Pierwszy wpis był 16 grudnia 2012 roku.
Razem było 2 316 wpisów.
Trochę tego było, ale jak to bywa coś się zaczyna i coś się kończy.
Może i powodem zamknięcia tego bloga, że jakoś nie mogłem doczekać się dyskusji czy komentarzy?
I miałem wrażenie i mam je też teraz ,że mimo kontrowersyjnego tematu jakim jest ocena "swojego klubu" jakoś nikomu nie chciało się pomóc w tym moim grafomaństwie ;-)
No cóż, to wszystko...
Dziękuję za uwagę.
Nosz k...a, dobiłeś mnie bardziej niż transfer Bednarka... Ale coś w tym jest, że Lech robi się coraz mniej wywołujący emocje.... Niby samo życie, ale chce się powiedzieć jak Himilsbach po pogrzebie Maklakiewicza: Wiem, k...a... ale nie mogę się z tym pogodzić... Pablo, wierny czytelnik
OdpowiedzUsuńNie rób tego!!!
OdpowiedzUsuńTo jest tak : te "wóje" z GOOGLA co chwilę każą mi wpisywać dodatkowo jakieś wysyłane przez nich na maila kody. A ja mam ich w dupie.
OdpowiedzUsuńZatem może wrócę w NOWYM sezonie, teraz mam dość tego udawania że " wszystko jest OK skoro wszystko jest bardzo daleko od OK".Na razie piłka nożna to głupi e-sport z dopingiem z megafonów. Zatem jak chcecie sprawdzajcie czasem ( tak raz na miesiąc) czy coś się zmieniło.
Się zobaczy... pozdrawiam Czytelników i polecam wakacje nad morzem :-)
Wasz wkurwiony Waldas Wildecki