REHASPORT dziwna historia

Niedawno przeczytałem : "Światowa Federacja Piłkarska (FIFA) przyznała klinice Rehasport, mającej główną siedzibę w Poznaniu, pierwszą w Polsce akredytację "FIFA Medical Centre of Excellence". W tym elitarnym gronie było dotychczas zaledwie 36 ośrodków na całym świecie."
Reszta tutaj :  http://www.polsatsport.pl/Wiadomosc/po/Poznanska-Klinika-Sportowa-W-Elitarnym-Gronie/index.html

Wiadomość piękna tylko że nie da się jej pogodzić z faktami: 
1- zalew kontuzji na jesieni 2013 w ekipie Rumaka
2- przerzucanie Arboledy z kliniki zagranicznej do kliniki
3 - Patryk Wolski,Jasmin Burić na konsultacjach medycznych za granicą
4 - DRUGA operacja Ceesaya już nie w Poznaniu, a w Szwecji
5 - po kolejnej kontuzji Ubiparip WYJEŻDŻA SIĘ LECZYĆ DO SERBII (???)
6 - brak dobrego psychiatry sportowego ( częste narzekanie że problem z niewygrywaniem meczów to problem tkwiący w głowach piłkarzy). Nie grający Keita wyjechał "wypocząć psychicznie" do Norwegii?????

To mamy 6 punktów rozbieżności z tym "wielkim poziomem REHASPORT".

Oczywiście są i plusy jak chociażby to że większość klubów leczy swoich graczy w Pozniu (choćby Dżalamidze) i bada graczy transferowanych z zewnątrz do takiego klubu , też w Poznaniu.

Ale to pikuś jeśli poczytamy pkt 1-6, bo w sumie najbardziej obchodzą nas gracze Lecha.

Chciałoby się zapytać - jak więc to jest z tym "Medical Cenre of Excellence" co w wolnym tłumaczeniu znaczy (chyba) - "Medyczne Centrum Doskonałości/Wyśmienitości/Wyższości/Doborowości".
Centrum nie mogące sobie poradzić z graczami których ciągle monitoruje ? To gdzie ta "doskonałość"?

    

https://www.youtube.com/watch?v=RVnPR6amHjA