u-18 el ME Polska-Słowacja 0-1
widzów 1200 (Inowrocław)
Jak wiecie w składzie tej kadry jest 2 lechitów ( trzeci-Gumny kontuzjowany został w Poznaniu-szkoda). Od 1 minuty biega po boisku Jóżwiak, Tomczyk na ławie..
Sama gra w 1 połowie to patentowe nudy.
Strzałów co kot napłakał, a jedyny godny uwagi i celny ( bramka???) oddali Słowacy. Bramki nie było, sędzia odgwizdał spalonego.
I na tym można zakończyć pisanie o 1 połowie.
Jóżwiak "stara się" i nawet dość często jest przy piłce ( pod koniec gra na prawym skrzydle w "parze" z prawym obrońcą Mateuszem Spychałą. Ten ostatni był w Lechu od 2008-2016. Jesienią odszedł do Radomiaka- 2 liga - i tam gra w 1 zespole). Jestem nieco rozczarowany "efektywnością gry" Józia.
Jakbym był Bjelicą pewnie powiedziałbym (tłumaczenie z niemieckiego... he he he) " sami widzicie dlaczego na razie odesłałem Kamila Jóżwiaka do rezerw".
2 połowa
A się odbyła?
Nudy, nudy straszliwe. Pytanie czy był choć JEDEN celny strzał na którąś z bramek? Stracony czas na oglądanie tego meczu i tyle :-(
Może to najbardziej podniecające gdy w 84' trener ściąga z murawy Jóżwiaka ( przed chwilą Słowak wybił piłkę z bramki)pustej już bramki po strzale Polaka).
Oj już prawie koniec meczu a tu... wypad Słowaków i brameczka... 0 -1. Dziękuję, pozamiatane. Duże, duże rozczarowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz