Myślę że większośc albo oglądala meczyk w TV Klubowej ( bardzo miła niespodzianka że dali transmisję.) Chyba to też dzięki "sponsorowi medialnemu" czyli WTK Poznań, telewizji kablowej która zresztą będzie raz jeszcze transmitowała ten mecz dzisiaj o 23:30 na http://wtkplay.pl/
Nie będę za dużo pisał, bo przecież to PIERWSZY mecz po urlopach. Można tylko się pobawić i ocenić co najwyżej w jakiej pourlopowej formie są na dzisiaj piłkarze.
BRAMKA
Bardzo pewnie bronił Kotorowski. Tym bardziej że Cypryjczycy mieli w 1 połowie ze 2 setki.
Grał pewnie, celnie podawał, nie kopal piłki w trybuny.
W 2 połowie zmienił go Burić. Tu widac "braki pourazowe" . Po prostu jego forma jest słaba. Bardzo dużo niecelnych wykopów, niepewna gra. Jak nie on. Nie martwię się jednak ,bo to pracowity chłopak i wcześniej lub póżniej dojdzie do siebie
OBRONA
Tu same kłopoty "nieobecności".
Po operacji Ceesay, kontuzjowany Henriquez, po kontuzji wraca Arboleda, chyba kontuzja nowego lewego obrońcy Douglasa.
Obrona grała w składzie Kedziora/Kamyk/ Maniek/Wołąkiewicz
Raczej nie była monolitem, niestety.
Kamyk tradycyjnie najlepszy i bez zarzutu. To gwiazda w drużynie Lecha bez 2 zdań i jeden z jego najlepszych graczy
Maniek- nieco ospały, ociężały.Dryblingi 1/1 i to takie ,że aż skóra cierpła. No ale chyba też dajmy mu czas.
Wołąkiewicz- ten gość już się nie zmieni. Niechlujne podania, faule, za długie prowadzenie piłki.
Ponad to kim jest już nie "wyrośnie".
Kędziora- niewidoczny.
POMOC
Widać bylo brak Murawskiego. Przez to grę musiał "trzymać" Trałka, który akurat do tego nie pasuje. Jest jaki jest i tyle. Nie ma co "mielić słomy". Razem z nim grał Drewniak. Biegał, grał. Ocenić trudno.
Najbardziej widoczny był Gergo Lovrencics. Żywe srebro, mocny i celny strzał, dobry drybling i szybkość. To on "robił grę" rwąc się zresztą do każdego dośrodkowania z rzutu wolnego. Jest w tak dobrej dyspozycji, że aż strach że to może nieco za wcześnie.
Drugiego (lewego) skrzydła praktycznie nie było. Biegał tam Możdżeń, a po przerwie Formella, ale niewiele było z jich pożytku. Sorry, nie dorastają Gergo do pięt.
Nieżle zagrał Hamalainen.
Potem ( w 2 połowie) Ubiparip,Hama,,Trałka zostali zmienieni przez Kownackiego (debiut!), ponownie wszedł Drewniak ( wcześniej zastąpiony przez Drygasa) i Linetty.
Linetty nie pokazał "szału", biegał, grał, ale nic wielkiego nie wymyślił.
Kownacki w debiucie miał swoją 100-tkę, ale cypryjski bramkarz obronił jego strzał z bliska (w 88'). Gdyby "wpadło" to byłby debiut marzenie. Może i lepiej że nie wpadło bo i tak "dziennikarzyny" za wiele piszą i już "sikają ponogach" na dzwiek nazwiska Kownacki.
Bez przesady Panowie.
Drygas?
On gra w swoim stylu. Widać było że jest bardzo spięty i za bardzo chce. Przez to nie podejmował ryzyka, podawał w bok i do tyłu. Podań "na atak" miał bardzo mało. Zobaczymy co dalej. Na razie on też (podobnie jak Drewniak) "nie rzucił o glebę".
NAPASTNICY
Tych na boisku praktycznie nie było (Teo chory, Ślusarz rekonwalescent)..
Ubiparip "grał na szpicy" ale po którymś marnym jego zagraniu w fajnym kontrataku nawet dzieciaki na trybunach zaczęły na niego "buczeć". Sprawa prosta....... ten klient w Lechu już "nie zatrybi" (podobnie zresztą jak kiedyś nie doczekaliśmy się na "odpalenie" Zapotoki).
Mecz w sumie żywy, w miarę szybki i ciekawy.
Powiedziałbym, że zaskakująco dobry w wykonaniu jednych i drugich.
Powtórzę: szkoda że na boisku nie widzieliśmy: Douglasa i Pawlowskiego. No i mam nadzieję że szybko do zdrowia wroci Murawski, którego brak w tym meczu był chyba najbardziej widoczny!
Szkoda że Wołąkiewicz ( no następny minus dla niego) nie strzelił karnego po faulu na Gergo.
Po prostu "zjadła" go zbyt wielka pewność i ten jego "wkurwiający" luzik. Jedenastkę obronił bramkarz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz