Szukaj na tym blogu

niedziela, 21 grudnia 2014

BAŁWAN ulepiony Z DESZCZU ?

Święta to ten magiczny moment kiedy za oknami biało, słychać jak pokrzykują dzieciaki zjeżdżające na sankach z górki- będącej nieopodal , ludziska ciągnący koło mojego domu na Pasterkę.

A osobiście?
To WSPOMNIENIA  z dzieciństwa kiedy to Święta były najważniejszym momentem w roku, a na prezenty  spod choinki czekało się z wypiekami (na twarzy) bo wypieki robiła Mama, też.

Święta, Wigilia to smaki, zapachy, choinka, zapach pasty do podłóg, te prezenty, a potem jak objedzony "słoniną" Pigmej leżenie bez siły z "nabombionym brzuchem" ( siły zbierało się by przynieść węgla do rozpalenia w piecu lub wyrzucić śmieci, albo kopnąć się do kuchni po następny kawałek makowca czy piernika).

Oczywiście nie mogło się obyć bez odwiedzenia w każdy świąteczny dzień kościoła na Dolnej Wildzie , zwiedzania stajenek ( ta najlepsza była w kościele na Wzgórzu św Wojciecha!) no i oczywiście lepienia bałwanów, sanek....

Teraz jakby to wszystko się roztopiło w deszczu.
Przygotowania zastępuje często katering, ludzie wyjeżdżają do Ośrodków Spa lub do "ciepłych krajów PONURKOWAĆ" ( no jaja, w Święta Bożego Narodzenia, a tu... PONURKOWAĆ!).
Na kartki nie ma co czekać, co najwyżej dostanie się  SMS-a z debilnym wierszykiem od kogoś kto nie odzywał się cały rok, a ma nas na "liście kontaktów", albo "schabowe" życzenia na Fejsie z załączonym obrazkiem w jpg-u.

A by sobie pośpiewać kolędy przy stole?
Pomarzyć... kto zna więcej niż  "pierwsze słowa hymnu"  ;-) ?

Po prostu Święta powoli odpływają  zastępowane wizytami w "multipleksie" i czacie  albo SKYP-ie.
Znak czasów, choć nie,.......  niektórzy rezygnują z Tajlandii, wolą LEPIĆ BAŁWANY Z WIGILIJNEGO DESZCZU.

Trzymajcie się MOCNO i aby w zdrowiu i z poczuciem spełnionych marzeń dotrwać do NASTĘPNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ... tych z karpiem, choinką pachnącą w pokoju, prezentami , opłatkiem i oczywiście kolędami.
A śnieg?
Można odpalić narty i wybrać się w styczniu w.... Alpy !




17 komentarzy:

  1. Z okazji zbliżających się Świąt chciałbym wszystkim Bywalcom tego bloga oraz jego Autorowi życzyć dużo zdrowia, uśmiechu na co dzień, szczęścia w życiu osobistym i służbowym, wiele radosnych chwili i spełnienia marzeń w tym tego o Mistrzostwie i Wielkim Lechu :)
    Trzymajcie się i nie obżerajcie za bardzo bo trochę można zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piotrxx
      Myślę że jak Teresa ugotuje, usmaży, upiecze to choć JEDEN z nas (Goal) będzie musiał popuścić pasek o kilka dziurek!
      Przy okazji Świąt zawsze przypomina mi się Pierwsza Skórzana Piłka którą dostałem pod choinkę (ciemnobrązowa).
      Taka z wentylem wyciąganym na wierzch i sznurowana skórzanymi rzemykami ( jak się nimi dostało w czasie gry w gębę to zostawał wzorek na cały dzień... ha ha ha ha).
      Bo Święta to w 75% Wspomnienia z Dzieciństwa :-)
      pozdr Waldas

      Usuń
  2. Anonimowy09:23:00

    Jak tam Waldas, Bielik kuje w oczy czy nie aż tak bardzo? Wiem,wiem na lecha za słaby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielik?
      A kto to jest? Czy napisałem choć RAZ o nim?
      Radzę poczytać jak sobie radzą "wymiatacze"- Cywka, Majewski, Furman, Wolski , Sobiech, Zieliński, Klich, Salamon i podobni "O Mało Co Zdobywcy Złotej Piłki".
      Gwoli przypomnienia - bramkarz juniorów Lecha Lis był na stażu ( 2014 r) w Atletico Madryt ( to taki sobie klubik w zapierdzianej Hiszpanii)... i co z tego?
      Mariusz Stępiński ( następny Europejski Talent) "odbudowuje się" w Wiśle Kraków, wchodząc na ostatnie minuty, kiedy już Paweł Brożek nie ma siły stać pod bramką rywali.
      Zatem Bielik?
      Who the Fuck is Him?

      Usuń
  3. Anonimowy debil ... Ze sie tak wyraze , sprzedali Furmana , Wolskiego i teraz wysyłają kolejnego boskiego zagramanice , tylko czekać zniknie w Radarów ;)
    Przy okazji Wesołych Swiat dla całej paczki typerow , do siego Roku 2015

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy15:51:00

      A skąd wiesz, że debil? Znasz mnie? Wiesz cokolwiek o mnie czy tylko stwierdzasz to po tym co potrafisz wyczytać? Bo czytać umiesz, to widać. Tyle, że to umie każdy. Podaruj sobie proszę takie uwagi, skoro nic więcej nie wiesz, a sądząc po Twoim nicku to umiejętność czytania to maks na jaki Cię stać.

      Nie, Waldas nie pisałeś, ale jednak był w lechu podobno, więc pytam czy gula skoczyła? Co do reszty wymiataczy, to sam dobrze wiesz, że każdy klub w Polsce wziąłby ich w ciemno i byłby to skład na mistrzostwo, jak nawet nie na LM. Dorzuć do tego Toneva który nie odnalazł się na zachodzie, Stilica który umarł na wschodzie i z tej grupy wg Ciebie odpadowej zbudowałbyś serio dobry skład dający radę jak na polskie, a może i europejskie standardy.

      A kolego Solokks radze serio trochę wyluzować i pomyśleć o tym zanim kogoś zwyzywasz, bo z nas dwóch podejrzewam, że Ty jesteś większy 'debil', że tak się wyrażę. Bo 'ze tak sie wyraze' to jakoś i nie po polsku, i czytać się TEGO nie da.

      pozdrawiam, Anonimowy

      Usuń
    2. Anonimowy
      Gula nie skoczyła co najwyżej mogła skoczyć, że nie wzięto dobrej kasy, a pleni się "podkradanie" jako metoda.
      To nie służy "rynkowi" i psuje młodych graczy, na których (nie piszę tu o Bieliku którego na oczy nie widziałem czy Kozaku- który siedzi na ławce w Zagłębiu Sosnowiec).
      Powoli przywykam do takich metod i tym bardziej cenię graczy którzy nie idą "za dropsy" do tak "sprytnie" działającego klubu, który mając ponoć W CHUJ kasy bawi się w "skauting zastępczy" a nie KUPUJE GRACZY !
      I nie dotyczy to tylko podkradania z Lecha, bo i ponoć odnosi się to do innych klubów.
      Metody cokolwiek rodem "z partyzantki" okraszone do tego "namiętnym ubijaniem piany" ( ktoś napisał- strach otwierać szafę bo może wypaść z niej trup w legijnym stroiku).
      A Bielik.... powtórzę..... ma czas by potem ( jak np Król będący ponoć w szkółce Realu) wrócić i "odbudowywać się" w GORSZEJ LIDZE.... paradne nie?

      Usuń
    3. Anonimowy08:24:00

      Wiesz co,marzy mi się, żeby spotkał go los Szczęsnego. Młody jest to może i się przyuczy. Oby, przydałby się taki piłkarz.
      Co do legii to fakt, skauting zastępczy może bawić, ale z drugiej strony pytanie się rodzi - kto bogatemu zabroni? Co do psucia rynku to taki casus ligi angielskiej - podkradanie piłkarzy z np Hiszpanii, bo tam można dać profesjonalny kontrakt młodszym piłkarzom, przykład Fabregas i Arsenal. Niestety taki mamy klimat, że pieniądze rządzą, a nie sentymenty.

      Usuń
  4. Kolego anonimowy ... Pojawiasz sie chłopie znikąd , próbujesz , w sumie nie wiem czego to była próba , podrażnienia kogos jakimś
    Bielikiem , jakby to nie wiadomo kto był , dla mnie kolejny chłopiec któremu mydla oczy wyjazdem , a skończy sie to jak w większości przypadków , ława jak nie całkiem konkretne miejsce na trybunie , moze faktycznie mnie delikatnie poniosło ... Z tym debilem , ale wyskoczyłes jak Filip z konopii , zaczepiasz nas i czego oczekujesz ? ciesze sie ze dostrzegłeś moja umiejetność czytania , dorzucam do moich umiejętności jeszcze sztukę pisania ;) to tez potrafię :) pozdrawiam solokks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy08:26:00

      Nie, bardziej stwierdzenie faktu. Pisać też umiesz, ale tu istnieje ryzyko, że komuś dyktujesz ... a tak na poważnie to Bielik wg mnie to loteria - może się uda może nie, na świecie takich piłkarzy wielu - szkółka barcy czy realu to pokazuje. Ilu z nich wyrasta na gwiazdy? Garstka, jednak więcej się chyba nauczy w Anglii niż Polsce. pozdrawiam

      Usuń
  5. Niech Jedzie ... Zobaczymy , zatrważające jest to ze tak wielu młodych odbija sie od ściany za granica ... Pożyjemy zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy13:17:00

    Wiesz co, mnie bardziej przeraża fakt, że w Polsce oni rokują dobrze, nie grają jakiegoś strasznego piachu - patrz Wolski (tutaj płaczę jak to piszę, bo serio takiego piłkarza dawno nie widziałem), Furman, Wszołek, Pawłowski, Kupisz, Borysiuk, Klich - a za granicą ściana, ława, trybuny i zero. Totalne zero. Niby niektórzy na treningi narzekają, inni mówią, że nie wiedzą o co chodzi bo na treningach jest wszystko dobrze, jeszcze inni pewnie nie radzą sobie ani na treningach ani taktycznie, etc. Tylko pytanie jak to jest ze tu sobie radzą i jakby stąd trafili do kadry - patrz Mila, który na zachodzie nie radził sobie w ogóle - to grają w niej dobrze. Stąd pytanie gdzie jest błąd? Kurde, wg mnie jest to mentalność, ale nie tyle mentalność Polaka zawodnika, tylko środowiska, które uczy kombinatorstwa, lenistwa. Zasadniczo im szybciej wyjść z tego bagna tym większa szansa, że będzie się dobrym piłkarzem. Przykład pozytywny Krychowiak, Glik, Szczęsny, Piszczek, może teraz Milik. Negatywnych jest więcej, ale miejmy nadzieję, że Bielik stanie się pozytywem. Analogicznie marzy mi się wyjazd za granicę Kownackiego i Linettego, bo oni mają papiery na granie, a tu pierwszego za chwilę zajadą a drugi stanie w miejscu. Kamiński wg mnie już przepadł i nie wiążę z nim żadnej przyszłości, pech bo umie wyprowadzić piłkę i jest elegancki w grze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry że się wtrącę
      Co do wyjazdu Kownackiego teraz to byłoby takie podrzucanie monety ( patrz np Stępiński..Klich...) uda się/nie uda. Trochę szkoda chłopaka, żeby na nim jakiś "agencki sęp" zarabiał a chłopak miałby wracać "by się odbudować". Co do Linetty... hm... jakos "nie czuję tej jego wielkości". Ani nie prowadzi gry ( jak choćby kiedyś Muraś z tego samego miejsca boiska), ani nie strzela bramek, na razie kolekcjonuje żółte kartki i biega po całym boisku jak oczadziały ( stąd kontuzje).
      Myślę że raczej to Kędziora powinien wyjechać bo już teraz ma siłę, szybkość a musi cyzelować dokładność. Do tego ( co nieczęsto się zdarza) on może grać NA WSZYSTKICH POZYCJACH W OBRONIE!Tak tak, grał np w u-18 na środku obrony.
      No i ma "to coś", upór, charakter. To po mojemu taki "młodszy Wasyl".
      I paradoksalnie to Kędziora ( na teraz) jest najbardziej "transferowalnym graczem" Lecha ( wygrał np klasyfikację prawych obrońców w portalu Ekstraklasy mimo że mocno forowano choćby legijnego Brozia). Gdyby jego agentem był Kucharski już teraz huczałoby że Kędziorą interesuje się Bayern czy jakiś inne Chelsea... he he he

      Usuń
    2. a Bielik... to jest po prostu NIKT. Klient pana Cezarego Kucharskiego. Bo czy ktoś widział tego UFO ? Bielika grającego "kosmicznie" przez 90 minut w KILKUNASTU meczach ? Grał chyba w Warszawie przeciw Koronie i nie "zmiatał rywali"z boiska, więc o co tutaj "komon"?

      Usuń
    3. Anonimowy09:21:00

      Super, zapraszam do dyskusji, pomijając fakt, że to Twój blog :)
      Bielik to nikt, ale takim samym nikim był Szczęsny jak wyjeżdżał. Lepiej mieć nikogo w Arsenalu niż w Legii, sprawdzony fakt.
      Co do Kędziory to masz rację, zapomniałem o nim a on faktycznie ma papiery na wyjazd i grę już teraz np w drugiej bundeslidze z marszu, tudzież liga holenderska lub belgijska.
      Kownacki - on tu się już nie nauczy za wiele, tylko pójdzie dalej w rozwój tego co umie. Pytanie czy lepiej uczyć się od ibuproma,sadajewa czy czepiając się Arsenalu sancheza albo welbecka i liczyć na swoją szansę. Zapieprzać umie, charakter ma więc tylko umiejętności. Na bank nie przepadnie, najwyżej zostanie solidnym ligowcem, co w przypadku pozostania konkretnie w Lechu też mu grozi.
      Linetty - piłkarz który ma wg mnie to coś. Nie umiem tego nazwać, ale jak go widzę na boisku, kiedy jest pod grą to zostawia na mnie pozytywne wrażenie i nie liczą się tu statystyki. Przynajmniej dla mnie.

      Usuń
    4. Nie zgodzę się z tym "on się tu JUŻ niczego nie nauczy"- o Kownackim.
      Gracze którzy NAPRAWDĘ coś osiągnęłi odchodząc z POLSKIEGO KLUBU ( Krychowiak nie odchodził, Szczęsny też nie to fakt) a mam na myśli Lewego, Piszczka, Błaszczykowskiego,Milika,Glika, Jędrzejczyka ,Olkowskiego nawet Grosickiego, odchodząc z ligi byli graczami WYRÓŻNIAJĄCYMI SIĘ i kupiono ich nie za "frytki", a za tzw PRAWDZIWE pieniądze.
      To najlepszy wyróżnik JAKOŚCI kiedy ktoś chce wyłożył tych kilka eurasów a nie bierze gracza za free czy ( patrząc na wielkość klubu) za kilka złamanych "groszy".
      I takiemu graczowi też łatwiej w nowej drużynie kiedy nie musi awansować zaczynając od "zmywaka" ( czyli grzejąc dla kolesi ławki).
      Linetty - jego grę chyba powinno się oceniać będąc NA MECZU bo w TV niewiele widać z tego jak się ustawia, kiedy ma przechwyt czy odbiór, a nawet trudno skumać czy to podaje on czy nie ktoś inny. Na minus - za mały procent podań celnych ( najlepsi mają prawie 90%) i słaby strzał z dystansu.
      Powtórzę- JEDYNYM GRACZEM który naprawdę DORASTA do gry na zachodzie jest Kędziora. Spełnia warunki dynamiki, nieustępliwości, potencjału, gry głową (!!!), nie boi się ryzyka i nie odpuszcza. To (powtórzę) taki "młody Wasyl", ale na bank lepszy od niego ( gdy tamten miał 20 lat).
      Co do Bielika --- KTO GO WIDZIAŁ grającego w kilkunstu meczach? Czybył PODSTAWOWYM graczem Lecha, Ległej? Nijak zrozumieć całej tej chucby i dęcia w surmy... no chyba że Pan Kucharski tym sposobem "nabija sobie licznik".
      Wtedy cały ten zgełk jak najbardziej do pojęcia......

      Usuń
    5. A czy mi zależy czy nie na karierze Bielika bo to POLAK?
      Szczerze? Lata mi to setą, bo może minąc kilkanaście lat i jak jemu PODOBNI wróci teraz ( Borysiuk) lub póżniej (czekam na powrót Gola który też będzie się odbudowywał w jakimś tam Podbeskidziu, Wolskiego i Furmana).
      Może powiem coś dziwnego ale dla mnie taki Drygas o klasę LEPSZY od Bielika ( choćby dlatego że widzę go jak gra kolejka w kolejkę, jak ASYSTUJE, jak STRZELA GOLE).i naprawdę ucieszę się jak np wróci do Lecha i zajmie miejsce Linetty ( jak ten odleci w siną dal).

      Usuń