Górnik Łęczna - Górnik Zabrze 2-1
widzów 3 824
Jak napisałem w tytule, dziwny mecz.
Interesujący mnie z powodu choćby tego, że poszedł do Łęcznej na wypożyczenie Jan Bednarek.
Patrzyłem też jak będzie sobie radziła "była Wielka nadzieja ekspertów" czyli Świerczok.
Odpowiadam:
-- Jan Bednarek siedział ( to jego pierwszy raz w Łęcznej) cały mecz na ławce. Ciekawe kiedy się z niej podniesie?
-- Jakub Świerczok nie pokazał NIC, no raz strzelił w słupek z pozycji spalonej. Ten który zmienił go w 2 połowie ( Śpiączka) strzelił zwycięską bramkę dla Łęcznej w 81 minucie.
Dlaczego dziwny mecz?
1. Doping kibiców "Górnik, górnik, górnik" kompletnie mnie dezorietował bo nie wiedziałem kto w tej chwili dopinguje - "załóga z Zabrza" ( była na stadionie) czy miejscowi
2. Od 38 minuty obie drużyny grały w dziesiątkę
3. Oglądałem mecz ze streama angielskiego Eurosportu więc bawiły mnie do łez nazwiska polskich graczy ( Świerczok, Śpiączka, Magiera- w wersji angielskiej Madżera itp).
4. I teraz statystyki, bo aż mnie korci by je skomentować :
Jak widać na powyższych obrazkach : 1 połowa = celne strzały = Łęczna/Zabrze = 1/0 i wynik 1 połowy równo 1-0.
Po drugiej połowie meczu Łeczna/Zabrze = celne strzały = 2/1 = wynik..... też 2-1 !!!!
Dawno czegoś takiego nie widziałem.
A sam mecz, chciałoby się powiedzieć ... ligowy.
Jeśli akcja w sobie zawierała 4 CELNE podania do przodu
to było już wydarzenie.
Co ciekawe ilość podań ( w ogóle) 316/513 , a posiadanie piłki w % czasu 45/55 !!!
Nijak tego pojąć!
Jak widać wbrew pozorom mecz po prostu DZIWNY.
5 punkt dziwności.
Tabela po 2 kolejkach:
1.Legła
2. Korona
3. Łęczna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz