No super, zacząłem bardzo "brązowo", ale naprawdę cały czas z ciekawością śledzę artykuły o młodych graczach ( głównie Lecha) , ich dalszych losach (i tych co się wynieśli z Poznania) , o tym jak grają juniorzy w CLJ.
Dziś trafiłem na dwa takie artykuły w których sporo konkretów, a nie tylko "podmalowanych ogólników".
1. http://akademia.lechpoznan.pl/news/udana,jesien,wychowankow,akademii,w,pier wszym,zespole#.VJSFUv_Kw4
To jest co prawda "oficjalna",ale są tam ciekawe dane np te o ilości minut graczy Lecha z rocznika "sprzed 1 stycznia 1994"
Oczywiście radzę przeczytać cały artykuł ,ale zwracam uwagę na to zestawienie :
Faktycznie jak się poszuka i sprawdzi średnią wieku CAŁEJ KADRY Jagi to ta drużyna jest najmłodsza (22,3 lat), ale co z tego skoro w 1 jedenastce wybiegają ci "starsi" ,a młodzi "zaliczają ogony", a statystykę "nabija" głównie bramkarz Drągowski ( 17 latek na stałe stojący między słupkami).
Wbrew "reklamie medialnej" wcale "tęczowi" nie są "ostoją młodych talentów".
Sciągani zawodnicy ( choćby lechici Kozak,- Zagłębie Sosnowiec na wypożyczeniu=ławka, Bielik = sporadycznie na boisku w lidze, BeLeszyński- gdy grał wcale nie miał "dobrych statystyk"- a zresztą poszedł tam już jako "stary") gdzieś biegają w rezerwach, są natychmiast spławiani do niższych lig, lub są traktowani jako "mięso transferowe".
Fajny wskażnik, super sytuacja, gdy oprócz "gadania" coś dobrego JEDNAK się dzieje. Młodzi gracze wyróżniają się (Linetty-kadra PZPN, Kendzi- coraz częściej mówi się i o jego powołaniu), czasami są o krok od ciekawego transferu za granicę ( Linetty) i Lech może powiedzieć " to NASZ wychowanek".
Jescze raz namawiam do przeczytania
2. http://kkslech.com/2014/12/19/lech-z-cljs-podsumowanie-jesieni/
Ten artykuł nieco bardziej "na okrągło" i nie dowiemy się tu za wiele o postawie graczy wyróżniających się na tym etapie ( Gładosz , Gawron). Brak mi ich statystyk i statystyk innych "ciekawszych" graczy (bramki+asysty+minuty na boisku+żółte kartki), ale jak to się mawia na jesieni "lepszy rydz niż nic".
Można przeczytać o nich w moich wczesniejszych wpisach na blogu i sobie porównać sytuację "wtedy i teraz".
http://wildeckiwaldas.blogspot.com/2014/10/oby-nie-stracone-zudzenia.html
http://wildeckiwaldas.blogspot.com/2014/10/lech-clj-pazdziernik-meldunek-z-trasy.html
Jak już napisałem, warto patrzeć zarówno na historie z happy endem (Kędziora,Kownacki) czy też na te mniej fartowne jak te Jakóbowskiego, Kozaka ... bo uczą zarówno sukcesy ,a także porażki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz