Zaliczyłem dwa mecze - Pogoń-Ruch i GKS-Katowice ( z powtórek)
Pogoń-Ruch 2-3
Pierwszy mecz był jak najbardziej interesujący bo 1- niedługo w Chorzowie z Ruchem zagra Lech , bo 2 - Pogoń dość znacznie wyprzedzała Lecha w tabeli ( była na 4 miejscu) , bo 3- 5 bramek to jest to.
Do tego chciałem zobaczyć jak radzi sobie Pogoń już ze Zwolińskim, jak gra Fojut i Czerwiński ( to ich przecież "forowano" do reprezentacji), no i oczywiście z sentymentu patrzyłem na grę Murawskiego-Rafała.
Wynik 2-3 i mecz bardzo widowiskowy .
Przecież to szło tak: 1-0. 1-1 ( samobój gracza Pogoni), 2-1 ( znowu Akahoshi po super przyjęciu piłki, uczta się chłopy!), potem karny za faul Fojuta , Stępiński karny i słupek, ale to nic bo niedługo gigantyczny błąd bramkarza Paprykarzy http://ekstraklasa.tv/bramki/pogon-ruch-2-2-czerwona-kartka-slowika-i-karny-dla-ruchu-tym-razem-lipski-remis/jcd3f7 i następny karny dla Ruchu- teraz strzela pewnie Lipski, który w 84'strzela GŁOWĄ (a przypominam na środku obrony portowców "dwaj o mało co reprezentanci") swoją drugą bramkę w meczu. Mając samobója + 2 karne Ruch wygrywa.
Wnioski przed meczem Kolejorza?
- uważać na Lipskiego. To jeden z lepszych środkowych pomocników ligi ( podobny w stylu gry do Vacka z Piasta)
- Kadar musi przygotować się na pojedynki z Mazkiem
- jak Arajuuri tak naprawdę przypilnuje Stępińskiego to będzie OK
Trzech graczy Ruchu do upilnowania i może być minimum remisik.
Pogoń potwierdziła, że jej pozycja ligowa nieco "na wyrost", pisałem o tym zresztą wcześniej.
Odpaliłem też sobie z powtórek 1 połowę meczu Arki , by sprawdzić jak radzi sobie Nalepa ( którego nie mógł się nachwalić solokks), Formella.
I co zobaczyłem?
Niewiele dobrego ze strony Nalepy.
Formella wbrew entuzjastycznym wpisom pomeczowym na stronie Arki zagrał "po lechicku", czyli JEDEN zwód w lewo i gaz do linii końcowej.
Dwa razy się udało ( asysta przy 2 golu Abbota) , potem było już "normalnie", zszedł z boiska w 71 minucie.
Myślę że jak obrońcy rywali "przeczytają Pana Darka" to skończą się te jego jednostronne i jednostajne rajdy.
Najlepszy w Arce był Szwoch ( wypożyczony z Ległej, były gracz Arki zresztą).
Będę dalej starał się oglądać mecze Arki by sobie wyrobić pogląd na grę Nalepy i Formelli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz