Postanowiłem w zastępstwie "obczaić" jak to gra Kamiński Marcin , "na saksach".
Temat ciekawy, bo słyszałem że pod nieobecność Glika ( pauzuje w meczu z Rumunią w Warszawie za kartki) może dałoby się i może wypadałoby odkurzyć "rosłego obrońcę grającego w Niemczech".
Mowa była oczywiście o Kamyku.
To jest tabela "przedmeczowa".
Jak widać ścisk w tej 2 Bundeslidze ( w czubie tabeli) podobny do 1 ligi polskiej.
Stuttgart powinien wygrać ,by nieco odskoczyć rywalom.
Przy okazji, do 1 Bundesligi awansują 2 zespoły "z urzędu" i jeden po barażu ( lub nie ).
Mecz oglądałem na kanale angielskim ( bez żadnego komentarza, "na surowo", taka mi się trafiła transmisja) zatem by wiedzieć "o co biega" ,w międzyczasie, poczytywałem stronę klubową VfB ( po niemiecku).
Mecz:
Poziom czołówki naszej ligi.
Napastnicy pudłowali na potęgę ( Stuttgart miał ze 4 murowane setki a goli z tego nie było). Podobieństwo do czołówki naszej Extra tym większe ,że Stuttgart prowadząc w 70 minucie już 3-1 zaczął grać "po brazylijsku" zabawiając się "w piętki i inne ozdobniki".Tracili przez to głupio piłki. Prowadząc akcje w ataku "normalnie" mogli strzelić następne bramki i mogło być minimum z 5-1.
Podobieństw nie było za to na trybunach. Na ogromnym stadionie klubu ( Mercedes-Benz Arena - pojemność 60 441) było grubo ponad 50 tysięcy ludzi ! A do końca ligi przecież jeszcze 4 mecze.
Kamiński:
Jak to Kamyk.
Minus to kilkakrotna "pozycja widza" ,gdy rywal ruszał na partnera ze środka obrony i była sytuacja "1 na 1" i pozostawał tylko bramkarz. A Kamyk patrzył jak sobie "poradzi kolega".
Skąd my to znamy. Miał i sporo dobrych interwencji i generalnie zagrał lepiej niż przyzwoicie.
Dalej ogromnym jego atutem jest prawie 100% celne długie podanie DO PRZODU. I tu nawet się poprawił porównując z jego grą w Kolejorzu !
Poniżej jego 'niemieckie statystyki"
Strona klubowa:
Super relacja LIVE na stronie.Szkoda że tylko po niemiecku choć jest i "okrojona" wersja angielska.
Do tego STATYSTYKI "odswieżane" w czasie meczu tak co 10 minut!
Na przykład AKTUALNA statystyka w 72 minucie meczu :
Ciekawostka:
Ceana koszulki klubowej VfB Stuttgart 59,95 € czyli "po naszemu" = 254,19 zł
Dla porównania koszulka meczowa Lecha 219,90 zł.
A wiemy "ile Polak zarabia" w Polsce.
Ciekawostka nr 2 :
Ponieważ znam niemiecki "po łebkach" to w tłumaczeniu transmisji tekstowej LIVE ze strony niemieckiego klubu posiłkowałem się "Google Translatorem".
I obśmiałem się niekiepsko.
na przykład taki tekst ze strony VfB Stuttgart :
czytam : "33' Tooor!!! 2:0, Torschütze: Terodde
Perfekt gespielt: Ofori schickt Brekalo am Flügel, Querpass und unser Torjäger trifft genau ins lange Eck! Super Tor.
Pan Google tak nam to tłumaczy:
cyt "Doskonale grał: Ofori wysyła Brekalo skrzydłem, krzyża i naszym najlepszym strzelcem przybywa właśnie w kącie! Super akcja.'
Co widziałem, + co zrozumiałem:
Ofori doskonale zagrywa na skrzydło do Brekalo , ze skrzydła następuje podanie krzyżowe na środek pola karnego i stamtąd najlepszy strzelec (Stuttgartu- Terrode) uderza piłkę w "dalszy" róg bramki Unionu Berlin !~ Super gol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz