Mecz obie drużyny zaczęły w składach :
Składy istotne bo jak w Egipcie są aż dwa "mocne nazwiska" ( Elneny i M.Salah) to w drużynie trudno szukać bardzo znanych piłkarzy.
M Salah (napastnik) to gracz AS Roma, a "wyszedł w świat" ze znanego nam kibolom Lecha FC Basel .
Elneny (pomocnik) to gracz Arsenalu , który grał nawet przeciw Lechowi w barwach Basel i do Anglii poszedl w 2016 roku.
Powiecie... nieważne nazwiska... ale jednak o sile drużyny decydują indywidualności.
Ktoś kto uważnie przeczytał skład Kamerunu natknie się na nazwisko Arnaud Djoum.
Skąd nam znany? A znany z ławki lechickiej! Jakoś się tam nie przyjął i teraz gra w Szkocji (Heart of Midlothian) i ponoć gra tam dobrze !
Transmisję oglądałem w angielskiej wersji więc i w celu "szkoleniowym" wrzucam część materiałów pomeczowych po angielsku!
A co... tylko ja mam się męczyć ?
Co dodać?
Kamerun przydusił w 2 połowie Egipt, który mimo "papierowej siły" postawił jedynie na obronę wyniku 1-0.
Ponoć egipska obrona jedna z najlepszych na Czarnym Kontynencie.
Grali więc wykopami do przodu na " ścigane".
Sposób słaby ,bo dość wysoko ustawiony Kamerun zbierał 90% piłkek i... atakował. Praktycznie cała 2 połowa to taki obraz gry i ja z całego serca życzyłem by Kamerun dopiął swego.
I dopiął,
Wyrównał po "centrali na głowę" z prawej strony i przed końcem strzelił ładną bramkę po indywiualnej akcji Aboubakara.
Po 14 latach niedoceniany ( zresztą w całym turnieju) Kamerun wygrał.
Teraz pozostaje nam czekać na Ekstraklasę która już niedługo "odpala trampki".
PS:
Jutro o 20:15 (poniedziałek ) VfB Stuttgart vs. Fortuna Dusseldorf (gra 2 drużyna z 10, 2 Bundesligi).
A co dla nas tam ciekawego? A to że być może zagra w obronie "Kamyk".
Wczoraj spora niespodzianka bo Sampdoria ( Linetty) wygrała w Mediolanie z Milanem 0-1
https://www.youtube.com/watch?v=Lp8NQe-gmbE
Dla mnie osobiście ,pamiętającego "wielki Milan" to trochę smutne, że ta niegdyś sławna drużyna jest teraz średniakiem którego ogrywa na San Siro taka Sampdoria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz