Szukaj na tym blogu

wtorek, 3 grudnia 2013

PO PROSTU MIAZGA (Lech dostaje w dupę od ryżego dupka).

W 19 kolejce znowu sytuacja kiedy trzeba byłoby mieć 2 telewizory. Górnik i Zawisza grają o tej samej godzinie.
Wybrałem Bydgoszcz bo  wydawało mi się, że tam będzie więcej emocji.

Zawisza-Piast 6-0
bez widzów
Wybrałem Bydgoszcz bo raczej stawiałem na Zawiszę, no i chciałem popatrzeć jak gra Kamil Drygas
Piast mimo wygranej z Górnikiem "nie rzucił mnie na glebę" więc nie dawałem im większych szans.
Ale takiego pogromu nie oczekiwałem, tym bardziej że obrona Piasta 'wysoka" a pierwsze 3 gole padły po strzałach głową .
Potem już "było z górki". Zawisza bił jak w worek treningowy i emocjonowałem się czy "wykręci rekord wygranej". W tym sezonie byłoby to 7-0.
Rekord nie padł, skończyło się na 6-0. Wcale mnie wynik nie zaskoczył ,bo tak jakby Piast 'miał dość meczu" i jak najprędzej chciał zejść z boiska.
Piast prawie nie istniał pod bramkę Zawiszy.
Masłowski ustrzelił 4 BRAMKI. To najlepszy wynik jednego gracza w jednym meczu jaki pamiętam, od wielu sezonów! Tym bardziej że wszystkie bramki padały z gry , a nie po karnych.
Komentatorzy:
- to pokazuje że boki Tarasiewicza są bardzo mocne
- dzisiaj to jego lewa noga się przydała
- nie było WIDAĆ w jego WYPOWIEDZI zbytniej euforii
- głowa na pewno obciążona tymi 5 golami
- on z piłką przy nodze potrafi się zachować


Górnik Z.-Widzew  3-2
 widzów - 3 000
Ten równolegle "idący" mecz też w sumie niespodziewany.
Bramki padały : 0-1,1-1,2-1,2-2,3-2 = bramka w 86')


Korona-Lech  1-0
widzów  5 786
Może nie powinno się pisać tak szybko PO meczu. Może trzeba odczekać.
Lepiej chyba nie bo "dekielek może odstrzelić".
Już nie będę pisał o tym że frajersko przegrać w 87' to jest TOTALNE FRAJERSTWO, bo to oczywiste.
Mecz masakryczny i tu "wyszła klasa" wielu graczy Lecha. Bo to prawda , że klasa KAŻDEGO pokazuje się w trudnych sytuacjach, a nie wtedy "jak idzie, jak żre ".

Mecz "jednostajny" i bardzo brzydki. Ustawiony czerwoną kartką dla Kamińskiego w 8'.
Przyznam że wiedząc jak TO będzie wyglądać po czerwonej dla Kamyka chciałem wyłączyć transmisję, ale ja kibol Lecha... nie dałem rady.

Mecz pokazał że "szybki atak z kontry" to w wykonaniu Lecha mit. Niedokładność podań, niechlujstwo może co najwyżej w tak trudnej sytuacji prowadzić do strat. I tych było bez liku. "Konstruowanie ataku" nie istniało.

Oceny graczy : skala 0-5

Gostomski - 3 - byłby punkt więcej gdyby nie "przepuszczenie dośrodkowania". Bo bramkarz to jak saper.. może dokonywać cudów, ale jak raz "spierdoli" to od razy "kaszana" . I tak było.

Możdżeń - 2 - jak tu pisać o graczu wyłącznie wybijającym piłki i "zamieszanym w stratę bramki".
Bo to jemu uciekł gracz Korony!
Injać - 2 - patrz wyżej, zero konstrukcji
Arboleda - 3 - "trzymał obronę" i chciałbym żeby grał tylko lepiej
Henriquez - 2 - patrz Możdżeń , słabo, słabo
Douglas - 4 - spokojnie, dokładnie!!!
Kamiński - ZERO - nie pograł długo, tylko 8" ale dał dupy na maksa potwierdzając, że zalicza wyłącznie "zjazd", bo co mecz to kompromitujący klops. W końcu czerwona .

Lovrencics - ZERO - kto oglądał wie co i jak. Kto nie oglądał jego "wyczynów" to tylko gratulacje. Oszczędził nerwów. Lech grał cały mecz nie w 10 a w 9-ciu. Lovrencics "zaliczył 100% strat"- niewiarygodne ! Ani jednego udanego zagrania w całym meczu, "krycie" rywala na kompletne alibi. Do zmiany po 45' a pograł 90'.
Hamalainen - 2 - miał szanse zagrywając CELNIE aby być "dowódcą". Zagrywał słabo, nie prowadził Lecha pozostawiając grę na poziomie wybijactwa.
Murawski - bez oceny bo zszedł w 21'. Kontuzja?
Linetty - 2 - co miał biedak robić? Grał "na ambit"
Formella - za krótko grał

Teo - 3 - robił co mógł, "wypluł płuca" ale nic to nie dało
Ślusarski - 3 - nieżle

Jakości w tym meczu mało, bardzo mało po stronie jednych i drugich.

Sędzia Borski pięknie "prowadził" mecz "pod Koronę".
To oczywiście nie powód porażki Lecha, nie jedyny.
Czerwona dla Kamińskiego? Chciałbym żeby sędziowie tak gwizdali w każdym meczu. Byłoby na boisku "więcej miejsca", bo Korzym nie wychodził na pozycję "bramkową", a przecież "przepisowe faule na czerwoną kartkę" robili gracze Korony : 1- Jovanović kopie Gergo w 27' i oczywista czerwona  2 - Pylypczuk UDERZA W GŁOWĘ Arboledę -czyli oczywista czerwona kartka i jest tylko żółta w 64' 3 - Linetty "fauluje" według Węgrzyna a na powtórce widać że gracz Korony UDERZA W TWARZ Linetty ( puszcza mu krew z nosa) w 87'. Jakby nie patrzeć  Korona powinna przed strzeleniem bramki GRAĆ W 9- CIU.
Nie chcę już mowić o "ręce" Możdżenia w 70' gdy gracz Korony strzela z 0,5 metra i trafia go w rękę. I OCZYWISTA RĘKA gdy ZAWSZE "eksperci" w takim przypadku mowią " strzał ze zbyt małej odległości.. ręki nie było". Tu "oczywista ręka".
Kurwa, kurwa, kurwa.
Ryży piżdzielec Borski pięknie "ustawiał mecz" ani chybi.
Piszę to bo gdyby Lech grał choć w 10-10 to jestem pewien że nawet grając z "odważnikiem Lovrencicsem" tego meczu ze słabą Koroną na bank nie przegrałby i byłby ( typowany przeze mnie) remis.

Statystyki strzeleckie:
Nie ma co tu pisać ,bo Lech w całym meczu strzelił 7 razy i RAZ CELNIE = Teodorczyk w 19'.
Miało być 15 pkt ..... nie będzie !
Ciekawe kto będzie grał na obronie z Wisłą? Chyba wyłącznie ci są po prostu ZDROWI. Smętnie to wygląda, szkoda słów.

KORONA OD DZIŚ DZIERŻY ligowy REKORD ilości dośrodkowań == 43 DOŚRODKOWANIA !!!!

Komentatorzy:
- rzuty rożne w wykonaniu Golańskiego to największe zagrożenie [a grali już w 11-10]
- Korona wygląda jakby miała tylko plan A, a nad planem B popracuje zimą
- widzimy gwizdy, widzimy gwizdy ,kibicom to się nie podoba




4 komentarze:

  1. GooLL Anonim16:44:00

    Sedzia Borski, jak kazdy arbiter od 2ch lat sedziuje nie pod Korone, a pod Legie.
    (przypadkiem z Warszawy jest)
    Lech jest od lat najbardziej rżniętym zespołem w lidze, a te kontuzje, też się z powietrza nie dzieją.
    W sobote jednakowoz ktos mi zarzuci, jak to dla odmiany sedzia (na pewno nie wystapi Marciniak ;-)
    faworyzowal Lecha.... Cóż wyjasnienie proste...
    Swoją drogą, nawet tak chroniona przez sedziow Legia ( nie w pucharach ;-) tez ma szpital,
    wiec moze jednak ideolodzy Canalu Plus pomysleliby troche o swej wizji meskiej i agresywnej gry.

    PS aby w sumier ogladac oba mecze naraz, trzeba miec najlepszy dekoder C+ (z dyskiem)
    i TWIN konwerter na talerzu (= 2 kable w dekoder)...
    Ja mam takie dwa, po jednym na kazdym piętrze, więc mogą mi... (niedopowiedzenie)

    P-KoL

    PS2 po prawdzie to KAZ widział czerwonak dla Koroniarzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GOAL
      Mnie ręce opadły kiedy dziś za 2 "faule" Jarzębak wywalił 2 graczy Lechii. Nieco mniej "ostre" ale jak najbardziej na czerwonkę. Są tacy co mówią że Lech powinien i w 10 grać super o murawa... A ja wiem jak się gra w 10 od początku meczu. Po prostu beznadziejnie.
      Myślę, że gdyby tak faulowali np Możdżen czy Henriquez to pewnie dostaliby karę ze 3 meczy i gadano by o tym przez tydzień. Mówię o Możdżeniu który onegdaj dostał "zaocznie" za "odmachnięcie" podobne do tego po którym Koroniarz puścił krew z nosa Linetty -- 3 mecze KARY!
      Prawda jest też taka że Lech grał bardzo słabo, bo Korona to "nędzne rzemiechy". No ale Mozdżen nie zdążył, Arboleda nie wyskoczył, Gostpmski "się machnął"..
      Bywa

      Usuń
  2. A ja uważam, że po raz kolejny Rumak okazał się pieprzonym frajerem i minimalistą. Od momentu czerwonej kartki się zesrał i zarządził obronę Częstochowy.
    Przegraliśmy i nie zdobyliśmy nawet punktu grając jak cioty. A wystarczyło położyć wszystko na szali, zaryzykować, zaatakować i z pewnością wystarczyło by to na taką grę Korony. A nawet gdyby nie wystarczyło, to moglibyśmy zejść z boiska z podniesioną głową. 1 celny strzał mówi wszystko o naszej grze

    OdpowiedzUsuń
  3. piotrxxx
    Na bank zamiast postawić na lewym Gergo powinien wcześniej tam postawić Formellę, Gergo na prawą, a Linetty do środka. Jak widać też lepszy był Ślusarski. Skąd Rumaczysko wie kto lepszy, gorszy.
    Chyba jemu zespół "ustawia" Doradca Zarządu p Reiss albo Prezio czyli Rutkowski P. Bo faktycznie za dużo tego filozofowania jeśli CHCE SIĘ WYGRAĆ ! Bo czy jeden punkt czy w dupę... akurat tu różnica malutka. Ja powolutku tracę wiarę w Wielkość Lecha i wsadzam między bajki marzenia o wygraniu ligi. Może być nawet cienko by załapać się do pierwszej trójki. A zobacz, myślałem że właśnie ten sezon będzie super. NIE BĘDZIE... szkoda.
    Waldas

    OdpowiedzUsuń