Halo tu Ziemia chciałoby się opowiedzieć po dzisiejszych meczach polskich zespołów klubowych.
Te mecze, o czym szeroko się pisało, miały określić miejsce naszych "klubowych potęg",[ i dla niektórych zagranicznych piłkarzy] - Wielkich Klubów ( a to chyba chodzi o długi... he he he, bo są wielkie).
No i wracamy do naszej "Euro2012" rzeczywistości, czyli ..... Halo Tu Ziemia.
Myślę że w tym sezonie polska liga będzie wyrównana, a mistrz (jak w zeszłym roku) będzie przypadkowo "wybrany", prawie "wylosowany przez sierotkę".
Solidarnie w el LE przegrały WSZYSTKIE polskie drużyny.
Bilans bramkowy Polacy-Oni = 1-10.
Jedyną bramkę strzeliła Legia (głowa po rogu-Ljubolja)., grając w tym momencie już w 10 tkę
Ten mecz oglądałem, bo był jedynym do obejrzenia w tv/sieci.
Mecz akurat tak dobry jak średniej jakości polski mecz ligowy, ale chociaż Legia ma jeszcze szanse.
Te szanse poszły się ***** w przypadku Ruchu.Lecha, Śląska (mimo że niby nawet po przegranej zagra jeszcze mecz eliminacyjny. w el LE).
Kolega Marcin cieszył się że Wisła będzie miała szanse na Mistrza Polski w tym sezonie, bo inne drużyny będą "zamieszane w LE". Teraz Wiśle ten "element przewagi" odpada.
Możemy spokojnie skreślać Śląsk, Ruch i Lecha z listy "europejczyków" i przenieść ich na listę "podwórkowych kundli" czyli na listę, z której będzie też "startowała" Wisła.
Czy jestem zaskoczony porażkami?
Lecha nie jestem, Śląska nie jestem, Legii może, a już Ruch mnie głęboko rozczarował.
Powtórzę to co pisałem niedawno.
Lech na tym etapie budowy drużyny NIE MA ŻADNYCH SZANS W LE.
Nie jestem zaskoczony porażką, może tylko rozmiarami, bo 3-0 to solidne lanie.
Ci co liczyli na CUDA niech sobie liczą dalej. Ja liczę na przyzwoite mecze ligowe, bo Lech "zaistnieje" dopiero w sezonie 2013/2014.
To widać, to słychać, to czuć.
Czesc!
OdpowiedzUsuńA Ty jak liczyles, bo ze zacytuje Weszlo: Ogólny bilans środy i czwartku to 1:10.
PzDrKoL
Tak, pomyłka= 0-3 0-3 0-2 1-2 czyli 1-10. W sumie nie ma znaczenia bo i tak same porażki, w słabym stylu.
UsuńGorzej że raczej te drużyny już bez wiekszych zmian pograją cały sezon.No tylko Legię pewnie wzmocni Rafał Wolski. Reszta będzie grała takim samym "zestawem".
Dzięki za czujność już poprawiam
Waldas
Waldek, jak ty sprytnie się doszukałeś w nieszczęściu kibiców: Ruchu, Lecha i Legii - mojego nieszczęścia.
OdpowiedzUsuńA ja jestem bardzo spokojny. Nie oszukiwałem się, nie łudziłem, nie liczyłem na niespodzianki polskich zespołów.
Było mi to obojętne. Jedynie ze względu na Ciebie przyglądam się Lechowi i przyznam szczerze - rozmiar porażki
mnie zdziwił. Zatem, jak określiłeś "element przewagi" Wiśle odpadł. Tym niemniej jestem pełen optymizmu.
7 tytułów mistrzowskich w 10 latach to coś, co mnie uspokaja. A o pucharach nawet nie marzę.
W sumie bardziej mnie rozśmieszyła tylko porażka Pogoni Szczecin w 1/32 Pucharu Polski.
Pozdr.
Marcin