Niedziela,
śnieg powoli nad morzem znika, jak widzę w Polsce różnie choć boiska można
nazwać „zielonymi”.
Jagiellonia
– Pogoń 1-0
Mecz o
którym komentator powiedział
- nie
jest to mecz o którym będziemy pamiętać latami
- jedna
słaba drużyna pokonała jeszcze słabszą
Nic
dodać nic ująć, bo statystyki Jaga/ Paprykarze były takie ::
Strzały 9/7
Celne
strzały 4/3
Żółte
kartki 4/4
Czerwone 1/1
Jak
widać z powyższego „miał być” klasyczny remis. Nie było, bo był karny za
rękę (słuszny) i Franek „walnął kistę z elwy” i to była jego 167 bramka
(wskoczył na 3 miejsce w tabeli najlepszych strzelców ligowych „wszechczasów”)..
Do tego
sędzia Borski „wymyślił” czerwonkę dla Nolla , ale później się „poprawił” i dał
taką samą graczowi Jagi.
Do tego
radzę poszukać w necie interwencji bramkarza Pogoni Janukiewicza ( 28’) , to fantastyczna obrona,
najlepsza (na bank) w tej kolejce.
Śląsk -Górnik
Zabrze 2-1
Trudno,
ale muszę to powiedzieć.
Dobry
mecz.
Sporo piłki nożnej, mniej „walki”.
Obie
strony miały swoje okazje bramkowe a w 2 połowie to Śląsk „rządził”. Wyrównał,
strzelił w 87 minucie bramkę zwycięską. Zresztą obie ich bramki bardzo ładne.
Mecz o tyle ciekawy bo w 1 połowie to „rządził” Górnik.
Znowu wystąpił
Kokoszka, niedawno „przymierzany’ nawet do Lecha przez „media”. Nie jestem
fanem tego gracza i tym bardziej cieszyła mnie jego „asysta” przy bramce dla
rywali ( Nakoulma).
Jakos
fakt że nie „wzięliśmy’ dawniej Jodłowca, Glika, Banasia, Kokoszki wcale mnie
nie martwi.
Komentatorem:
Wieszczycki Tomasz, mój ulubiony zresztą.
- może to po prostu ciało rywala było? (
komentarz do wywalenia na glebę Nakoulmy)
- cos
tam w tym chłopaku drzemie, ma tam jakieś umiejętności ( to o Mulungi- to ten
pożyczony Slaskowi przez szejków)
- stał do końca Kokoszka, machał nogami Olkowski
Ostatni
mecz Legia-KGHM 2-0
Tu
typerzy nie dawali szans lubinianom. KGHM grało bez dwóch podstawowych
stoperów+Pawłowskiego. Ilosć danych by przewidzieć ich porażkę była
wystarczająco spora.
Przegrali
po niezłym meczu choć trzeba powiedzieć że Legia miała 2 słupki i jedną
poprzeczkę więc wynik meczu był jasny od początku.
Wygrana
oczywista, wynik odpowiedni, bo jakiejś „nawały” nie było.
Emocje w
czasie oglądania raczej „letnie”
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz