Szukaj na tym blogu

środa, 21 sierpnia 2019

REZERWY - dziwny mecz, dziwny skład, dużo "ale"...... (Lech2-Legionovia 2-1)

Lech II - Legionovia 



Dziwnie to się ogląda  po wczorajszym meczu Ajaxu w el LM.
Nawet nie chodzi mi o to że tam piłkarze technicznie lepsi ( bo muszą być), ale chodzi mi o bieganie, zaciętość w pressingu.
Tu nie mamy biegania lecz "podbieganie" w rytmie : piłeczka-przebieżka - piłeczka- poprawienie - spojrzenie - przebieżka - podanie ( często niecelne!), albo długa na skrzydło (też niecelna).
Nawet w porównaniu z tak krytykowaną Ekstraklasą ten sposób gry kłuje w oczy, bo czasem to podobne do przebieżek oldbojów. A grają przecież w rezerwach Lecha młodzi piłkarze!

Ale dałem radę przetrwać cały mecz ,bo ciekawy byłem gry piłkarzy sprowadzonych z kadry 1 zespołu : Żamaletdinow, Klupś,  Moder, Szymański.
To ci co byli na boisku.
Nie wiem dlaczego nie grał Skrzypczak, nie wiem dlaczego nie grał Kamiński, nijak pojąć dlaczego nie grał (choćby parę minut) napastnik Szymczak.Gdzie był "doświadczony wyjadacz" Wojtkowiak mający pełnić tę samą rolę co Dudka w tym zespole. Nie usłyszałem nic na temat ich nieobecności ,bo na boisko wchodzili na zmianę : Kryg, Karbownik, Jacenko w 91'(nowy gracz rezerw- Ukrainiec, były gracz...Escoli Wawa, 19 lat, napastnik !?).

I przyznam , właśnie dla tych 4 ściągniętych z ławki 1 Lecha (no i mojego, nieobecnego, ulubieńca Kamińskiego) oglądałem ten mecz bo wyniki rezerw ani mnie ziębią ani parzą. Wręcz uważam, że pod kierunkiem Ulatowskiego rezerwy Lecha nie mają szans się utrzymać!

No dobra, mecz meczem, gra spacerowa, błędy kolosalne ( np Moder stojący sam 11 metrów przed bramką, przodem do bramki rywali, nieatakowany, kopie tak że piłka balonem wychodzi na.... rzut rożny dla rywali!).
Oglądając mecz pytałem się jak gracze Leginovii nie strzelili co najmniej 4 bramek, bo powinni !. Jak Żamaletdinow mający nie "setki" a 0,7 litra w kieszeni nie kończył tego meczu z 5 bramkami na koncie!



Oceny:
Szymański - dobrze, "ale" ( to dyżurne słowo tego meczu) bramka którą wpuścił kuriozalna.
Klupś - asysta przy 1 bramce "ale"... gra tragedia, straty, niecelne zgrania, dryblingi toporne typu "wypuszczam piłkę i się ścigam" , strzały w okna kompleksu we Wronkach. Cienki, bardzo cienki,bardzo-bardzo cienki.
Moder - ponoć konkuruje o miejsce z Tibą.... ha ha ha ha ha.
Jak pisałem, dynamika "olboja", gra w poprzek, przebieżki z piłką po kilkanaście metrów, pozorowana agresja, "taktyczne zwalnianie gry" - strzał....2 celne z tych niegrożnych.
Żamaletdinow -  ... MUSIAŁ strzelić minimum 5 bramek. Musiał, "ale" nie strzelił. Kulnął 2 bramki ( bo nie były to nawet strzały).


A jak widać miał okazje jak ta na obrazku powyżej (38 minuta) strzał niemal do pustaka. Jeśli strzelił 2 bramki to fajnie "ale" inni pudłowali beznadziejnie.

Mówi się, że najważniejsza wygrana.
Niby tak, "ale" mamy swoje oczekiwania co do Modera, Klupsia, Timura i niestety nie mają szans na wybiegnięcie w podstawowej 11-ce.
Po prostu nie mają i już.
Po mojemu ławka "meczowa" to i tak dużo jak na ich obecny "piłkarski kunszt".
To widziałem .
Bez uprzedzeń piszę i bez złośliwości, bo wymienieni gracze to  niby "materiał dla 1 zespołu" a w takim razie oni powinni robić wiatr, ogrywać rywali, przyspieszać i dynamizować grę, a nawet strzelać wuchtę kist w 2 lidze!
Zresztą jak to brzmi - Żamaletdinow gracz wypożyczony z CSKA słabym napastnikiem w 2 lidze!

Żeby nie było tak smutno to był wyróżnający się grą piłkarz: Bartkowiak usiłujący  grać szybciej, w "stylu Jevtića", chcący celnie przyspieszać akcje i to mu się często udawało

PS1 :
Obrona rezerw to wroniecka tragedia. 
Wolna, boczni obrońcy przegrywający pojedynki biegowe z rywalami, co rzut rożny to chaos,panika i pełne portki, nie grał też dobrze wyglądający prawy obrońca Smajdor. Dlaczego?
Z tego wynika , że w rezerwach nijak szukać "diamentów czy kopać złoto". To jest orne pole, 2 liga.
Pole pyrek do wykopków, a nie pole dla "artystów golfa".

PS2 :
Mecz Widzew-Łęczna.Trenerzy -Kaczmarek-Kiereś.
wynik 2-2

Mecz oglądam bo czekam na wieczorny mecz  Dynama Zagrzeb i uśmiałem się ,bo mówi się coś w przerwie o "presji na zawodników " w Widzewie - Robak,Kosakiewicz, Wolsztyński,Rudol, Mąka ( była Ekstraklasa) Poczobut( dobry 1 ligowiec)a grają w..... w 2 lidze !!!! Presja.... a to zabawne !!!
No dobry dowcip.
W Łęcznej na boku obrony Orłowski ( znacie go. Z Lecha Djuki).
I tyle choć po 1 połowie prowadzi Łęczna!
Plus po karnym w 2 połowie (zawinił Rudol!) 2 bramka na 0-2 (58')
No i jaja.
Bo... pyk 1-2 (Robak) = 79 minuta, pyk 2-2 (samobój bramkarza) = 80 minuta.
I 2-2 w Łodzi.


PS3 :
Dinamo Zagrzeb-Rosenborg  2-0

Fajny mecz (lepszy niż rezerw... he he he he)
Mam sentyment do Bjelicy. Dalej uważam że on i jego pomagierzy (Mayer,Poms) to była najlepsza paczka trenerska ostatniej pięciolatki. Może powinno się dać mu czas? Zamiast "stawiać na Djurdjevića" trenera bez 2 zdań gorszego o kilka klas od Bjelicy.
Teraz (z drużyną lepszą niż Lech) walczy o grę " w niebie" czyli o wielkie bejmy i potem jeszcze większe w grupie LM!
Wynik 2-0 to dobry wynik ale pamiętamy "prawo Michniewicza" , że "wynik 2-0 to niebezpieczny wynik".
Szykuje się ciekawy rewanż.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz