„Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz” cytat z piosenki ==>> Perfekt-Niepokonani
Jak po wielkiej bitwie kurz” cytat z piosenki ==>> Perfekt-Niepokonani
Tak można podsumować to cały zamieszanie, ten Wielki Zgiełk.
Lech dostał nauczkę. A może trzeba powiedzieć NAUKĘ. Trochę
dziwne bo generalnie „ najmniej boleśnie uczyć się na błędach innych, swoje
bolą w dwójnasób”.
Lech „zapatrzony’ w transfery „z klubu” jakby zapomniał że działalność „pionu sportowego” to nie tylko pochwały i
wydawanie pieniędzy, ale i mrówcza praca, dbanie o to co się ma "na składzie i w magazynie", zapobieganie
katastrofom.
Cos się jednak spierdoliło. Używam tak mocnego słowa, bo inaczej
tego określić nie można w „Judasz gate”.
Napięciach przy „sprawie Linetty i Wandzela”.
Jak czytam wpisy na forach
często spotykam się ze zdziwieniem, że dochodzi do przypadku, że
graczowi kończy się kontrakt w czerwcu
np. 2013 roku a tu jeszcze w styczniu „trwają intensywne rozmowy” lub ( jak w
przypadku Henriqueza) pada zdanie „umówiliśmy się że wrócimy do rozmów kiedy
Luis wróci z Panamy, do Poznania”.
Nie wierzę własnym uszom.
Załóżmy, że Panama ogra rywala, awansuje do M. Świata w
Brazylii. Załóżmy, że na lotnisku we Frankfurcie do Luisa podejdzie facet z 2
ligowego klubu Bundesligi ,który powie: wie Pan, dajemy Panu kontrakt na 5 lat
i ma Pan 5x lepsze zarobki niż w Poznaniu.
Czy odmówilibyście na miejscu Henriqueza? Gościa, który ma
już „swoje lata”, ma rodzinę na utrzymaniu, ma dobrą markę w światku piłkarskim.
5 letni kontrakt daje mu „luzik” i możliwość „zaczepienia się w NORMALNYM
kraju”. A i chcąc „ciągnąć dalej karierę do oporu” daje mu niezły wpis w
CV—grał w Bundeslidze ( nieważne, że w 2). To będzie się liczyć gdy będzie
chciał zakończyć karierę np. w Ameryce Południowej, w wieku 39 lat.
A Lech „czeka”. No
nieeee, trzymajcie mnie!
Żeby nie „wytrząsać się po próżnicy” podam komu kończą się
kontrakty w 2013 ( już teraz jest za późno i można obudzić się z ręką w
nocniku, z figą z makiem!) i w czerwcu 2014.
Te ostatnie już teraz ( nie później niż do końca maja 2013)
trzeba RENEGOCJOWAĆ, lub dojść do wspólnego wniosku: GRACZ ODCHODZI- SZUKAMY
JEMU KLUBU JUŻ TERAZ, w letnim okienku transferowym, najpóźniej !
Nie czekamy ( jak ostatnio np. Ruch) z miną pokerzysty „na sprawdzenie kart”.
Okazuje się np. że Piech „wart” 500-600 000 euro MUSI
zostać sprzedany za 200 000 euro do Turcji ( minus ,oczywiście, koszta
transferu, prowizje). Czyli licząc realnie : Piech „pójdzie” teraz za
200 000 euro, a klub mógł „skasować” od np. Lecha, 2 stycznia swobodnie
300-400 000 euro.
Nie skasuje ,bo Ruch
„nie będzie wzmacniał rywala w Ekstraklasie”.
Nie wiadomo: śmiać
się czy płakać.
Chyba jednak płakać.
Sumując: graczowi
kończy się kontrakt za (ostatni dzwonek!)
1,5 roku- klub MUSI WIEDZIEĆ NA CZYM STOI JUŻ TERAZ (uczmy się od
Borussi Dortmund!-Od Lepszych!).
Np. Tonew (kontrakt do czerwca 2014) musi już teraz ( styczeń/luty
2013) zostać „określony”.
Zostaje- podsuwamy mu kontrakt pod nos, do negocjacji ( max
1 miesiąc!) , albo do podpisania.
Nie chce podpisać żadnej propozycji kontraktu, jest może
TERAZ dobra oferta, nie należy czekać. Bierzemy kasę, żegnamy „ciepło” Tonewa i
każdy zadowolony „idzie w swoją stronę”.
Nie udało się
„wytransferować” to „chłopak dalej gra”, ale w maju „mus sprzedać” nawet jeśli
kwota „taka sobie”.
Bo inaczej zderzymy się „ze Scanią” i przypomnimy sobie
„przypadek Piecha ze stycznia 2013”.
A już nie do pomyślenia jest przypadek ,z Polonii,
Tedorczyka, że ktoś „zapomniał” że graczowi kończy się kontrakt w czerwcu 2013.
Zatem do konkretów/wyliczanki przystąp!
Kontrakty do czerwca 2013 mają:
1.Djurdjević – agent? No ,ale to bez znaczenia, Djuka chce
skończyć karierę w czerwcu 2013
2.Henriquez - agent ?
Nie ma danych. Wartość gracza wg transfmarkt .de = 1 000 000 euro
3.Lovrencićs (wypożyczenie) – Michael Nagy- Sport = 600 000 eur
4. Ślusarski – agent -Kołakowski (ten od Wszołka…he,he,he) =
300 000 eur
Kontrakty do czerwca 2014 mają:
1.Arboleda – ten nawet TYLKO do stycznia 2014 ! – Nie ma
danych = 750 000 eur
2.Murawski – Nie ma danych. = 1 200 000 eur
3.Tonew – KC Management GmbH = 900 000 euro
4.Możdżeń – Sports Entertainment Group – 1 250 000
euro
PS 1 : A tak nawiasem mówiąc, jako ciekawostka.
Agentem Teodorczyka jest
agencja Sport-Total. Ta sama która prowadzi interesy takich piłkarzy
jak, między innymi :
Goetze, Kroos, Reus,Polanski, Santana ( BDortmund).
Szczególnie powalił mnie ten „klient’ stwierdzeniem „…To wielki klub mający wspaniałych kibiców….”….wspaniałych kibiców… noooo tak.
A przecież mógł powiedzieć : to mały ( w skali europejskiej) i zapierdziały klubik z chuliganami a nie kibicami, rasistami demolującymi stadiony, na wyjazdach, klubik ciągle karany przez UEFA za zadymy.
No ale nie powiedział. Jak Krakow- Warszawa to piękne miasto, a i ludzie tam serdeczni.... nooo.. tak. Mentalnosć i gadanie typowe dla "piłkarskiej prostytutki".
W końcu Biton to Żyd, a dla Zydów najważniejszy "geszeft"... he he he. Co tam Kraków...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz