Jak napisałem, lato.
Aż żal siedzieć przy kompie tym bardziej że to niedługo koniec wakacji. Co prawda wrzesień bywa piękny, ale nie zawsze. Stąd moje malutkie wpisy i te przerwy.
Zbieram materiały o "młodym Lechu" ,bo dzieją się ciekawe rzeczy, a także dające wiele do myślenia.
Liga grała "swoje" - wczoraj Pogoń z Lechią. 0-2
To "pojedynek okulawionych Tytanów". Pewnie w Szczecinie po pogromie 4-0 liczono że teraz to już pewnie Mistrz, albo Puchary.
Życie bywa brutalne. Ograł ich drugi "słabo-silny" zespół mający praktycznie JEDNEGO bardzo dobrego piłkarza. Coś podobnie ( na dziś) do Śląska.
To Abodourazack Traore, ktory "nakręca" cały zespół.. To bylo widać w 1 kolejce i widać było teraz.
Jeśli on "wypadnie" to będzie "ciekawie" z Lechią.Chociażby dalego, że Rasiak udowadnia uparcie że ma spory procent "drewna w drewnie" cały czas i konsekwentnie. To taki Ubiparip Lechii.
Jak napisałem wygrał mniej słaby z dwóch słabych drużyn.
Czy Pogoń kandydatem do spadku? Sam nie wiem. Wiem że mistrzem nie będzie na pewno.
Podsumowanie kolejki typerskiej wkrótce, choć już teraz wiem że 100% skuteczności NIE BYŁO.
Pozdrawiam ze słonecznego miejsca nad morzem i dalej idę się lenić
Waldas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz