Lato lato lato.
To piękny komunikat. I to wydarzenie przyćmiło wydarzenia 2 kolejki Ekstraklasy.
Co prawda oglądałem w większych lub mniejszych porcjach mecze (szczególnie te o 20:30) ale i tak jakoś chęci by "dobrać się meczom do skóry" nie było.
Ot takie leniwe gapienie się w monitor.
Wyniki może i zaskakujące.
Szczególnie wynik meczu Widzew -Zawisza, gdzie po pierwszej połowie Zawisza wręcz miażdżył rywala, powinien prowadzić 0-3 a w rozliczeniu przegrał.
Ruch-Lechia- remis- no comments. Żal po raz któryś że Lech nie wygrał z Ruchem bo to drużyna "kelnerów" bez dwóch zdań.
Podbeskidzie-Górnik. Mecz w którym dobre chcęci (Podbeskidzie) przegrały z "grą w piłkę nożną".
No i na koniec Pogoń-Legia. Tu stawiano gremialnie na wygraną Legii więc specjalnie nie ma co pisać.
Teraz o tej tytułowej ciekawostce.
Rozegrano 4 pierwsze mecze 2 kolejki Ekstraklasy i co ciekawe w KAŻDYM Z TYCH MECZÓW goście pierwsi strzelali bramkę i tę bramkę strzelali w 1 połowie !
Mecze kończyły się dla gości różnie (jak pisałem) ale fakt pozostanie faktem.
Z "podciętych skrzydeł" dali radę "się podnieść" gracze Widzewa i w pewnym seznsie Ruchu ( remis 1-1).
Podbeskidzie i Pogoń nie "wyrobili się"
Ciekawostką meczu Pogoń-Legia była ilość żółtych kartek .dla graczy Legii = 5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz