Niedziela, „limitomierz netu „ włączony, można zaczynać
podziwiać „wyczyny” naszych polskich ligowców.
Na pierwszy ogień następny rywal Lecha, na stadionie
Miejskim w Poznaniu czyli Śląsk Wrocław. Przyznam, jak wiecie, nie lubię
„kiepskich” więc tylko perspektywa ich meczu z Lechem skłoniła by „odpalić”
Internet POLSAT-u.
Śląsk-Jaga 3-3
Mecz zaczyna się tak jak przewidziałem (postawiłem na
zwycięstwo wrocławian).
Kiedy zrobiło się 2-0, przyznam, wyłączyłem telewizor.
Potem włączyłem jak było 3-0 i ...... znowu wyłączyłem.
Ponieważ jestem masochistą ( w pewnym stopniu) włączyłem na
ostatnie 10 minut.
I ze zdumieniem przeczytałem, w górnym rogu ekranu, stan meczu = 3-3
!
Po zakończeniu spotkania szybko przełączyłem na LIVE ( w
Interii) by przeczytać co i jak.
Historia niebywała, bo Jaga grając w 10 doprowadziła do 3-1.
Potem wyleciał gość ze Śląska, potem było 3-3 i potem wyleciał znowu gość z
Jagi…. Uff
Chyba ten mecz (
drugą połowę) będę MUSIAŁ zobaczyć z powtórek. Choćby po to żeby posłuchać
komentarzy Canal+ zmieniających się od „zapluwania” jaki to Śląsk jest „boski”
do tak zwanego „bezdechu”.
Ten remis sprawił mi
większą radość niż porażka jakiejkolwiek włoskiej drużyny ( nie znoszę
makaroniarzy!) i był tak samo „słodki” jak porażka Ległej z KGHM-em.
Po meczu przypomniało mi się też coś ciekawego o meczach
Śląska w tych rozgrywkach:
Śląsk-Korona
2-0, KARNYCH DLA Śląska=2,
czerwone kartki dla rywali=2 -- 41’24’
Śląsk-Ruch 1-0,
karne dla Śl=1,
Podbeskidzie-Śląsk
1-1, dla górali= 2 czerwonki 76’81’
Śląsk-Polonia
2-1 , poloniści = 1 czerwona 35’
Śląsk-Jaga 3-3, karne dla Śl.=1,, czerwone dla Jagi= 2 51’80’
Jak widać w 4 meczach Śląsk grał z przewagą, „dostał” od
sędziów 4 karne. W dwóch meczach całą drugą połowę ( z Polonią, i prawie z
Jagą) grali w 11/10, a w meczu z Koroną nawet przez 45 minut grali
w 11/9 !! I chyba ze dwa nie strzelone karne przez "kiepskich".
Całkiem niezłe „fory” piłkarskie.
Do tego sędzia przedłuża ich ostatni mecz z Jagą o 5 minut! (graja w 10 na 9)
To chyba już więcej niż teoria spiskowa.
Ruch-Wisła 1-2
Sędzia idiota najpierw nie uznaje bramki dla Ruchu by „na
otarcie łez”, w 93 uznać im bramkę ze spalonego.
Jak wiecie nie przepadam za Zielińskim więc kibicowałem ( co
się opłaciło) Wiśle, która gra chyba najgorszy od wielu lat sezon.
-- ładnie się Piech
zastawił
-- Wisła przyjęła ten
system gry: byle dalej, byle dalej do przodu
-- musimy wyjść na
drugą połowę zupełnie inaczej (wywiad z Gargułą w przerwie meczu). Kolejny
„truizm” po którym pomyślałem ubawiony :pewnie wyjdą na drugą połowę na rękach,
klaszcząc pośladkami.
-- zostawiliśmy na
boisku kupę zdrowia (trener Zieliński w Canal+Extra). Kurde a ja tam żadnej
kupy nie widziałem. Chyba że ktoś tę kupę zwalił siedząc na ławce rezerwowych.
Waldek, Wisła jest jaka jest. Tym niemniej skok z 13. miejsca na 8. uwazam za...
OdpowiedzUsuń...
Dobrą nowinę:-) Ja się cieszę z każdej bramki, z każdego punkciku.
Ważne, że klepią, a nie długa piła na Genkova.
Waldek, pomyśl może, żeby zorganizować jakąś konferencję wirtualną. Byśmy się spotkali z wszystkimi dyskutantami Twojego bloga i pogawędzili. No i zlikwiduj tą konieczność przepisywania kodu na dole przy dodawaniu komentaza, bo zwariować można. Mam konto na blogspocie i z tego co wiem, jest taka możliwość:)
Pozdrawiam, 3maj sie cieplo. Dobrze, że wróciłeś do żywych. Marcin
Marcin
UsuńJa tam nie szukam "dziury w całym" w Wiśle tylko zaskakuje mnie ich sytuacja, bo "pakę" mają na co najmniej 4 miejsce w lidze :Legia, Lech,Polonia, Wisła. Te drużyny powinny się teoretycznie "liczyć". No może Jagiellonia, bo w Górnika i inne "wynalazki" to wiary we mnie brak.
Ci do przepisywania. Na Twoim blogu też muszę przepisywać "wężyki" jak co i jest jak jest. Coś tam spróbuję "pogrzebać" w ustawieniach, ale nic nie obiecuję.
O "panelu" dyskusyjnym pomyslałem dawno. Marzył mi się właśnie taki "dyskusyjny bog" bardziej niż taki jaki na razie jest. Podejrzewam jednak, że wymagałoby to założenia strony na jakimś serwerze i (niestety) płacenia za "konto".
Do tego trzeba byłoby "połamć się" nad informatycznym "porodem" samej strony. Sam nie wiem... może KIEDYŚ?
Na razie po prostu mi się nie chce choć taka możliwość kusiła mnie od początku, kiedy podobne możliwości miała "stara " strona "lechpoznan.net", Były tam gorące dyskusje, wpisy raz za razem, komentarze w ilości do 150 po meczu, a i w czasie przerwy "temperatura nie opadała". Teraz coś pozmieniali i "stronę przymroziło".
Nauczka jest. Albo zacząć i konsekwentnie tego się trzymać, albo dać sobie "na luz".
Pozdr.W.
Powiem Ci Marcin, ze Waldas dlatego tak uparcie odmawia spotkan na AUDIO, bo ma taki babski, piskliwy glosik.
UsuńWiem to, bo kiedys sie zdzwonilismy, i pewnie gadalibysmy z 5 godzin, bo oba my som gaduly ;)
PS a te kody to jakies dziwactwo...
P-KoL
Goal
UsuńPowiedziałeś co wiedziałeś.
No przeca zartowalem ;)
OdpowiedzUsuń