A ja oglądałem ten mecz z przyjemnością :-)
Niespodzianka, bo kobieca piłka gdzieś na peryferiach zainteresowań kibola.
Ja od czasu do czasu oglądam mecze "kobiece".
Ujmuje mnie w takich spotkaniach przestrzeń, walka , ale bez debilnego pogrywania typu -"dał się sfaulować" "wymusił faul" "mądry faul taktyczny".
Do tego taka szczera piłkarska ambicja, bez nadbudowanego chamstwa na granicy "otwartego złamania".
Odpaliłem mecz i dostałem wszystko to czego oczekiwałem.
Szkoda tylko, że nie padła bramka , bo Polki miały 2-3 okazje.
Nazwiska naszych "piłkarek" niemal kibolom nieznane.
Może poza Ewą Pajor (dawniej Medyk Konin - niemal etatowy Mistrz Polski, obecnie gra w Wolfsburg- choć niewiele tam gra, tylko 3 mecze i zero goli, dwuletni kontrakt w Niemczech ,od czerwca 2015).
Poniżej schodzi z boiska
Gra ( też mocno powiedziane bo siedzi na ławce) w Hoffenheim też Silvana Chojnowski ( chyba najbardziej po "męsku" grający damski napastnik, twardo stojąca na nogach, waleczna).
Najlepszymi w tym meczu były jednak Balcerzak (pomocnik) i Aleksandra Sikora ( Medyk Konin, prawy obrońca, kapitan tej reprezentacji, jej fotka poniżej).
Fajny mecz i wynik niezły ,bo przecież Dania to zespół ,który grał o trzecie miejsce w ME 2013 (grało 12 zespołów), a Polska na razie kompletnie bez sukcesów mimo ,że grywa jako reprezentacja od 35 lat.
Co ciekawe to udział w tym meczu 18 letniej Anny Rędzia i Sylwia Matysik 19 lat, a i Pajor to 19 latka.
Silvana Chojnowski to następna ciekawostka, bo z reprezentacją Niemiec była młodzieżową wicemistrzynią świata i brązową medalistką ME U-17.
Generalnie mecz mnie nie zawiódł. Następny mecz Pań Piłkarek ze Słowacją, na wyjeździe.
Borussia-Liverpool 1-1
PO meczu kobiet włączyłem mecz w LE, w Dortmundzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz