Krótko ,bo wszystko dążyło przecież do meczu w Warszawie.
Górnik Łęczna - Cracovia 3-0
I mamy nowy rekord Ekstraklasy.
OBIE drużyny w 1 połowie nie strzeliły CELNIE ani razu. To pierwszy taki "rekord" , od początku sezonu.
-- na szczęście to było zderzenie DŁOŃMI (po "polskiemu" - dłoniami) .
A tak w ogóle jak piłkarze zderzają się dłoniami i jest problem to .... litości.
-- został uwolniony do wejścia w wolną strefę
-- Grzelak strzelił jak sobie planował , mocno, by strzelić bramkę
-- nereszcie napastnik, który tak biega i walczy oddał strzał
-- kilku trenerów chętnie skorzystałoby z kilku nazwisk
KGHM- Śląsk 2-0
-- czekają go urodziny dziecka. Najpiękniejszy moment w życiu. Jest dla kogo strzelać.
-- to ich przewaga i mniej spętane nogi po stronie Zagłębia
-- taki no look pass... troszeczkę
-- dobrze znalazła piłka w polu karnym Bilińskiego
-- muszą położyć więcej na szalę gracze Śląska, pytanie czy mają więcej
-- Stjepanowicz rozdziela futbolowke
-- pod tym kątem silny, masywny napastnik może mieć pole do popisu
-- to jest trudne do kontrolowania - dostał łokciem w twarz. Zachował się ( faulowany Riera) jak dziecko w piaskownicy.
Arka - Wisła Płock 0-1
-- walki tyle co w partii warcabów
Lechia - Jaga 4-0
No i mamy tych zabetonowanych fuksiarzy.
I na początek baner wywalony spoza trybuny:
No tak , Władcy Północy = Pruszcz Gdański, a może jednak władcy północy to Charnowo, Ryjewo czy Koczała ?
Niestety oglądałem mecz.
W 1 połowie 2 karne. Tak to jest. Musiał jako sędzia to katastrofa! Jak widzę tego "Pana" to mi się nóż otwiera w kieszeni.
-- ależ to była DOBRA PRÓBA (Wolskiego), PIŁKA PRZELAŁA SIĘ na proste podbicie ( wiadomo polska liga, wiadomo przelać się musiała!).
-- Ziggi Gordon nie musiał wkładać tam nogi tak bardzo
-- bardzo dobra skuteczność Lechii ( 2 celne w 1 połowie = 2 bramki = 2 karne... he he he)
Legia-Lech 2-0
Co tu pisać cała Polska to widziała.
Lech zaczął z pełnymi gaciami i dostał bramkę.
Nic dodać nic ująć.
No i "ekstraklasowa statystyka" Lecha czyli po 1-połowie 45' po stronie "celne strzały" = ZERO.
Jak tu wyrównać skoro nie trafia się w bramkę, liczyć na samobója?
Smętnie to wygląda, ta cała 1 połowa.
No i te "zagrania do nikąd" , zresztą po 1 połowie zaledwie 71% celnych podań .Tu trzeba grać piłką bo siłą nijak.
Druga połówka, to lubię!
I tylko można mieć kaca po tej drugiej połówce. Zabawy mało. Coś musiała być ta połówka wyjątkowo nędznej jakości.
Statystyki miażdżące dla Lecha strzałów celnych = JEDEN ( 86 minuta meczu - w środek bramki Makuszewski) . To wstyd na cały powiat !
Lech słaby, szary, bezbarwny.
Nilepszy chyba Kostewycz, niezły Makuszewski... reszta baaaardzo przeciętna.
I co tu więcej pisać, wygrali LEPSI.
Mimo wszystko, p.Sławek przyznał, że Radowi należała sie druga żółta. Bezwzględnie.
OdpowiedzUsuńPoza tym, jakos akurat (a mają obsecesję na tym punkcie!) nie sprawdzili czy KUCHY BYŁ SPALONY.
A Stefanskiemu sie upieklo, bo tak szybka bramka ustawiła sędziowanie.
Mimo to, właściwie wszystko gwizdał pod Legię...
To tak jak w Gdansku. Musiał tylko czekal na tego karnego. Pewnie postawil...
No i starał sie nie dac Lechistom 4tych kartek, a Jadze... wręcz przeciwnie
(ale po 3:0 se odpuścil)
Moim zdaniem jednak, w drugiej polowie bylismy lepsi, i w ogole.
Dość dobrze sie ruszalismy, o dziwo, Kownas biegal lekko i szybko jak nie on.
Oczywisacie zgoda pelna. Legia lepsza, ale i.... na oba mecze byl "zapis sędziowski"
Po to, by juz wczoraj, a nie w ostatniej kolejce zadecydował sie los mistrza, bo gdyby byl remis,
a Jaga wygrala (miala pecha trochę, no i nie dostała oczywistego karnego na Cernychu)
to w meczu Jaka-Lech moglibysmy sobie sami ustalic mistrza.
Ja sie ciesze bo wygrałem w STS, i marze by Lech nie gral w Pucharach.
VIVA 4-te miejsce. Oby sie udało, acz... moze być ciężko, bo głupich nie ma.
A druzyna ktora nie ma zmiennikow, chce drogo sprzedawac najlepszych ( kuoic szrot,
przegrywa final z Arka, nie ma prawa pchac sie do pucharów
P-KoL
Goal
UsuńMyślę że dla Lecha jest super że jest taka drużyna jak Legia i jest Jaga (3 razy wizks od Legii, 2 razy od Jagi).
To pozwala zachować realistyczne spojrzenie na tą drużynę i nie napinać się ( grozi wylewem!).
Trzecie miejsce to powinna być KARA za przerżnięcie PP z Arką.
I tak byłoby najlepiej bo klub zostałby postawiony w sytuacji stresowej gdzie COS trzeba byłoby zrobić, a nie tylko ględzić o "legendarnym planie".
Choć w to co piszę sam nie wierzę. Za dużo tych powracających porażek, tematów, zamykających się kółek !
Lech TAK MA. Ciągnie się to tak długo że wręcz jak rak wrosło w komórki Lecha. Syndrom frajerskich porażek i wiary w "szkolenie"" kiedy tak naprawdę pieniądz rodzi sukces. A sukces rodzi pieniądz. Tu ani sukcesu ani realnych pieniędzy ( nie mówię tu o tym śmiesznym budżecie 15 milionów €). Lech utknął w jakimś pukcie i tak będzie "drugi/trzeci/czwarty" trwać całe lata.
I tyle. W.