Szukaj na tym blogu

sobota, 13 grudnia 2014

NIEWIARYGODNA MARNACJA WÓDY

Lech-Lechia 1-0
widzów  16 029

Wygrali i dobrze i nie ma co brawędzić.
Nareszcie NORMALNIE zagrali w obronie ( Lechia strzelała celnie w całym meczu = ZERO razy).

Nie wygrywa się jednak meczów TYLKO nie tracąc bramek, choć od tego w sumie trzeba zacząć.
Na razie w TRZECH OSTATNICH wygranych meczach było tak:

Lech-G.Zabrze = wynik meczu 3-0 (liczę tylko strzały celne) = 8 - 3
Wisła-Lech = wynik 1-2 = celne 3 - 8
Lech - Lechia = wynik 1- 0 = celne  10 - 0

Czyli w trzech ostatnich meczach Lecha ---- strzelonych goli = 6  , strzałow celnych na bramkę rywali 26 , rywale strzelali celnie 6 razy ( zdobyli z tego JEDNĄ bramkę!).

Piszę o tej statystyce bo we wszystkich 3 meczach to Lech zdecydowanie przeważał i liczby nie kłamią.
Liczby nie kłamią mówiąc, że ze skutecznością Kolejorza jest NĘDZA.
Za to obrona (Arajuuri/Kamyk/Kędziora/Henriquez) to "betonowa formacja". No i do tego bramkarz, który POMAGA partnerom przy rzutach rożnych ( pamiętamy te mecze kiedy TYLKO po rzutach wolnych Lech remisował - Legia,Korona).
Bramkarz pewniejszy to i obrona mniej "galaretowata".

Obrona ( jak i w meczu z Lechią, dzisiaj) wyrażnie odstawała jakością od ofensywy.

 "Po drugiej stronie boiska" Kolejorz jakby szybszy, grający kombinacyjnie , ale straszliwie nieskuteczny. STRASZLIWIE to słowo najlepiej oddające to co wyrabiają ofensywni pomocnicy i tzw "napastnik".
 Lechia powinna paśc po tych "rozlanych setkach", kiedy Lech ZMARNOWAŁ prawie pół literka, na swej ostatniej imprezie w tym roku.
Bo ja naliczyłem - sety - Keita ( strzał na chołę), Jevtić (  z daleka do pustaka), Sadajew ( po podaniu Kownasia nie trafił w piłkę do pustaka) i DWIE okazje Kaspra ( KARNY, i sam na sam z Bąkiem). Mamy "5setek" - mamy zmarnowane pół litra porządnej kibicowskiej radości.

Wynik 3-0 dla Lecha to byłby "najniższy wymiar kary".
Widać to co widzą kibole , a nie chce zobaczyć Zarząd.
Brak napastnika wyrażnie widoczny , raczej brak "strzelca/strikera/killera/snajpera".
Bo Sadajew zagrał OK, ale to typ podobny raczej do Rengifo ale nie do - Lewego,Rudego czy Teo.
Słyszałem o Kuświku w Lechu - on na bank z tych okazji co je miał Sadajew ustrzeliłby ze 2 bramki i być może już teraz byłby na czele listy ligowych strzelców ( w Ruchu już ustrzelił 8 bramek)..

To o strzelaniu teraz będzie w tabelce :


Oceny tradycyjnie jak w szkole od 0-5

Burić, Kamyk, Arajuuri, Kendzi, Panama - równo, pewnie = 4

Formella - może 5 ? Jak przystało na zwycięzcę głosowania widzów Canal+ ? Bramka, zaangażowanie, bez większych błędów

Hamalainen- 3 -  w polu więcej niż OK, ale te dwie okazje ( KARNY!) to dramat stąd trója
Jevtić - 3 - błysk w grze ma, ale coś tam jednak nie tak
Trałka - 4 - solidne i niewyjęte
Keita - 2 - jak dobrze zaczął tak (tradycyjnie) gasł z minuty na minutę, zmieniony słusznie. Co dalej z tym klientem będzie? Formella pobił go na łeb.

Sadajew - 3 - byłaby i czwóra a może i piona, bo dziś faktycznie dobrze "napadał".
Był konstruktywny, twardy, grał o dziwo dobrze ale... i tu zaczynają się schody,bo nawet słynny Ślusarz nie marnował takich patelni ( jedna wykładka na 11 tke i tylko strzelić, druga chyba 600% okazja) . Jak już napisałem wyżej , to taki Kuświk na bank strzeliłby z tych okazji ze 2 bramki.

Zmiennicy:
Bednarek- 3 - bez szału i żółta kartka
Kownacki - 3 - też beż szału , a jedno super zagranie do Sadajewa......
Wołąkiewicz - bez oceny bo grał bodajże 4 minuty.

Jak widać Lech MUSIAŁ WYGRAĆ! Bo w Lechii JEDYNY gracz co mógłby dostać 4 to był ich bramkarz. Reszta, przy tak grającym Lechu to byłyby oceny od 3 do 1.

Generalnie:
Dobry mecz Lecha i tylko ten niewiarygodny brak skuteczności !






2 komentarze:

  1. KoKosz22:57:00

    Gwoli przypomnienia dla tych co zwątpili (i nie pili) ;) https://www.youtube.com/watch?v=5buhiOkF8Vo

    OdpowiedzUsuń
  2. Teresa
    Jak czytam obecne zachwyty nad grą Kamyka to tylko się uśmiecham pod nosem i przypominam sobie jak Goal "promował" siłę i grę ciałem.
    Ja zawsze mówię, piłka nożna to nie rugby czy wolna amerykanka tylko pewien rodzaj żonglerki PIŁKĄ.
    I zawsze będę sobie oprócz Kamyka cenił Hamalainena ( jak go zabraknie zacznie się lament), Kędziorę ( choćby za to że robi widoczne postępy i nie zatrzymuje się jak onegdaj Możdżeń), Karolek i Kownaś chyba za bardzo zostali "napompowani" co szczególnie zaszkodziło Kownasiowi. Formella powiem Ci, zaskakuje mnie bo myślałem że nic z niego nie będzie ( i to moja pomyłka, może jednak coś uga?).
    O cudzoziemcach innych nie piszę bo to ( może oprócz Panamy i Jasia) to są TURYŚCI (dzisiaj tu, jutro tam - klasyczny przykład to Douglas- gość którego nijak nie czuję) albo miernoty które wciśnięto Lechowi ( Ubiparip, Keita, Sadajew). Gery.... nie pasuje ani tu, ani tam... jak to Węgier z tym swoim niezrozumiałym językiem.
    Czekam na "zimową przebudowę kadry" (niekoniecznie na wiele transferów- może 2-3 ale logiczne) plus paru "młodych" bo jak pokazuje Bednarek, Kendzi,Formella warto inwestować.
    Kamyk i Karolek nie wymienieni bo to od początku byli "chłopcy" Lecha, a Drewniak... sorrry... to pomyłka Rumaka ( szkoda Drygasa).

    OdpowiedzUsuń