Już widzę jak rozmawia dwóch turystów spoza Polski, spoza Europy. "Słyszałem że byłeś w Polsce? No tak byłem. A wziąłeś udział w tej ichniej słynnej żałobie narodowej?". Polska to kraj męczenników, pechowców, cierpiętników, ofiar wypadków, sensacji gdzie "śmierć w telenoweli" jest nieomal wydarzeniem narodowym, gdzie cieszą honorowe porażki, a wydarzeniem jak "naszemu" coś "fuksem wyjdzie" na mitycznym Zachodzie..
Normalnie kultura męczeństwa, całopalenia. Gdzie obcy człowiek idący ulicą i witający nas radosnym "Dzień dobry", albo sąsiad uśmiechający się do nas to, albo wariat, albo zboczeniec. Każdy któremu się powiedzie to pewnie === złodziej, a ten który się dobrze bawi to pewnie=== "się najebał" albo "nawąchał butaprenu".
I nic to że w górnictwie mizeria, kolej "leży",służba zdrowia "zipie"... nic to bo "jest żałoba narodowa" i tragedią jednostek "przykryjemy" niezgulstwo prezesów, premierów czy też dyrektorów. Jakoś tą dziurą zakleimy inną dziurę. To takie polskie.
Meczu nie ma więc dalej nie ma co już pisać.
ŻAŁOBA NARODOWA
Dla dociekliwych:
Żałobę narodową ogłaszano w Polsce w latach 1924 - 1997 (przez 73 lata!!!)
11 RAZY !!!!
W latach 2001 - 2012 (przez 11 lat!)
13 RAZY
Jak ktoś ciekawy to może poczytać
TU : http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBa%C5%82oba_narodowa
Interesujące że najwięcej dni żałoby narodowej (2001-2012) było w Rosji == 17 razy
na Ukrainie ==13 razy
Bułgaria == 10 razy
Niemcy == 3 razy
USA == 7 razy
W.Brytania == 1 raz
Chiny == 3 razy
Izrael == 1 raz
Wracam we wtorek.
A w sprawie żałoby narodowej ankieta, bo ciekawi mnie BARDZO Wasze zdanie!
Noooooooooo widzisz, to jednak się czasem zgadzamy! Podpisuje się pod wszystkim co napisałeś w powyższym tekście. Pocieszę Cię, że Ś.P. Kaczyński miał niezwykłą skłonność do PR-owskiego ogłaszania żałoby narodowej. Komorowski i tak w mniejszym stopniu się w to wpisuje. W związku z czym jego poprzednik nabił statystykę. Wszyscy mamy problemy, wszyscy tracimy ukochane osoby, nie koniecznie z powodu śmierci. W związku z czym skoro mi ktoś kiedyś zginął, Tobie i paru innym osobom, to dlaczego nie ogłoszono z tego powodu żałoby? Dla mnie to bzdurne. "Jedna śmierć to tragedia, milion to statystyka" Pora kończyć, bo zaczytam Stalina cytować. Oczywiście w ankiecie dałem odp. "nie, nie ma sensu"
OdpowiedzUsuńPzdr
Marcin
Mnie chodzi o to by Państwo Polskie nie popadało w przesadę i śmieszność. Nie dewaluowało wszystkiego, choćby takiej 'żałoby narodowej" która wskazana przy Smoleńsku , a tu to wypadek o dużej skali! Ktos w necie madrze zapytal dlaczego nie bylo żaloby narodowej jak zginęło w busiku 18 osób. Czy jak zginie 10 osób to JUŻ ŻAŁOBA NARODOWA, czy JESZCZE nie? Bzdura. Smier to śmierć, tragedia narodowa gdy wymiar ponadzwyczajny. Dlaczego karastrofa w Lasku Kabackim to nie była Żałoba Narodowa i tak dalej. Słowa Naród, Ojczyzna nie można używać przy gierkach politycznych, bo się zdewaluują i nikt nie będzie tych pojęć uważał za cenne. Gdyby złoto było w każdym ogródku to jaka byłaby cena złota? Proste pytanie. To samo z "żałobą narodową". Ludzie zginęli i będą ginąć... taki jest ten świat. A tak okazuje się że nasze życie to jedna Wielka Żałoba Narodowa bo przecież Wszyscy Umrzemy! I tym optymistycznym akcentem zaczynamy dzień w narodowej żałobie... Pozdrawiam. Do środy... w normalnym życiu....he he he
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń