Szukaj na tym blogu

piątek, 12 września 2014

ODBYŁ SIĘ JEDEN MECZ, drugi odpękano

Długo się opierdalałem więc polskim sposobem ( akcyjnie!) nadrabiam zaległe ilości "znaków pisarskich", bo gra liga.

Zawisza-Wisła  2-4 
widzów: tu  "rzeczywistość wirtualna" bo wg. sprt.tv= 4 000 , a wg. sport.pl= 2 653.
Generalnie  ilość "liczona na palcach".
sędzia : Borski

To tak dziś było - patrzyłem jak będzie sobie radził Sandomierski.
Człowiek, którego ( kolejny NIKT) media ciągnęły "za uszy". Który dzięki "reklamie" szybko wyjechał z Polski by... zginąć w tłumie.
Od bramkarza wymaga się by "wygrywał mecze", by " bronił niemożliwe" nie "bronił tylko co MA OBRONIĆ". Dobry bramkarz to więcej niż 50% sukcesu.
A Sandomierski?  "Ma papiery" czyli "kilogramy- 88kg i centymetry-196 się zgadzają".
Już raz "wrócił" (jako wypożyczony z Genk do Jagi) , potem "wypożyczony" do Blackurn Rovers i Dinamo Zagrzeb (16 meczów w w 2 sezony). Kariery nie zrobił  ( w pierwszym wypożyczeniu do Jagi)  wręcz wpuszczał "jak leci" (15 meczów 22 bramki! na wiosnę 2012).Teraz też jakoś "nie jest ostoją defensywy" potwierdzając że "powroty młodych obiecujących by się odbudować" to raczej nie "odbudowa" a "wybranie łatwiejszej kromki chleba". Gdzie wymagania o wiele mniejsze.
Dobra tyle o Sandomierskim.

Co do meczu: fajny.
Sześć bramek to dobra rozrywka.Jakie by nie były gole, nawet te "samobóje" czy "asysty własnych graczy".
Samobój Zawiszy już w 35 sekundzie a "asysty" graczy Wisły przy OBU BRAMKACH dla Zawiszy ( astsowali/podawali Jankowski i Sadlok).
Jak ocenić Wisłę?
Dobrze. W pierwszych 11 minutach meczu nie dość, że prowadzili to mieli DWA słupki i to w bardzo dobrych sytuacjach , po akcjach , nie "asystach rywali".
To 0-1 mimoże "sprezentowane" było jak najbardziej "najmniejszym wymiarem kary".

2 połowa
Druga połowa "obroniła się dobrze" bramkami i grą... bardziej Zawiszy. Bo Wisła (tradycyjnie) odpuściła nieco. Tak jakby to 0-1 to był "wynik marzeń". Zrobiło się 2-1, ale wiślacy "depnęłi" i w końcówce strzelili 3 bramki . Pokuszę się o stwierdzenie, że obie ładne bramki Brożka i Stępińskiego (głową dwie bo karniaka nie liczę), ale to też duża "zasługa" Sandomierskiego "przyspawanego do linii bramkowej".
Dowód (poniżej statystyki) czyli = 4 CELNE STRZAŁY Wisły i CZTERY BRAMY!
To wystarczy za komentarz o "klasie europejskiej bramkarza Zawiszy".
Dalej będę się przyglądał temu "gwiazdorowi" a może "bramkarskiemu pajacykowi" ?

Akcenty "lechickie" to Rumak na ławce trenerskiej ( nieżle zadebiutował mimo  porażki , ożywiając zespół) i Kamil Drygas ( tradycyjnie- mimo spowodowania karnego, najlepszy gracz w Zawiszy).
Myślę, że jeśli wrócą ( kiedy? Na razie nie wiadomo) Masłowski i Goulon to Zawisza będzie swobodnie grywał w pierwszej ósemce ( w repasażach).
Wisła robi po raz któryś wrażenie przez 45 minut ( najczęciej przez pierwsze 45).
 Najlepszym ich  GRACZEM jest zdecydowanie Stilić, gracz jakby "z innej ligi".Ostatnie trensfery Smudy się sprawdzają!

Komentatorzy:
- czy tak szybko stracona bramka nie sparaliżuje Zawiszy? ( no rozumiem że 89 minut na wyrównanie to za mało, powinno być minimum 120 minut!)
- jest ten wentyl bezpieczeństwa czyli Alan Uryga
- takie taktyczne szachy, może agresywne
- często gra Wisły przypomina DOBRZE GRAJĄCY ARSENAL
( no tu komentator odleciał!)
- potrafi tą lewą nogą obsłużyć kolegów
- bramka dla Zawiszy wisiała w powietrzu
- Skórcze Luisa Carlosa
- Stępiński mimo 19 lat dobrze sie zachowuje


Wydarzenie meczu:
Doping na stadionie Zawiszy !!!!




Pogoń - Ruch  1-1
widzów:  5 829
sędzia Stefański

Oj, oj... komentatorem Wojciech Jagoda... jak ja go nie cierpię!

Jako ciekawostka dla Zarządu Lecha o budowaniu DRUŻYNY - na boisku biegają Malinowski - 39 lat, Surma- 37 lat, Zieńczuk- 36 lat (czyli senatorzy). To tak "na temat" "grających dowodów osobistych" i "klasy utalentowanej młodzieży".
Ruch to DRUŻYNA, a ci "emeryci" są istotną CZĘŚCIĄ DRUŻYNY! I jak widać nie dlatego ,że to " jajcarze" (jak np Kotor) ale po prostu BEZ NICH ta drużyna traci widocznie na wartości!
Sam mecz... ligowy i w pojedynku trenerów okazuje się , że były trener reprezentacji ( Słowacji - Kocjan) lepszy od niedoszłego trenera PZPN ( Wdowczyk). A i "klasa snajperska" Robaka "zwietrzała" i kiedy nie ma karnycvh dla Pogoni to i tych bramek na jego koncie malutko ( 3 gole).

Najbardziej dynamiczna sytuacja meczu gdy w 63' Małecki "spada z boiska" mocno kurwiony, ale za co? Był słabiuteńki. "Gwiazdor" może mieć "muchy w nosie i charakter" ale MUSI TYLKO dobrze grać! W tej drużynie ani on, ani Robak ani Akahoshi ( oj jego już nie ma) nie grają! Może "zmieniamy trenera"? Na razie Mały robi wkurwione , bojowe miny  "znając swoją klasę", kopie niewinną ławkę i zaczyna "zjeżdżać na dupie po pochyłej rynnie bez trzymanki" --- 1 Liga?

Komentatorzy:
- "Dziewiątka" będzia miała dużo miejsca też  "na szóstce" i "na dziesiątce"
- ławka rezerwowych to widziała
- jego bramka PO RYKOSZECIE MOGŁA SIĘ PODOBAĆ
( to z historii meczów Pogoni)
- Marcin Malinowski przebiegł calą szerokość boiska i DAŁ SIĘ SFAULOWAĆ (  i to na tyle o polskiej piłce ligowej)
- Starzyński i Małecki zakładają koszulki z nr 10  (Małecki kolejno 36 meczów BEZ bramki!)
- szybciej krąży piłka między białymi koszulkami
- gdy zmierzyć ilość przebiegniętych kilometrów Starzynskiemu to byłoby tyle ile ma bramkarz w LM (czyli 5-6 km).
- czy Okuno może być Akahoshim? Mam ogromne wątpliwości.
- co się urodzi z tego chaosu
- Pogoń jest grożna w powietrzu
- największą ilość czasu w posiadaniu piłki miało powietrze....
ha ha ha ha

No i co powiedzieć o meczu o jakim "komentatorzy" mówią -- co się urodzi z tego chaosu?




1 komentarz:

  1. Anonimowy00:35:00

    Teraz Ci wypomnę Twoje słowa - nie ze złośliwości, a z przekory (sorry jestem sobą i się nie naginam)
    ale drogi Waldku, skreśliłeś Stępińskiego nie dając mu szansy. A dziś, razem z Sarkim rozruszali Wisle i dali jej zwycięstwo. Dobry mecz.
    Liczyłem na czerwoną kartkę Czekaja - to jest pierdoła dopiero: kryje od złej strony, łamie linie spalonego, nie czuje prostopadłych piłek, jest spóźniomy, stosuje obalenia zapaśnicze w polu karnym, mało zwrotny, niedokładnie podaje, ma problem z wyprowadzeniem piłki z linii obrony... Panie, daj Pan spokój. Jak Smuda z niego zrobi piłkarza, to ja wezmę swoją kartę kredytową i każę mu pomnik postawić w Krakowie... Generalnie, Wisla liderem i Legia musi gonić...Super. Szkoda tylko, że ta wąska kadra moze Wisle zatopic w polowie sezonu, albo pod jego koniec :( Realnie pierwsza piątka ligi.
    Pozdro
    M.

    OdpowiedzUsuń