Czas gdybania się skończył.
Liga rozkrojona na dwie połowy.
Wiadomo kto z kim gra.
Nawet nie ma co wracać do straconych szans, bo to trochę jak w czasie dyskoteki kiedy "przymierzamy się do super dziewczyny", czekamy, "wietrzymy zęby", nawijamy makaron na uszy" a tu na 15 minut przed końcem dziewczynę "wyrywa" klient, który z nią zatańczył dopiero po raz pierwszy.
Klasyczne zmarnowanie wielu okazji, inwestowanie za dużej ilości czasu by uzyskać efekt.
Po prostu "brak wyczucia bluesa", zagapienie się, a nawet zaniedbanie, a przy okazji brak doświadczenia " na dyskotekowych boiskach"... he he he... czyli samo życie.
Lech takiż sam.
Sfrajerowany, przegadany, rozproszony.
A przecież już Sun Tzu (he he he) w swojej "Sztuce Wojny" napisał że ważne jest skupienie sił i środków w określonym kierunku i precyzyjne określenie celów.
Może wytłumaczenie jest takie którego nie znamy?
Może tu wcale nie idzie o MP, który wymagałby wzmocnień, inwestycji, lepszych sparringpartnerów, wejścia po prostu na wyższy "kosztowniejszy poziom".
Może cel jest mniejszy?
Ale to i tak głupie bo..... przecież W WIELKIE CELE ŁATWIEJ TRAFIAĆ... ha ha ha.
Zresztą jeszcze nadzieja nie umarła, choć rozsądek podpowiada że Lecha "nie stać" na szarpnięcie się na LM.
Drużyna "nie dorosła" do większych wyzwań, a i trener " kleci z tego co ma".
Jedyne co można skwitować ze złością to że przecież Lech nie walczy w Champinship czy Primera Division, ani nawet w Eredivisie.
Rywale generalnie do ogrania.
Kompromitujące zaś są te mecze z "leszczami" typu Łęczna, Korona, Zawisza, Piast ( ten ostatni).
Drużynami konsekwentnie udowadniającymi, że są po prostu CIENKIE.
Paradoksalnie Lech lepiej grywa z drużynami z "czuba" ( Jaga 0-1, 2-0, Śląsk 1-1, 2-0, Legła 2-2, 2-1, Lechia 2-1, 1-0).
Paradoksalnie bo wynika z tej wyliczanki że grając w grupie "mistrzowskiej" Lech MOŻE OSTRZYC FRAJERÓW i jakimś tam fuksem być nawet MP, na złość Rutkom!
Paradoksalnie też Lech ( gdyby tak wyszło) grając z "cieniasami" o utrzymanie mógłby być (!!!!!!0 JEDNYM Z KANDYDATÓW DO SPADKU.
Ot taka przewrotna ciekawostka!
Niby powyższe jak najbardziej logiczne ( wynika to z rezulatatów meczów w tym sezonie), ale jakże to zwariowany wniosek !
Cieszyć się więc należy ,że Lech skończył "etap podstawowy" na 2 miejscu i paradoksalnie.... ma trudniejszych rywali.... a przez to ma duże szanse.....
PS:
A tak przy okazji, jakie są Wasze typy ( tak bezpłatnie, bez doliczania punktów!) na mecz finału Pucharu Polski?
Kto ma większe szanse?
Ja optymistycznie stawiam 2-1 , na Lecha .
Waldas :) jak sie bawic strzelamy wynik i extra punkty do klasyfikacji naszej ;) a co :) ja mysle ze 1:1 i dogrywka chciałbym wygrać w niej ale jezeli dojdzie do karnych to porażka
OdpowiedzUsuńWitaj jest południe a ja dopiero po śniadaniu i za oknem deszcz, ale maj.
UsuńZ tymi karnymi to racja i słynne już 3 pudła Bayernu z PNiemiec to byłoby nic. Już widzę te " bomby" w wykonaniu Kamyka, Kaspra, Darko, Zaura i Trały.... Ha ha ha.
Ale ciekawe, nie sądzisz, że to KOLEJNY MECZ w którym nie zagra Gery? Robi się to dziwne.
Problemu akurat nie ma bo wybiegnie niezgorszy Formella.
To juz pewnie ze nie zagra ?
UsuńRaczej tak. Ponoć nawet nie będzie na ławce jako rezerwowy, a szkoda, bo wtedy opcje się zmniejszają:Kownacki, Formella, Pawłowski ??? Bo w Kejtra nijak mi uwierzyć! Mija już tyle czasu, choć i Tonev też grał chimerycznie i długo dojrzewał. W tym tylkonadzieja co do "Pampersa".
UsuńAle Keita dobrze gra w pucharze ;)
UsuńNie typujemy na tak ważny mecz?
OdpowiedzUsuńTeresa
OdpowiedzUsuńWziąłem pod uwagę że ludziska na majówce i nie każdy " będzie miał zasięg" więc to typowanie potraktowałem jako zabawę i " spotkanie towarzyskie" niż jako " walkę o punkty".
Kto chce i może ( niech to będzie i ten co Nigdy nie bawił się w typowanie z nami) niech wstawia możliwe wyniki.
Pozdrawiam, dzięki za życzenia :-)
Hmmm... Wynik - najlepiej 1:0 dla Lecha. Wydaje mi się, że mecz piękny nie będzie, raczej w pierwszej minucie szachy, a potem dużo murowania bramki i bramka ze stałego fragmentu. Barry - kandydat na asystę. Któryś z Finów- kandydat na strzelca. Trochę w tym chciejstwa, ale czemu nie? Pablo
OdpowiedzUsuńPablo , piękny nie musi byc wazne zeby to Lech podniósł w gore puchar ;) pozniej juz z górki ;) jak bedzie puchar to wierze ze bedzie i lider za 7 kolejek ...
OdpowiedzUsuń