Często czytam : " należy odmładzać drużynę".
Ostatnio tak "planował" Pan Mioduski. I... kupił gracza 35 letniego.
Dlaczego więc "odmladzać" ?
Tak naprawdę ja widzę jeden prawdziwy ( z punktu widzenia klubu) cel.
ZAOSZCZĘDZIĆ, a może i zarobić na transferze "taniego, bo młodego".
Co ciekawe potrzeba "odmładzania" - nie jest to całkiem "prawda ligowa".
Kiedyś taka Legia "brała kogo chciała" z tzw "młodych" drużyn ligowych.
Brała z Lecha ( słynny Kozak na przykład), z Górnika Zabrze. Bo wtedy było TANIO.
Łatwiej było "zakombinować/zwinąć" niż samemu wyszkolić czy "wyskautować".
Ważne słowo... BYŁO.
Po "wpadkach organizacyjnych u poszkodowanych" ,które pozwalały Legii na takie złodziejstwo Lech ( na przykład) poszedł po rozum do głowy i zaczął podpisywać 3-4 letnie kontrakty z najlepszymi, rokującymi młodymi piłkarzami.
By tego pilnować został między innymi sprowadzony do Lecha Rząsa.
I stało się... na pytanie " czy przyjdzie ten piłkarz do nas" Lech odpowiada... dlaczego nie, ale zapłaćcie bo on ma u nas obowiązujący kontrakt. Nagle "wyschło źródło" bo i inni "już nie frajerzy" poszli w ślady Lecha.
To ekstremalnie utrudniło innym "pozyskiwanie talentów" , a swoich jakoś nie ma ,bo wiele zespołów polikwidowało zespoły swoich rezerw i ukróciło rozmiary szkolenia.
Tym samy "ceny za zdolnego Polaka" poszły mocno w górę.
A przecież na dodatek mimo "utalentowania" pozostaje ryzyko, że "młody nie odpali".Zatem lepiej kupić "przechodzone nazwisko" niż zaryzykować.
I obecnie ODMŁADZANIE wcale nie jest równoznaczne z OSZCZĘDZANIEM.
Odmładzanie wiąże się z większymi wydatkami (transferami do klubu) więc lepiej brać "przechodzony towar", a taki jest jak już "starszy".
Można oczywiście odmładzać metodą "transfer z zagranicy", ale i to nie takie tanie, bo i Słowacy , Węgrzy , Serbowie, Chorwaci ,Ukraińcy czy Czesi "wołają konkretne bejmy" za "obiecującego młodego gracza".
Np taki Situm -25 lat więc niby JESZCZE młody-wyceniany jest na 1,5 mln €,ciekawy gracz - 22 letni Mihalik wzięty do Cracovii po MME 2017 ze Slavii Praga za 750 000 €,Dominik Nagy , miał 21 lat wykupiony przez Legię z Ferencvarosu za 1,0 miliona €.
Lech tu konsekwentnie poszedł " swoją drogą". Teoretycznie ma "sklep z częsciami zamiennymi", które na dodatek SĄ "produkowane u siebie" czyli taniej niż gdyby je brać u konkurencji czy z importu.
Powstaje nawet swojego rodzaju "nadprodukcja".
Lech ma realną szansę i odmładzać i zarabiać nie wkładając w ten "interes" za wiele ( koszty szkolenia ,juniorskich kontraktów to porównywalnie nieduże pieniądze gdy ma się na dodatek "dotacje" rodziców i dopłaty z PZPN- instytucjonalne).
Do tego szkoląc u siebie młodzież Lech "buduje" zaplecze kibicowskie. Bo KAŻDY kibic bardziej ceni "swojego" niż "obcego" ( mówię tu o tzw "polskim poziomie ligowym").
Tu przykłady choćby bardzo lubianych "Swoich"- Karola, Gumy czy tak często wspominanego w postach kiboli Modera czy Tomczyka.
W "temacie odmładzania" ważna konsekwencja ( i to taka wieloletnia), inwestowanie w to szkolenie oraz co ważne - SUKCESY SZKOLENIOWE ( sprawdzone transfery z klubu - Kamyk,Karol,Kendzi,Kownaś i być może Bednarek,a nawet taki Drewniak czy Możdżeń grający teraz w innych klubach Extra) budujące opinię "dobrze szkolącego klubu" i przyciągające młodych piłkarzy, nie tylko z Wielkopolski.
A to wszystko ZMUSZA ponadto Lecha do odmładzania swej kadry ,by "żródełko transferowe z klubu" nie wyschło.
I wtedy ODMŁADZANIE ma odczuwalny przez klub sens.
Można inaczej... lepiej założyć "Dom Spokojnej Starości" i jakoś tam "żyć od pierwszego do ostatniego" ( Wisła K., Legia,Lechia) licząc na "ligowe telewizyjne dopłaty i premie", a na dodatek minimalizując stres, że "odmładzanie" może się po prostu nie udać.
Naiwnie "ciesząc się" z ilości "lajków" na Fejsie czy wpisów na Twitterze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz