Nawet nie ma co pisać o meczu, nudy na pudy i bez historii.
Szkoda tych 22 205 kibiców co byli na Bułgarskiej.
Sarajewo w sumie bardziej udawało grę niż grało. Statystyki pewnie byłyby takie że umarlibyśmy ze śmiechu.
Okazji bramkowych tyle co napłakał.
I już... awans.
Piłkarze się nie namęczyli, trochę żal że Lech nie "depnął" bo to "ekonomiczne granie" może im wejść w krew i żegnaj ligo!
Zacznie się "chodzony" i "męczenie rywala" bo w kalendarzyku jakiś mecz eliminacyjny.
Oceny dla graczy Lecha?
Wszyscy na 3. Jak leci. Nikt nie "wyrósł" ponad ten baaaardzo średni poziom.
No może denerowowały straty Pawłowskiego i "podania do nikąd" kiedy piłka w jedną, a piłkarz w drugą stronę.
Lepiej niż na 3 a może na 3+ Trałka (tradycyjnie) Kadar, nieżle Douglas.
Ponoć już teraz coby się nie działo zarobione jest 650 000 €.
No i ludziska na FC Basel ( pewnie będzie wuchta wiary).
PS
A tak patrząc na wyniki gier eliminacyjnych 2 rundy el LM to oprócz Ludogorca nie odpadł ŻADEN z faworytów, więcej niespodzianek nie było choć blisko był np Żargilis (0-0 i 0-1) , Stajarnan prowadził z Celtikiem 1-0 ale przegrał u siebie), Staua przegrywała u siebie z Trncinem 0-2( przegrała i tak 2-3 ale awansowała), Astana wyeliminowała NK Maribor ( i tym sposobem z jugolskich zespołów ostali się Partizan Belgrad który pierwszy mecz wymęczył u siebie z mistrzem Gruzji 1-0 i w rewanżu ugrał 0-2 i Dinamo Zagrzeb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz