Dzisiejszy mecz w tym kontekście bardzo ciekawy bo można było patrzyć jak grają nowi gracze Piasta ( Papadopulos,Vranjes ) czy Pogoni ( Cincadze)
Sam mecz ciekawy.
Nie tak nudny jak kopanina ligowa Ruchu, Arki,Cracovii,Termalicy itp,
Ciekawy ,bo szczególnie Pogoń pokazała jak to jest grać szybko skrzydłami.
I na to musi się Lech szykować i w lidze i w PPolski.
Zresztą gole strzelali w tym meczu najlepsi gracze i w jednej i drugiej drużynie czyli -Papadopulos, nie do zajechania Rafał Murawski i nie do upilnowania, szybki jak wiatr Gyurcso.
Szczególnie gra Murasia musiała się podobać. Gra jak za swoich najlepszych lat smudowskich w Lechu. Jest graczem który "trzyma grę". Nieżle , tylko nieskutecznie koło niego grał drugi lechita czyli Kamil Drygas.
Najlepszy był , na boisku, Węgier Gyurcso.
Nie tylko szybki, ale "piłka mu nie przeszkadzała w grze", bardzo dobrze dośrodkowywał. Poza nim -Pogoń- Murawski, Piast -Papadopulos,Vranjes.
I jak 1 połowa to gra bardzo wyrównana to w 2 Pogoń bardzo mocno przycisnęła Piasta i tak naprawdę wygrała zasłużenie.
Na dokładę do tego ciekawego meczu dostałem jako komentatora meczu w Eurosporcie Terleckiego.
On i Strejlau to komentatorzy "sadzący piękne piłkarskie kwiatki".
Teraz cytaty "z Terleckiego":
--- Vranjes mimo wysokiego wzrostu umie się dobrze koordynacyjnie zachować na nogach
--- ułamki sekund decydują by być blisko siebie
-- nie zauważyliśmy czy ta kołyska była synchronicznie ułożona
-- dobrze się rozpoczęło, ułożenie stopy było dobre
-- Korun na sczęście dla zawodników Piasta trzymał głębię
-- Frącczak próbował się przepchnąć
-- kto ma się przepychać z Matrasem to jest ten piłkarz
-- uderzenie zza zasłony Koruna
-- głowa musi spojrzeć na szybko wybiegającego Gyurcso
-- niepotrzebnie te ręce pracowały
- zupełnie inna drużyna Pogoni w walce wręcz, w przepychaniu się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz