...a Ignacy gówno znacy.
Niewiarygodne że mecz z Gruzją Irlandia wygrywa po czasie, z Niemcami i Polską remisuje 1-1 także po czasie.
Czyżby minimalizm lubił mścić się na minimalistach a nagradzać zdesperowanych?
Irlandia nazbierała sobie więcej niż furę szczęścia a... szczęściu trzeba pomóc.
Polacy zagrali dobrą 1 połowę o czym świadczy to, że Irlandczycy mieli jakąś tam okazję dopiero w 43' meczu.
Czy Polacy do tej chwili gnietli rywali?
Nie gnietli.
W drugiej połowie, tak od 60' rywale umęczali Polaków wrzutkami, męczyli , męczyli aż ( po rogu) wymęczyli.
Co ciekawe to "zieloni" przegrywali prawie 100% główek, a Fabiański za wiele roboty nie miał.
Czy jestem remisem zawiedziny? Nieco tak.
Uważam że Nawałka za póżno "odświeżył" drużynę i to na dodatek dziwnie bo zdjął w 84' grożnego Milika a wpuścił "Kiepskiego" Milę ( a po mojemu powinien dodać poweru drużynie wpuszczając za Jodłowca Linettego i za Milika Teodorczyka).Tylko zmiana Kucharczyka za Peszko wydaje się logiczna.
Przez to jeszcze bardziej "wypuścił mecz z rąk" i minimalizm ( gra na 1-0) się zemścił.
Irlandczycy mieli dwa słupki, ale i jak Polacy niewiele gry kreowali.
O mizerii w ofensywie świadczą statystyki (Polska - CELNYCH strzałów w 90' = JEDEN !, a Irlandia zaledwie 3..).
Z przebiegu meczu, zatem, remis jest jak raczej oczywistym wynikiem.
Zanaczam- oglądałem mecz w SKY-Sport więc moje opinie nijak nie są "skażone" opiniami różnych Strejlałów, Borków czy Hajto.
Po prostu napisałem to co widziałem.
Plus meczu- Irlandczycy z Polakami mogli iść po meczu, do pubu < się napić.
Ps:
Aby po polsku nieco ponarzekać to : do najsłabszych w zespole należeli- Olkowski, Jodłowiec, niestety Milik.
Najlepsi- Glik, Szukała( choć raz się niesamowicie obciął) , Krychowiak, Peszko i Lewandowski.
Mile zaskoczył.... Rybus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz