Szukaj na tym blogu

sobota, 3 października 2015

ILE PIŁKI W PIŁCE - Piast-Wisła 1-0

Przyznam.
Te żałosne mecze Lecha wybitnie mnie zniechęciły by oglądać wszystkie mecze Extra ( a tak oglądałem dotychczas) .

Na razie, w tej kolejce, oglądałem dwa mecze, czyli Jaga-Lechia i Piast-Wisła.

Wybrałem dobrze bo : 

1- w meczu Jagi padły 3 bramki i wygrała niespodziewanie i zasłużenie Lechia (0-3 !)

2- Piast pokazał ,że piłka nożna to nade wszystko  wybieganie.
Żadne tam- "mamy potencjał" i " na papierze jesteśmy silni".
Oni po prostu biegali, celowo, z pomysłem po co biegają, pracowali jak dobrze naoliwiony mechamizm.
Nie było klasycznych lechickich podań " na puste pole" i nie każda akcja oskrzydlająca kończyła się dośrodkowaniem ( choć paradoksalnie to właśnie bramka padła PO DOŚRODKOWANIU Mraza- tego co go wywalili ze Śląska z alkochol, który potem odnalazł się w Łęcznej ,a teraz wyrasta na najlepszego bocznego obrońcę w lidze- dośrodkowanie do... Nespora).
No cóż tylko zazdrościć gliwiczanom, że mogą chodzić na mecze tak fajnie grającej drużyny, która czuje się super w pressingu, biega, biega, CELNIE podaje ( Vacek) i generalnie prowadząc nie poprzestaje na jednej bramce, a robi sporo by strzelać następne i jest SKUTECZNA.
Nie w głowie im "kontrolowanie gry" i gra na czas.
Szacunek.
Wisła? Była dobrym  rywalem  który pokazał wszystkie zalety Piasta.

Ciekawe statystyki:




A w tych statystykach same ciekawostki:

1. W pierwszej połowie Piast faulował 2 a Wisła 3 razy !
2. Piast strzelał w 1 połowie RAZ i strzelił bramkę

3. W drugiej połowie mimo uporczywej walki i nie odpuszczania skończyło się TYLKO na 10 faulach każdej z drużyn.
Posypały się za to kartki ( głównie za faule taktyczne) 2 Piast-5 Wisła.
4. Zwraca uwagę 1 spalony Piasta i zero Wisły co świadczy o pełnej przytomności graczy na boisku.

Tak, tak... dużo WALKI , mało fauli,  ... ciekawe nie?
To właśnie była PIŁKA NOŻNA , którą chciałoby się oglądać ,a nie "ścielenie się trupów" " taktycznych fauli na środku boiska" i mrowia "rzutów wolnych w okolicach pola karnego" oraz "podejrzenia wstrząśnienia mózgu".

Mecz przeleciał jak z bicza strzelił!

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz