Narzekamy na piłkarzy, bałagan, miernotę.
Wymagamy jednak by w BRANAŻOWYCH portalach ( instytucji, gazet - bo przecież IM ZA TO PŁACĄ!) zajmujących się z definicji POLSKĄ PIŁKĄ NOŻNĄ można było znależć choć w miarę WIARYGODNE i jak się uda, to wyczerpujące informacje o tym bałaganie i mizerii, albo choć tylko składy , wynik i ew, strzelców goli..
Wyników więc szukamy ( tych najwcześniejszych komunikatów) w portalach "piłka nożna" i (też, jeśli chodzi o reprezentację) na stronie PZPN-u.
Akurat dzisiaj grała reprezentacja U-18 w towarzyskim turnieju na Słowacji (Janasa młodszego) i zremisowała drugi mecz ( z Chinami było 0-0) drugi mecz , tym razem 1-1 , ze Słowacją.
Ta reprezentacja interesuje mnie stąd, że grają tam dwaj młodzi gracze Lecha - Szubertowski- boczny obrońca ( zagrał w obu meczach) i bramkarz Lis ( zagrał z Chinami).
Niecierpliwie więc wchodzę ( godz 17:45) na stronę "piłka nożna"< bo gdzie jak gdzie to tam POWINNA BYĆ miarodajna i szybka informacja.
No i mam, są -- wynik i składy:
Przecieram oczy i z niedowierzaniem, czytam drugi raz i "stoi jak byk" - na bramce- zawodnik nieznany, na środku obrony AŻ DWÓCH zawodników nieznanych.
W kadrze gracze nieznani?
Być może było powołanie "last minute" z jakiegoś totalnego zadupia i dowiezieni zostali w bagażniku na ten konkretnie mecz.
Ale czytam pod składami : :gar.,PiłkaNożna.pl. żr. ( żródło?) PZPN.
No dobra myślę, pewnie ( jak zwykle) zawalił PZPN pisząc brednie, a więc dalej na stronę PZPN i czytam ( o tej samej godzinie, 17:45) jak niżej:
I mamy (u żródła - portal PZPN) KOMPLETNĄ jedenastkę i nazwiska tych 3 nieznanych garczy ( Madejski-Chruściel, Kendzia).
I okazuje się że : Madejski-Podbeskidzie, Chruściel-Atromitos Ateny, Kendzia-Piast Żmigród ( no tu to się można zastanawiać, a gdzie to jest!).
1 wniosek - Podejrzenie jest , że portal "piłka nożna" pisze generalnie o piłce nożnej podwodnej, a taki niszowy sport jak piłka nożna naziemna generalnie jest u nich w pogardzie.
2 wniosek -- Podejrzewam, że dziennikarzyna nie opanował PODSTAWOWEJ UMIEJĘTNOŚCI polskiego dziennikarzyny ( nie tylko sportowego) czyli korzystania z prostej funkcji programu operacyjnego Windows ( bo chyba nie pracują na trudnym w sumie Linuksie- wiem bo go miałem na kompie) , funkcji tak ukochanej przez "polskie dziennikarstwo" czyli COPY+PASTE.
Reasumując - "Panowie, luzik, pełen luzik, młode rekiny łykną wszystko."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz