Dzisiaj swoje mecze "dogrywała" Liga Europy.
Rozgrywki ponoć "osiągalne" dla Polaków.
No bez jaj.
Taki Dudelange na przykład remisuje z Betis Sevilla.
Ale oni wycięli MPolski, więc to pewnie silna ( jak na naszą ligę) ekipa.
Meczów sporo, ktoś tam awansuje, ktoś odpada, można się pogubić w tej liczbie. Na dodatek przecież na wiosnę doszlusują zespoły które "spuszczono" z LM np: Szachtar i Napoli.
Wybrałem dziś mecz Czechów ze Slavii Praga z Zenitem Petersburg.
Zenit , wiadomo "niedawna potęga" z Hulkiem w skadzie ( parę sezonów temu) i kilkoma internacjonałami. Obecnie ze znanych graczy gra tam np. Marchisio.
Ale to już nie ten "dawny" Zenit . W Rosji wyprzedzili go i Lokomotiv i CSKA. A to niedawno było nie do pomyślenia.
A Czesi?
Ci ciekawi ,bo ich sponsorem jest koncern energetyczny z Szanghaju - CEFC, który przed wejściem do tego klubu kupił dwa pałace w Czechach.
Plany były mocarne, ale w tym sezonie skończyło się na LE.
Mecz jak to LE. Lepiej niż ligowy, widocznie gorszy niż te w LM.
Czesi strzelili dwie bramki ( ta druga bardzo ładna- strzał zza pola karnego a prawej strony a piłka odbiła się od przeciwległego słupka bramki i wpadła).
Zaryzykowałem i drugą połowę oglądałem z meczu Dinamo Zagrzeb
Okazało się że trafiłem, bo wynik się nie zmienił i w Pradze wygrała Slavia właśnie 2-0.
Co do Zagrzebia to wiadomo dlaczego odpaliłem ten mecz.
Po 1- Bjelica jest tam trenerem ( zdobył M.Chorwacji) po 2- grają tam byli lechici - Dilaver ( grał) i Situm ( wszedł w 88 minucie). po 3- zawodnikiem Dinama jest Kądzior ( b. Zabrze- nie zagrał dzisiaj).
Po drugiej stronie Anderlecht w... pedalskich różówo-majtczanych koszulkach i spodenkach.
Już widzą to "cepłe przyjęcie" Lecha przez kiboli z Poznania, który odważyłby się zagrać w podobnych strojach choćby w lidze!
Belgowie wiadomo... "homo niewiadomo" i zagrali w różach !
Mecz na 0-0 więc pisać nijak. Emocji tyle co na meczu Wisły Płock z np Koroną Kielce.
Czyli nie za wiele.
Okazji bramkowych mało. Statystyki mówią , że przez cały mecz i jedni i drudzy oddali po 2 celne strzały !
Ciekawy byłem czy zagra Teodorczyk.
Nie zagrał bo zapomniałem że Anderlecht upchnął go w Udinese za 3,5 Mln €. A niby miał "zawojować Europę".
Obecnie jest w Udinese na "L4" ,bo chyba po operacji przepukliny. We Włoszech na razie nie zagrał ani meczu.
Czyli nawet "atrakcji personalnych" ( bo podziwiać Dilavera nijak) żadnych.
Obie drużyny awansowały dalej czyli do gier w następnej facie rozgrywek.
Pierwsze mecze bodajże już w lutym.
Pozostała więc na ten rok już tylko liga czyli "krew, pot i łzy"... he he he he.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz