bo chyba Osuch (wzorem Drzymały,Wojciechowskiego i podobnych zapaleńców) w końcu "sobie odpuści".

Nieżle "dawali" czadu  komentatorzy:
- trzeba się dobrze przygotować żeby... uderzyć nad bramką
- chciał efektownie uderzyć Kołodziej ale... nie trafił w piłkę
- ciężką miał tą piłkę... szyją przyjmował
- może gdzieś tam Demjana TROCHĘ ZABRAKŁO
- zabrakło ILOŚCI w polu karnym
- Masłowski... on się tak SŁANIA PO BOISKU
- chcieli wymusić kibice , że u Drygasa była ręka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz