Pierwszy mecz Andży-Newcastle 0-0
Bardzo cienki meczyk. Po skrócie TV wynikałoby że cos się działo,
ale ja oglądałem cały mecz i był chaos, kopanina. Ot taki nasz mecz ligowy.
Zresztą przeczułem to kiedy zszedł z boiska Willian. To
bardzo i widocznie obniżyło klasę Andży.
Mówią cos o „murawie”
i o temperaturze. Fakt minus 12 to jest cos, ale przecież Anglicy nie
zamarzli.
Bardziej chyba „mecz zrobiła” ta nieszczęsna sztuczna
murawa. Murawa która np. „kosi” młodych graczy Legii (ponoć). Niewiele się
działo, ale dałem radę
Drugi Steua Bukareszt-Chelsea 1-0
Tutaj
też mecz średniawy. Rumuni ustawieni na kontratak, ale to słaba taktyka na
szybkich Anglików. To oni mieli przewagą, dusili, szczególnie w 2 połowie niemiłosiernie, ale
przegrali po karnym.
Też
się wynudziłem i już po 1 połowie mogłem odpuścić. Nie odpuściłem, żałuję.
Jednak
w rewanżu w Londynie Rumuni mają prawie żadne szanse. No chyba że „obrona
Częstochowy” i obrona bezbramkowego remisu. To może się udać..
Trzeci
mecz Tottenham-Inter 3-0
Noooo.
Meczyk na całego.
Z
całych sił trzymałem kciuki za Anglikami.
Nie
znoszę „makaroniarzy” bez wyjątku. Kilka
razy się na nich naciąłem w interesach więc „wyrównałem poglądy” i kibicuję ich
przeciwnikom. No chyba żeby grali … ze Śląskiem…
he he he.
W
tym meczu szanse „Internaci” niby mieli. Niby.
Anglicy
z Lennonem,Defoe i Bale grali szybko, szybko, szybko.
Miło
się patrzyło na ich grę, jak krąży piłka, jak zagrywają szybkie prostopadłe piłki.
Nic
to, że Włosi mieli dwie setki, ale byłoby niesprawiedliwe, gdyby mieli
jakiekolwiek szanse w rewanżu. Tak… mają szanse niewielkie i Tottenham grający
coraz lepiej ( bo przecież męczył się w poprzednich meczach z Olympique) nie ma
prawa odpaść.
W
przerwach, oglądałem mecz FC Basel-Zenit 2-0
Tu ,
co bardzo mnie zaskoczyło to Szwajcarzy mieli mnóstwo okazji bramkowych. Mecz „kulał
się, kulał” , a bramki nie padały. Byłem zły bo marnie grający Zenit nie
zasłużył nawet na remis.
Skończyło
się , w końcu, dwoma bramkami. Nie zdziwiłbym się gdyby ten mecz skończył się
wynikiem 4-0 dla Szwajcarów. FC Basel naprawdę mnie bardzo pozytywnie
zaskoczyło i nie jest to przypadek, że obok Tottenhamu był najlepszym zespołem
tej fazy rozgrywek.
Zawiedli
Rosjanie, którzy „robili” przed tymi meczami za faworytów:
Rubin-
remis 0-0, Andży-remis 0-0, Zenit-porażka,
Poniżej
tabelka z wynikami. Moi faworyci na awans zaznaczeni zielonym kolorem.
Zagłebie - Białystok 2
OdpowiedzUsuńPodbeskidzie - Legia X
Bełchatów-Widzew 2
Ruch-Śląsk 2
Polonia-Wisła 2
Pogoń-Piast 2
Górnik-Lech 2
Lechia-Korona x
Pozdr.
Marcin
witaj Marcin
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj czytam " następny zawodnik X MÓGŁ grac w Wiśle".Szkoda że w takim kontekście pojawia się Twoja Wisełka, bo to bzdury smalone. Jak widzę wierzysz do samego końca. Tylko kto ma strzelac bramki? Boguski?Małecki?
Niby i w Tottenhamie też "kurduple" a ataku no ale jak się popatrzy na Garetha Bale, Lennona czy Defoe to porównanie staje się co najmniej ciekawe ;-)
Ja chyba "wybiorę" sobie kilka meczów bo czasu mało : te- KGHM (tradycyjnie),PGE (ot fantazja),Polonia ( co zrobi Wisła z Polonią która chyba powinna atakować),Górnik (wiadomo) i oczywiście mecz poniedziałkowy jaki by nie był.5 na 8 to i tak duże stężenie "kalectwa"... he he he he.
Pozdrawiam Waldas
Pablo
OdpowiedzUsuńZagłebie - Białystok x
Podbeskidzie - Legia X
Bełchatów-Widzew 2
Ruch-Śląsk x
Polonia-Wisła 1
Pogoń-Piast 2
Górnik-Lech 2
Lechia-Korona 1
Pozdrawiam!
Pozdr.
Marcin
A to `pozdr. Marcin` zostało mi z kopiowanego posta:) Pablo
OdpowiedzUsuńWitaj Pablo
UsuńZrobiłeś mi przykrość stawiając na Lechię...he he No ale teraz nikt nic nie wie.... wygrywa zdziesiątkowana Polonia, remisuje z "kelnerami" Legia, Ruch wygrywa 3-0!
No szansa na dziwne wyniki jest ogromna.
No dobra JEST KOMPLET "drukarzy" :-).
Można odpalać transmisje.
Pozdr Waldas