Różne dziwne myśli pętają mi się po głowie.
Takie śmieszne ,w których Lech Poznań jak wszystkie kluby Ekstra dotknięty wirusem ale....
1 - Lech ma najmłodszą kadrę w lidze.
Średnia to 23,7 lat. No i kiedy kilku odejdzie ( a odejdzie Cywka-31 lat, Gytkjaer 29 lat) ta średnia pewnie się jeszcze obniży i JEDYNYM graczem "po 30 tce" pozostanie Pedro Tiba ( 31 lat!).
Co prawda "dogoni go niedługo Rogne który 29 czerwca ma 30 urodziny, ale i tak "wskaźnik urodzin" imponujący.
Czyli młodzi , "niezgrani-niezużyci" znaczy się mniejsze ryzyko wpadki z zachorowaniem.
2- Rehasport
Rehasport jest wręcz jakimś tam "sponsorem" Lecha. Jak zwał tak zwał to "przyklubowa poradnia" nie tylko od "przysiadów i podskoków". Lekarz to lekarz i w razie "draki" jest jakiś niby specjalista pod ręką. A większość klubów w Polsce takiego udogodnienia nie ma
3 - Czas "zerwany" pozwolił też "podkurować" zawodników kadry pierwszego zespołu czyli wykurować Tomczyka i kapitana zespołu Rogne, a także dał więcej czasu Gumnemu.
4 - Epidemia "oszczędziła murawę" tak często wymienianą już wiosną, albo już po sezonie. Teraz trawa urosła naturalnie, zgodnie z cyklem przyrody więc powinna być silniejsza. No ale to w sumie dotyczy wszystkich zespołów grających w lidze
5 - no i to co może w rozliczeniu epidemicznym ( jakaś kwarantanna) okazać się wybawieniem czyli zespół ogranych rezerw w 2 lidze. W razie czego "jest skąd brać piłkarzy".
No tak , ja tu sobie fantazjuję, ale by to wszystko jakoś "zagrało" w tak trudnych warunkach i pokręconych planach dogrania ligi to WSZYSTKIE ZESPOŁY muszą dograć ligę do końca.
Więc nawet jeśli Lech ma jakieś tam "przody" ,a ktoś inny ma "tyły" ( np skromną kadrę, problemy finansowe, brak dobrej stałej opieki medycznej, dość podstarzałą kadrę) to i tak warunek jest dalej jeden- LIGA MUSI SIĘ DOGRAĆ.
Inaczej, niewiele wynika z tego że Lech nieco "z przodu stawki" w czasach epidemii.
Zresztą, jak kiedyś już pisałem, może i sezon się jakoś UDA dograć/dorżnąć ( a przecież w Hiszpanii, Włoszech,Holandii, Francji, Belgii - ligach znacznie od polskiej lepszych i majętniejszych to się chyba nie uda) to i tak pozostanie pytanie... CO Z NASTĘPNYM SEZONEM GRANIA i to nie tylko w Polsce, ale w Europie, co z LM co z LE?
Sytuacja wypisz wymaluj jak te "nieszczęsne pocztowe wybory" które już, już mają być..... ale niekoniecznie się odbędą mimo poniesionych ogromnych kosztów.
Nie zdziwię się zatem gdy i liga "się nie dogra" , a wyborów po prostu teraz nie będzie.
Zresztą w obliczu przeciągającej się epidemii pytanie zasadnicze: po ki wuj nam ten "prezydent"? Jak jakoś bez niego przeżyję, jak i bez piłki, zresztą. Choć z piłką jakby zabawniej, z prezydentem niekoniecznie.
I tak dupa z tyłu gdy wypadną z rozgrywek min 2 zespoły..., te z miejsc od 1-5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz