Kiedy przeczytałem „ wysyp, lawinę” artykułów jak to chce
UEFA wywalić z rozgrywek Lecha to zachodziłem w głowę jak to jest?
Niedawny
raport finansowy pokazywał, że może nie jest różowo, ale to Lech ma najbardziej
„zbilansowany” budżet.
Czytałem za to wcześniej sporo artykułów jakie to straty ma
Legia, że ma spore opóźnienia w płaceniu piłkarzom tzw „zarobków
kontraktowych”. Do tego problemy Śląska, któremu miasto Wrocław „podało rękę”,
bo Solorz jakoś (wycykany przez to miasto) , praktycznie z dnia na dzień nie
chcąc słuchać „mądrości objawionych prezydenta Miasta” wycofał się z klubu. Co
w praktyce znaczyło, że nie będzie już płacił ni grosza. Poniekąd prawidłowo.
Prawidłowo ,bo spotkała się tu filozofia biznesu (Solorz) z
filozofią „wicie, rozumiecie” Miasta (a wiemy kto rządzi w większości Rad Miejskich- nauczyciele,
społecznicy, politycy małego kalibru mający znikome pojęcie na temat biznesu). Rozśmieszyło
mnie też to co przeczytałem ,że „prezydent Miasta „pogroził Solorzowi”… ha ha
ha ha> Reakcja tego ostatniego była szybka i jasna. – Nie zamierzam płacić
składek na Śląsk.
Wcześniej przeczytałem, że Śląsk nie zapłacił jeszcze
graczom za zdobycie Mistrzostwa Polski.
Gdzie tu „problemy Lecha” a problemy
„kiepskich”?
Kto jeszcze „kandydatem” na europejskie salony ? Bo z Legią
i Śląskiem sprawę wyjaśniłem.
Górnik Zabrze? Tam „budżet” uratował Milik. Prawidłowo.
Pytanie czy jeszcze z Nakoulmą Górnik Zabrze „dotrwa” do rozgrywek LE sez 2013/2014? Bo bez Milika i Nakoulmy
widzę ciemność, ciemność widzę. Czyli słynne 0-5 (onegdaj) Ruchu Chorzów ( też
zresztą „napiętnowanego” przez UEFA za „niedoróbki finansowe”).
No dobra.
„Odfajkowałem” Legię, Śląsk, Górnika. Pozostała Polonia
Warszawa.
Co tu pisać? Nic nie pisać!
Każdy wie, że
„właściciel” , p. Król, nie płaci piłkarzom, robi „różne śmiszne wolty”. W
zespole już zbuntowanym przed sezonem, znowu „insurekcja”.
Przypominam. Brak wypłat (kontraktowych, nie premii) przez 3
miesiące to wystarczająca podstawa by „rozwiązać kontrakt jednostronnie z winy
klubu”. Tak jak prawo, by odejść za „friko” , podpisując z nowym klubem kontrakt
już w styczniu jeśli kontrakt kończy się za pół roku (np. czerwiec 2013. Akurat
to pamiętamy z „przypadków” Stilića czy Wojtkowiaka).
Jak widać, dziennikarzyny pisząc o Lechu nieopatrznie „
otworzyli Puszkę Pandory” , Dostaje się teraz „ukochanej Legiuni” , „kiepskim”
no i (tradycyjnie) „dumie stolicy”.
A wyczytałem, że nastąpiły zmiany w „komisji licencyjnej
PZPN” i do tego UEFA już „odstrzeliła”
np. Malagę. Zapowiedziała też „bezlitosne tępienie” przypadków podobnych.
Widzę „słabo’ dla polskich klubów „pretendujących na europejskich mocarzy” a wybierających się
(wzorem Mrożka) na Zachód z kabanosami w „tekturzanej walizce”.
Czyżby po raz pierwszy polski zespół będzie występował w el
LM czy LE jako „wybrany z urzędu”?
Niby normalnie, ale do tego jakoś tak nienormalnie.
Żeby poprawić „skwaśniały nastrój „ odkopałem" tak zwane
„perełki komentatorskie” których szukałem przez całą ligową, piłkarską jesień.
Pozwolę znowu je zacytować. Mam nadzieję,że ku poprawie
nastroju przed Świętami.
1. Nie nie nie… to był normalny faul, bez złośliwości
2. Iversen (tu: mecz Lecha w El LE) już widać ząb czasu na jego
obliczu
3. Ljubolja to nie jest przyjemny zawodnik do krycia
4. Ta akcja w kontekście zalążku
5. Była to ustna rozmowa z sędzią spotkania
6. Kupisz odwrócony tyłem, nie może się rozpędzić
7. Tu trzeba naprawdę wyjść i.. GRYŻĆ ZIEMIĘ
8. No i ten gol Szeweruchina strzelony nie wiadomo czym
9. Ale rzeczywistość jest rzeczywiście inna
10.Na treningu Wisły pojawiły się uśmiechy na twarzach
11.Warunki Kasprzyckiego pomagału mu, by mógł sił
sirzewrócić
12.Gikiewicz bramki nie strzelił..przepychał się.. dobry
występ
13.Okachi może się cieszyć ,że Garguła nie przyjął uderzenia
na twarz
14.Myślę że skurcze będą łapać graczy bliżej końca boiska
15.Wczoraj pierwsze skurcze pojawiły się w 63 minucie
16.Widzimy Dąbrowskiego z przodu, który poszedł do przodu
17.Lechiści naciskani pod presją
18.Cztery koszulki w polu karnym
19.Dobry mecz Akahoshiego, mimo ,że niewiele był przy piłce
20.Musimy wyjść na 2 połowę zupełnie inaczej
21.W 80 minucie, kiedy głowa jest zmęczona, niedotleniona,
pojawiają się błędy
22.Przy lepszej precyzji to mogłoby zakończyć się sukcesem
Co tu komentować? Obok przejęzyczeń jest i totalne
„pseudoeskperckie” ględzenie które pozostawia wątpliwości co do stanu
„piłkarskiej wiedzy eksperta”.
Często „są kreowani” przez takich „pseudoekspertów” „piłkarscy
gwiazdorzy” których w rzeczywistości NIE MA. Są jedynie w wyobraźni takiego
„eksperckiego pierdoły”.
„Eksperci” więc „lekko sobie popierdalają” w myśl słynnej
zasady komentatorów „co innego widzisz co innego słyszysz”.
Zgodnie też ze słynną zasadą „gazety wybiórczej” że „kibol
to bydło i bandyta o niewielkim poziomie inteligencji, który na mecz idzie, by
dać komuś w ryj, coś zdemolować , albo się po prostu –najebać-„. To prawie
cytat.
Kibol dostaje więc to na co zasługuje.
Ględzenie, bzdury, odzywki typu” gdyby trafił w bramkę to
byłaby bramka stadiony świata”. Albo: „ miał dobry pomysł tylko podał piłkę tam
gdzie nikogo nie było. Partnerzy go nie zrozumieli”.
Generalnie idąc , oglądając mecz nie oczekuję „jaj z
pogrzebu”, a kawałka dobrego futbolu.
I nie potrafię sobie powiedzieć : „przecież i taki piłkarski
idiota MUSI coś robić po zakończeniu kariery”. Moja rada: lepiej niech rozładowuje
wagony, a nie „kreuje się na eksperta .. dowolnej stacji radiowej/telewizyjnej",
albo niech jedzie pracować „na zmywaku w hinduskiej restauracji w Glasgow”.
Waldek, wesołych i spokojnych Świąt.
OdpowiedzUsuńSmacznej kiełbaski i chłodnej wódeczki.
Warto było tego bloga zakładać, a niektórych Twoich rad i sugestii, to nigdy nie zapomnę. Przeżyliśmy koniec świata, to przeżyjemy i święta :-) I chyba z przejedzenia nie zejdziemy.
Pozdrawiam. Wszystkiego dobrego. Naprawdę.
Marcin
Marcin - wesołych, pogodnych, Świąt Bożego Narodzenia. Cobyś wypoczął po polsku :-), czyli "nawpierdalał się na maksa" i "nawalił jak autobus"... he he he.
UsuńDasz radę. Reszta... co ma być to będzie.
Transfery i cała reszta to dopiero PO Nowym Roku.
Pozdrawiam Waldas
Czesc!
OdpowiedzUsuńJuz nawet nie chodzi o te ich ekspertyzy (pilka to najprostsza gra) i uwielbianie strategii "walki w srodku"
dzieki ktorej.... nie moze byc gry BOX to BOX (czyli takiej jaka naprawde widze z meczow Premiera z Anglii.
Najgorsze jest to nieustanne, wrecz pedalskie pieprdolenie samych ze soba tych komentatorskich Dwojek,
niezaleznie od akcji na meczach
( CZYLI:cus jak Wiara Lecha... Boze odpusc im nasze winowacto... bo nie... powinowactwo)
Obstawi sie jeszcze jeden z nich "cudownymi statystykami", historia jego transferow, klubow, kochanek
i mozna tak zapierdalac 90 minut, bo i do meczu pozniej trudno wrocic i poznac zawodnika, czy zobaczyc faul.
Jak to mowia gdzies tam: GET A ROOM!
Naprawde, tego juz sie nie da sluchac. (przynajmniej Kaz nie pierdoli non stop)
A to co zapodajesz, to akurat jest, to co najlepsze w ich komentach.
Szkoda zreszta, ze nie widzisz tych debili, co prowadza SuperPiatki (jeszcze z 1,5 godziny po meczu)
Miych Swiunt
KoL
Witaj Goal
UsuńSuper Piatki to "dno i kilometry mulu". Dowcipasy i "podsmiechichujki" rodem ze "spotkań różańcowych spod budki z piwem". I to nie obrażając obecnych pod budką klasycznych "piwiarzy".Demencja Zamilskiego i "poczucie humoru" tego drugiego Kutasa, którego nazwiska nawet nie chce mi się spamiętać. Mecz się kończy i od razy wylączam odbór. Kiedyś, przed i po meczu Lecha spróbowałem ich wysłuchać. Tak tendencyjnie i nieżyczliwie przygotowanych materiałów o ŻADNYM klubie nie miałem jeszcze nigdy okazji oglądać! Było o nieskuteczności Lecha, o tym jak śmieją się ze Ślusorza, że Murawski ma "zjazd formy" i że młodzież Lecha nie pokazuje tego na co się od niej oczekuje ( a Drewniak przecież pokazał i to część odpowiednią do pokazania pisarzynom). Że w Lechu najlepszy bramkarz i Arboleda, akurat kontuzjowany.Zero optymizmu, klub jakby szykował się "krótką ścieżką" do lotu do 1 ligi.
No i kibole co NIBY najlepsi, ale gdyby nie protest Legii to nie wiadomo....... Ufffff... i dlatego Piątki to mecze i tylko to.
Pozdrawiam Wesołych Świąt
Waldas