Z okazji jakiejś uroczystości dla Naszego typerowicza Pana Goala występującego pod bezlikiem pseudonimów Najserdeczniejsze Życzenia.
Jest 22:37 więc pewnie "ledwo łapie się kontaktu" ale niech nie zapomni " żeby utrzymać poziom trzeba trzymać się w pionie"!
3M się chopie.
Z okazji - okazji to właśnie Goal zaczął "strzelaninę" typując bezbłędnie wyniki obu piątkowych meczów.Co prawda także Mefju przewidział że Jaga popłynie ( pewna logika w tych przewidywaniach była kiedy Górnik ostatnio powiózł Piasta i jak surfer znalazł się na fali) ale już nie trafił ( stawiał remis) w meczu KGHM-u. Goal ma więc skuteczność 100%.
KGHM-Termalica 2-0
Wygrana przyszła lubinianom lekko, łatwo i przyjemnie.
Grali w 11-10 od 38" gdy Babiarz (Termalica) wyleciał za 2 żółtka z boiska.
W chwilę potem padła 1 a gdzieś dalej 2 bramka i było... po meczu.
Jagiellonia-Górnik Zabrze 2-3
Mecz taki sobie gdyby nie to co jest w piłce najważniejsze czyli bramki.
One ustawiły dramaturgię meczu ,bo to szło tak : 1-0. 1-1, 1-2 (Madej), 2-2 , 2-3 (Gergel).
Napisałem o Madeju i Gergelu , bo to oni bardzo dodają jakości Górnikowi.
Bez nich byłby to murowany spadkowicz a tak... Śląsk zepchnięty na sam dół tabeli ( kto by pomyślał).
W ogóle "tabela jakby wraca do przytomności" a zespoły które "dyktowały" warunki powoli osuwają się "na z góry upatrzone pozycje" w ligowej tabeli.
Nieodgadniony pozostaje los Lechii, Śląska i przyszłość Wisły po tych ostatnich zawirowaniach trenerskich.
I jeszcze jedno.
Trochę z niedowierzaniem czytałem doniesienia w sezonie 2014/2015 o "boskości Drągowskiego" w meczach poprzedniego sezonu i to że chcą go np w Juventusie.
Myślę ,że dla Jagi był to super czas by Drągowskiego wtedy sprzedać. Jagiellonia zablefowała, "przetrzymała karty" i teraz nie będzie już tak fajnie.
Drągowski przestał być "dzieckiem szczęścia" któremu "pomagają słupki i poprzeczki".
Jak pisałem - napastników łatwo rozliczać - bo rozlicza się z goli, bramkarzy też- bo rozlicza się z goli wpuszczonych.
Nie śledzę skuteczności Drągowskiego w całym, w tym sezonie, ale poniższy zrzut wymownie mówi o "sile defensywy" Jagi i klasie jej bramkarza.
Stracili aż 30 bramek.
A ze zrzutu statystyk po TYM meczu jego statystyka, skuteczności to = 40 % ( b. słaba gdy przypomnę onegdysiejsze statystyki Miśkiewicza z całego sezonu = 84 % !!).
Drągowski nie pomaga, o czym świadczy bramka wpuszczona przez niego w dzisiejszym meczu (Gergel) na 2-3
http://ekstraklasa.tv/bramki/jagiellonia-gornik-z-2-3-on-znow-to-zrobil-gergel-w-zyciowej-formie-znow-dal/ksc0m4
Jak widać piłka leciała W ŚRODEK BRAMKI, koło bramkarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz