Co prawda godzina 13:30 to nie jest "początek dnia", ale... zależy dla kogo :-))
Dawno nie byłem tak rozdarty jak właśnie przed dzisiejszym meczem Kolejorza.
Przed meczem często całe przewidywania opierają się na tym jak będzie kadrowo wyglądała drużyna. Kto wybiegnie na murawę boiska.
A to kontuzje ( jak może grać np Linetty z pękniętym/złamanym żebrem, to graniczyłoby z cudem) a to choroby ( miałem grypę i wiem że 2 dni temperatury i człowiek po prostu nie ma siły się wysikać, a tu na trybunach 40 000 luda i trzeba zapierdalać)
No chyba że Lech ma etacie jakiegoś uzdrowiciela. Inaczej myśleć nijak.
Bo przecież taki skład : Kotorowski - Kędziora- Wilusz, Kadar - Gumny ( ci zdrowi) - Jóżwiak, Gajos, Dudka,Kownacki - Bille to skład kompletnie niezgrany, młody, wręcz 1 ligowy ( a wiemy jak skończył Zawisza w Pucharze Polski).
Nawet gdyby ci wymienieni wybiegli to kto wtedy usiadłby na ławce? Lis i..... trenerzy.
Bo reszta albo kontuzjowana ( Linetty, Trałka) albo chora ( to cała reszta ekipy).
Przyznam że czegoś takiego to ja przed meczem Lecha ( jakimkolwiek) nie byłem świadkiem !
Były kontuzje, "wypadali" znaczący dla drużyny gracze ( tragedia gdy kontuzjowani byli Peszko, Rudnevs, Arboleda czy nie mógł grać Stilić).
A tu "kontuzjowana, chora cała drużyna".
W zasadzie taki mecz nie powinien się odbyć bo to kpina w żywe oczy z widzów tłumnie walących na mecz.
Czekam więc i mam nadzieję że KTOŚ z Czytelników/Czytelniczek będzie na tym meczu i coś napisze. O meczu, o graczach Lecha, o nastrojach, atmosferze przed, w czasie i po meczu.
Fajnie byłoby i już dziękuję za taki wpis w imieniu tych co mogą mecz oglądać wyłącznie na ekranie.
Żeby nie było tak grobowo, TRZYMAM KCIUKI, WALCZCIE CHŁOPY ( bo wtedy i tak kibole was docenią).
Koszulka lechicka już na plerach od rana, szalik wyciągnięty, piwo się chłodzi, czipsy zaraz przybędą w zakupach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz